Zbrojnik niebieski
Mój brat kiedyś wsadził do akwa taką rurę PCV długości ok 20 cm. Kilka dni później zobaczył młode - nie traktował ich wyjątkowo - żyły i żyją normalnie :D
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Pysio, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-05-13, 18:35
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Jeśli gniazdo jest w ogólnym zbiorniku w którym przebywają duże ryby innych gatunków to zawsze istnieje prawdopodobieństwo zjedzenia przez nie małych glonków.
W tym celu należy przenieść całe gniazdo razem z samcem do innego zbiornika (zbliżone warunki i temperatura),samczyka trzymamy do momentu aż małe glonki zaczną pływać (przez ten czas nie podajemy żadnego pokarmu) małe rybki mają woreczki żółciowe które zapewniają im pożywienie przez pierwszy okres życia i dopiero po ich wyczerpaniu należy zacząć karmić narybek.
W zbiorniku tym powinny się znajdować kawałki korzonków i łupin bambusa,uprzednio dobrze umyte,glonki potrzebują błonnika żeby dobrze trawić, pokarm powinno się podawać raczej tylko roślinny.
W zbiorniku powinien ciągle chodzić filtr (zabezpieczony przed wciągnięciem młodzieży) i tak wyregulowany aby nie robił dużego ruchu wody-młode by się wtedy mogły szybko męczyć.
Należy regularnie karmić narybek i dbać o czystość zbiornika.
W sieci jest bardzo dużo danych na temat tego gatunku rybek także nie powinieneś mieć większej trudności z wychowaniem młodzieży,czego ci życzę.
W tym celu należy przenieść całe gniazdo razem z samcem do innego zbiornika (zbliżone warunki i temperatura),samczyka trzymamy do momentu aż małe glonki zaczną pływać (przez ten czas nie podajemy żadnego pokarmu) małe rybki mają woreczki żółciowe które zapewniają im pożywienie przez pierwszy okres życia i dopiero po ich wyczerpaniu należy zacząć karmić narybek.
W zbiorniku tym powinny się znajdować kawałki korzonków i łupin bambusa,uprzednio dobrze umyte,glonki potrzebują błonnika żeby dobrze trawić, pokarm powinno się podawać raczej tylko roślinny.
W zbiorniku powinien ciągle chodzić filtr (zabezpieczony przed wciągnięciem młodzieży) i tak wyregulowany aby nie robił dużego ruchu wody-młode by się wtedy mogły szybko męczyć.
Należy regularnie karmić narybek i dbać o czystość zbiornika.
W sieci jest bardzo dużo danych na temat tego gatunku rybek także nie powinieneś mieć większej trudności z wychowaniem młodzieży,czego ci życzę.
Polecam stronę: http://www.inco.wroc.pl/~ar43/index.html tam znajdziesz odpowiedź na
każde pytanie odnośnie zbrojników i wiele wiele więcej interesujących informacji
każde pytanie odnośnie zbrojników i wiele wiele więcej interesujących informacji

Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Incognito, łącznie zmieniany 1 raz.
U mnie się zbrojniki same jakoś rozmnożyły już kilka razy, nie odławiam młodych, z każdego miotu jakiś "przecinek" się uchowa. Nie dokarmiam specjalnie, ogólnie daje rybom często gotowane jarzyny.
Ostatnio zmieniony 2008-05-23, 12:49 przez cina, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-05-13, 18:35
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 2008-12-03, 16:34
- Lokalizacja: Łódź
Witam.
Wiem, że pewnie zostanę skarcony no ale cóż...
W moich 240 litrach z pyszczakami saulosa (15 sztuk młodzieży) mam parkę zbrojników niebieskich. Zostały się po obsadzie z innego, mniejszego akwa. Otóż mimo, że teoretycznie parametry wody im nie powinny sprzyjać złożyły ikrę i wykluły się maluchy. Niestety zorientowałem się dopiero przy okazji czyszczenia szyb :( Przez kilka dni widziałem młode ale za nic nie dały się odłowić. Wiadomo jakie żarłoczne są pyszczaki i co się mogło stać.
Według mnie to dowód na to, że natura mimo przeciwności zawsze sobie poradzi...
Pozdrawiam.
Wiem, że pewnie zostanę skarcony no ale cóż...
W moich 240 litrach z pyszczakami saulosa (15 sztuk młodzieży) mam parkę zbrojników niebieskich. Zostały się po obsadzie z innego, mniejszego akwa. Otóż mimo, że teoretycznie parametry wody im nie powinny sprzyjać złożyły ikrę i wykluły się maluchy. Niestety zorientowałem się dopiero przy okazji czyszczenia szyb :( Przez kilka dni widziałem młode ale za nic nie dały się odłowić. Wiadomo jakie żarłoczne są pyszczaki i co się mogło stać.
Według mnie to dowód na to, że natura mimo przeciwności zawsze sobie poradzi...
Pozdrawiam.
akurat zbrojnik niebieski moze zyc sobie spokojnie w akwa z pyszczakami u mnie smigaja a warunki jak warunki jak beda mialy ochote to zloza ikre..... ja wrocilem dzis po 2 tygodniowej nie obecnosci i pod kokosem znalazlem ikre zbrojnika wiec przelozylem go wraz z ikra do innego akwa tarliskowego wiec umnie cos powinno zyc w wiekszej ilosci bo nie ma zagrozen :) wreszcze sie udalo beda male zbrojniki hehehe pozdrawiam wszystkich
tez ostatnio samica mi zlozyla ikre przelozylem samca wraz z kokosem do osobnego malego akwa z ta sama woda dalem ogrzewanie napowietzranie no ale samiec chyba sie ze stresowal i ikry odpadala z kokosa i czesc zjadl :D przezyl jeden glonek lecz zyl 2 dni :) teraz wystarczy czekac az znow bedzie ikra :)