Wspomnienia akwarystyczne....
Wspomnienia akwarystyczne....
Właśnie oglądałem fotki moich akwariów i taty może troche powspominamy?
kto z tu obecnych miał:
-akwarium ramowe klejone kitem, lepikiem chyba albo smoła nie pamiętam
-filtr aqela zielony
-pompkę powietrzną własnej konstrukcji z pąpki od roweru i silnika od wycieraczek od warszawy
-grzałkę solną/ zanużoną żarówkę i regulację temperatury za pomocą regulacji zanurzenia
-wielkopłetwy, wymarzonego skalara, gupiki, brzanki, i inne ryby o których nikt nie pamięta
-Cryptocoryna becetti, Cryptocoryne Aponogetifolia.
i inne popłakałem się kutwa jak to oglądałem...
tyle lat, setki akwariów tysiące ryb i mój glonojad który żył 24lata i umarł od zadławienmia dżdżownicą...
kilku wujków, tata, siostra i wszystkie akwaria w które potrafiłem się patrzyć godzinami...
kto z tu obecnych miał:
-akwarium ramowe klejone kitem, lepikiem chyba albo smoła nie pamiętam
-filtr aqela zielony
-pompkę powietrzną własnej konstrukcji z pąpki od roweru i silnika od wycieraczek od warszawy
-grzałkę solną/ zanużoną żarówkę i regulację temperatury za pomocą regulacji zanurzenia
-wielkopłetwy, wymarzonego skalara, gupiki, brzanki, i inne ryby o których nikt nie pamięta
-Cryptocoryna becetti, Cryptocoryne Aponogetifolia.
i inne popłakałem się kutwa jak to oglądałem...
tyle lat, setki akwariów tysiące ryb i mój glonojad który żył 24lata i umarł od zadławienmia dżdżownicą...
kilku wujków, tata, siostra i wszystkie akwaria w które potrafiłem się patrzyć godzinami...
Ostatnio zmieniony 2011-12-26, 18:52 przez king, łącznie zmieniany 1 raz.
- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
king... możesz wciągnąć mnie na swoją listę...king pisze:kto z tu obecnych miał:


"Makropody, laluski" to sztandarowe ryby...nie licząc żyworódek...skalary były raczej nieosiągalne...pozostawały w sferze marzeń




Ostatnio zmieniony 2011-12-26, 19:21 przez krzych0062, łącznie zmieniany 4 razy.
ja grzałki solnej nie miałem tata mi nie pozwalał zrobić, grzałem żarówką zanużoną .
Jak miłem 2-3 latka to grzałkę dostałem pierwszą... szklaną bez termostatu...
Jak miłem 2-3 latka to grzałkę dostałem pierwszą... szklaną bez termostatu...
Ostatnio zmieniony 2011-12-26, 19:13 przez king, łącznie zmieniany 1 raz.
- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
Trzeba tu wytłumaczyć młodszym użytkownikom,iż kiedyś do szkoły chodziło się także w soboty/przynajmniej 3 soboty/. Może dzięki temu wiem jak wygląda i gdzie żyje żółw błotnykrzych0062 pisze: A w sobotę uciekało się ze szkoły, by pojechać na Wodny Rynek...mekki łódzkiej akwarystyki![]()


discus6
- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
No tak masz rację...ja chyba chodziłem we wszystkie soboty, dopiero później jak zaczęto wprowadzać tzw. wolne soboty trochę nam odpuszczonodiscus6 pisze:Trzeba tu wytłumaczyć młodszym użytkownikom,iż kiedyś do szkoły chodziło się także w soboty/przynajmniej 3 soboty/

Tym tajemniczym Panem chyba był sam Andrzej Mikuła, założyciel i właściciel ZOOLEK-a. A pamiętasz te zielone, plastikowe brzęczyki?

A nieopodal Rynku na ul. Złotej był najlepszy na ówczesne czasy sklep akwarystyczny...pamiętam akwa z Amazonką...to był wówczas kolos...jakieś 50cm wysokości

Złota 7-pamiętam.Fajny był też sklep na Struga a w nim akwarium ramowe ok.400l z pawiookimi.Na ówczesne czasy totalny kosmos.Całkiem przypadkiem miałem okazję porozmawiać ostatnio z jego ówczesnym właścicielem i opowiedział mi,iż to akwarium pękło a cała woda zalała położony niżej sklep z krawatami.Nawet patrol MO interweniował w tej sprawiekrzych0062 pisze:A nieopodal Rynku na ul. Złotej był najlepszy na ówczesne czasy sklep akwarystyczny...pamiętam akwa z Amazonką...to był wówczas kolos...jakieś 50cm wysokości



discus6
- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
Jeśli mówisz o sklepie prawie na rogu z Kościuszki to już nie istnieje...Bo tam pamiętam, że w klatce przy wejściu urzędowała małpa
... Jeszcze dość pokaźny sklep był na rogu Nawrot i Kilińskiego, też byłem tam stałym bywalcem...i miałem okazję spędzania czasu na zapleczu...wśród wielu akwariów...Pamiętam wrażenie zrobił na mnie baniaczek z naszymi rybami, zwłaszcza przecudowne orfy 


Ostatnio zmieniony 2011-12-26, 21:12 przez krzych0062, łącznie zmieniany 1 raz.
Tak to ten.Wejście po schodkach naprzeciw dawnego Balatonu.Byłem tam ok. 2 lata temu i wyglądało to dosyć ponuro więc jeżeli upadł to straty dla ruchu akwarystycznego w mieście Łodzi wielkiej nie ma.Można by godzinami opowiadać o tych czasach.Ja do tej pory pamiętam radosne chwile gdy listonosz przynosił mi prenumerowane pismo AKWARIUM,które teoretycznie było dwumiesięcznikiem a w praktyce często ukazywało się co pól roku albo co rok.To było jedyne źródło wiedzy akwarystycznej w tych czasach nie licząc książek z NRD,które czasami można było dostać w księgarni zagranicznej na Piotrkowskiej.Nigdy w życiu nie miałem lepszej motywacji do nauki tego językakrzych0062 pisze:Jeśli mówisz o sklepie prawie na rogu z Kościuszki to już nie istnieje..

discus6
- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
Ja też pamiętam ten sklep na Andrzeja. Ja sporo rybek kupowałem w sklepie na Stefana. Tam Pan właściciel miał Fajną papugę Arę o imieniu Oskar która czasami nawet powiedziała Dzień dobry. To był mój ulubiony sklepik. Jeśli dobrze kojarzę to ten pan teraz często sprzedaje koty na Starcie( Chyba rosyjskie, takie niebieskie ale co do nazwy mogę się mylić).
W tamtych czasach w sklepach był dużo większy wybór rybek, teraz jest większy wybór sprzętu.
W tamtych czasach w sklepach był dużo większy wybór rybek, teraz jest większy wybór sprzętu.
Pozdrawiam
Bartek
Bartek