Walka z glonami

Awatar użytkownika
kaka93pl
Posty: 52
Rejestracja: 2012-09-06, 12:58
Lokalizacja: Kielce/Łódź

Walka z glonami

Post autor: kaka93pl »

:arrow:
Temat przeniesiony.

Opisuje walkę z glonami domowymi sposobami.

Pozdrawiam Incognito
:arrow:
Ostatnio zmieniony 2013-02-28, 06:29 przez kaka93pl, łącznie zmieniany 1 raz.

padrem
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-17, 17:27
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post autor: padrem »

kaka93pl pisze:-sadzonke roslinki ktorej nie znam:D - 5 zl
to jest anubias z bardzo widocznymi sladami glonow :) a najprostszym pozbyciem sie tego glonu to wyciecie w pien lisci zarazonych
pozdrawiam

Awatar użytkownika
MichałG
Posty: 258
Rejestracja: 2012-03-01, 16:54
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: MichałG »

padrem pisze:a najprostszym pozbyciem sie tego glonu to wyciecie w pien lisci zarazonych
Zawsze tak robisz? Jeśli tak zwalczasz glony to raczej roślinek zbyt ładnych to Ty nie masz ;-)

Awatar użytkownika
kaka93pl
Posty: 52
Rejestracja: 2012-09-06, 12:58
Lokalizacja: Kielce/Łódź

Post autor: kaka93pl »

Przez jakis tydz zwalczalem weglem w plynie i bardzo lanie schodzilo. Nie doczekala sie jednak konca kuracji.

Moni898
Posty: 37
Rejestracja: 2012-05-18, 12:20
Lokalizacja: skierniewice

Post autor: Moni898 »

najskuteczniejszą i najszybszą kuracją na glony szczególnie na anubiasach jest moczenie ich w roztworze z cytrynki i wody - szkoda rośliny ucinając jej liście.

mistrzu53
Posty: 76
Rejestracja: 2012-02-09, 16:13
Lokalizacja: Budziszewice

Post autor: mistrzu53 »

Moni898, możesz napisać cos więcej na temat tych glonów?

Awatar użytkownika
MichałG
Posty: 258
Rejestracja: 2012-03-01, 16:54
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: MichałG »

Poszukaj - już była na ten temat dyskusja na tym forum. Tak w skrócie: roztwór 1:4 (cytrynka:woda) i moczysz 2 h.

Moni898
Posty: 37
Rejestracja: 2012-05-18, 12:20
Lokalizacja: skierniewice

Post autor: Moni898 »

Tak jak napisał MichałG.

Kupujesz cytrynkę w płynie i mieszasz ją z kranówą w stosunku 1:4. Anubiasy są dość wytrzymałymi roślinami wiec nawet roztwór 1:2 powinny wytrzymać. Maczasz je ok 2-3 h. Tak żeby całe były w tym roztworze zanurzone, a bynajmniej te części zaglonione. Następnie wyjmujesz roślinki z roztworu i płuczesz dokładnie wodą. Wkładasz do akwa.

Glon na roślinkach nie zniknie od razu po kuracji - jedynie zmięknie i stanie się jaśniejszy. Przez kilka najbliższych dni Twoje stworzonka w akwarium będą sie nim zajadały aż zniknie. Szczególnie lubią to krewecie, otoski, glonki i inne :)

Lukiki
Posty: 2027
Rejestracja: 2008-09-28, 17:18
Lokalizacja: £ód¼

Post autor: Lukiki »

To chyba metoda jak ktos ma luzem dwie roslinki w akwarium,a nie normalnie obsadzony zbiornik.
I co wtedy,ktos ma cala aranzacje wyjac,by se pomoczyc zielsko'
Nonsens,a nie metoda.
Ostatnio zmieniony 2013-02-28, 13:33 przez Lukiki, łącznie zmieniany 1 raz.
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL


Zdarza siê,¿e piszê z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiêc proszê o wyrozumia³o¶æ.

Moni898
Posty: 37
Rejestracja: 2012-05-18, 12:20
Lokalizacja: skierniewice

Post autor: Moni898 »

Lukiki masz poniekąd rację. To się sprawdza kiedy masz kilka roślinek w glonach, a nie całe akwarium. Najczęściej zagloniają się rośliny wolno rosnące - np. anubias i ta metoda dotyczyła szczególnie takiej sytuacji.

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

Metoda z kwaskiem, czy też cytrynką jest dość starą i co najważniejsze dość dobrze działającą na glony...Owszem, całej aranżacji może i się nie da zamoczyć, ale kto do takiego stopnia zapuszcza akwarium?! Także to nie jest żaden nonsens a sprawdzona metoda, więc Łukasz nie pisz o czymś, czego nie znasz i nie stosowałeś.

_________ edit __________
Bardzo dobrze mechanizm działania tej "kuracji" opisała Moni..., właśnie w taki sposób to się odbywa :-)
Ostatnio zmieniony 2013-02-27, 00:21 przez krzych0062, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Incognito
Moderator
Posty: 1738
Rejestracja: 2008-05-23, 11:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Incognito »

Wątek oczyszczony z postów nie wnoszących nic do tematu.
Jutro oczyszczę resztę zostawiając samo ogłoszenie.

Co do metody z kwaskiem - zdecydowanie polecam - sprawdzony sposób, jednak trzeba uważać odnośnie poszczególnych gatunków roślin i trzymać je w tym roztworze po prostu krócej, gdyż po tej kuracji można ich nie odzyskać.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Incognito, łącznie zmieniany 2 razy.

Lukiki
Posty: 2027
Rejestracja: 2008-09-28, 17:18
Lokalizacja: £ód¼

Post autor: Lukiki »

[quot="krzych0062"]Także to nie jest żaden nonsens a sprawdzona metoda, więc Łukasz nie pisz o czymś, czego nie znasz i nie stosowałeś. [/quote]
Oki niech każdy swą metodę ma i gitara.
Metoda,ta jest najmniej wygodna,bo nie zastosujemy jej gdy mamy w akwarium urządzoną aranżację,a jedynie luzem gdzieś anubiaska na korzonku.

Piszę o,tym bo znam tą metodę,więc nie pisz,że nie stosowałem,przecież skąd masz wiedzieć.

Druga sprawa,to:
Incognito pisze: trzeba uważać odnośnie poszczególnych gatunków roślin i trzymać je w tym roztworze po prostu krócej, gdyż po tej kuracji można ich nie odzyskać.
Nie gniewaj się Moni898, ;-)
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL


Zdarza siê,¿e piszê z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiêc proszê o wyrozumia³o¶æ.

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

Lukiki pisze:Oki niech każdy swą metodę ma i gitara.
No dokładnie, tym bardziej, że wiele osób metodę "na kwasek" testowało i potwierdzają jej skuteczność...'wolnoć Tomku w swoim domku" ;-)
Lukiki pisze:Metoda,ta jest najmniej wygodna,bo nie zastosujemy jej gdy mamy w akwarium urządzoną aranżację,a jedynie luzem gdzieś anubiaska na korzonku.
I o tym właśnie mowa, przynajmniej z mojej strony... :-) Choć przy odrobinie chęci i wysiłku ktoś może się pokusić na to, o czym napisał MichałG...ale to już zabawa "po pachy" ;-)
Lukiki pisze:Piszę o,tym bo znam tą metodę,więc nie pisz,że nie stosowałem,przecież skąd masz wiedzieć.
Oczywiście, że nie znam stanu Twej wiedzy...jednak to wypowiedź, której użyłeś dała podstawy tak sądzić :-P A skoro stosowałeś to nie możesz zaprzeczyć skuteczności jej działania ;-)
Incognito pisze:sprawdzony sposób, jednak trzeba uważać odnośnie poszczególnych gatunków roślin i trzymać je w tym roztworze po prostu krócej, gdyż po tej kuracji można ich nie odzyskać.
To jest "święta racja"...bo inaczej odczuje to anubias, czy mikrozorium, inaczej łodygowiec a jeszcze inaczej np. mech Fenix...tu trzeba mieć na względzie czas kąpieli i samemu podjąć to ryzyko :-)
Incognito pisze:Jutro oczyszczę resztę zostawiając samo ogłoszenie.
Hm...może zamiast kasować kolejną konstruktywną dyskusję po prostu przenieś ją do odpowiedniego działu? Wszak masz takie uprawnienia i wykorzystaj je a nie li tylko "oczyszczę"... Nie idź po najlżejszej linii oporu :-P Dzięki ;-)
Ostatnio zmieniony 2013-02-27, 09:28 przez krzych0062, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Piopio21
Posty: 238
Rejestracja: 2010-07-07, 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Piopio21 »

A ja natomiast w swoim 240l akwarium polewałem bezpośrednio ze strzykawki krasnorosty na korzeniach 10% octem spirytusowym.
Krasnorosty ginęły momentalnie,praktycznie od razu bielały.
Na rośliny trzeba rozcieńczonym lać bo spali.
Ale jest jeden problem a mianowicie ,akwarium do stosowania octu trzeba przyzwyczaić.
Ja zaczynałem od 1ml a skończyłem na 5-6 ml.
Miałem plagę krasnali,na chwile obecna ich nie mam.
Gdzieś jeszcze wyczytałem że ocet jest bdb źródłem węgla dla roslin.
Pozdrawiam Piotrek.
P.S
Stosowałem tą metodę wtedy tylko gdy miałem krasnorosty,na chwile obecną już jej nie stosuję.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny, Nawożenie i Pielęgnacja, CO2, Podłoża”