Ikra Ramirezki E.B

ODPOWIEDZ
padrem
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-17, 17:27
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Ikra Ramirezki E.B

Post autor: padrem »

WItam dzisiaj podczas mojej nieobecnosci w domu samica zlozyla ikre na duzym plaskim kamieniu nie bardzo wiem jak to uchronic przed zjedzeniem jej przez rodzicow bo z tego co zauwazylem samica podbiera co jakis czas kilka jajek z kamienia do pyska albo je poprostu przenosi w inne miejsce...

Awatar użytkownika
Irek
Posty: 927
Rejestracja: 2009-12-01, 16:24
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Irek »

Wlej do akwa akryflawine i nie przejmuj się, że samica przebiera w jajcach. Wybiera uszkodzone, spleśniałe ziarna.

padrem
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-17, 17:27
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post autor: padrem »

aha a te splesniale ziarna jakie maja kolor bo ja tu widze mase zoltych jajeczek i kilka bialych, nie musze ich wyjmowac i izolowac ? wydaje mi sie ze jesli by sie wykluly mlode z tych jajek to bedzie to latwy lup dla Pielegnic kakadu ktore plywaja w tym samym baniaku

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

Nie uchowasz ikry w zbiorniku z kakadu, które sa bardziej agresywne niz ramirezki. Ponadto ikra i tak moze sosta zjedzona w stresie własnie. Ciekaw jestem tych electric blue ramirezek:) w innym poście piszesz o glonach i jakims niestabilnym nowym zbiorniku, więc raczej nic z tej ikry nie będzie. Ale spoko, pojawi sie następna. Jesli interesuje Cie cos więcej o apisto, wejdź na forum apistomaniaków, tam serio masz skarbnice więdzy jesli chodzi o pielęgniczki:)

Na upartego możesz ten kamien z ikra przelozyc i odlowic ramirezki ale wątpie cyz to zda egzamin bo znowu w stresie zjedza ikre
Ostatnio zmieniony 2011-10-05, 22:19 przez lukaszLDZ, łącznie zmieniany 1 raz.
Łukasz

padrem
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-17, 17:27
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post autor: padrem »

domyslam sie, ze Ikra moze nie przetrwac chociazby ze wzgledu na to ze ramirezki musza sie nauczyc "rodzicielstwa" myslalem nad przedzieleniem akwarium ale zostawie to w spokoju narazie nie zalezy mi na tym aby sie wykluly z tego mlode, aczkolwiek bylaby duza frajda :) co do glonow w innym poscie to jaknajbardziej tak napisalem bo tak sie dzieje sa glony i juz nie znam zlotego srodka na to i zostawie to tak jak jest niech sie samo wyreguluje w D** mam to, moj kolega z ktorym pracuje mial taki atak glonow w akwa po restercie ale powiedzial ze nie bedzie nic przy tym robil samo sie rozeszlo tylko wyczyscil z kamieni korzuch ktory mu sie utrzymywal na calej dlugosci i szerokosci akwa po 1,5 tyg wrocilo mu wszystko do normy, a skoro juz mowa o zlozonych jajkach to ramirezki nie puscily by ikry jakby parametry im nie odpowiadaly i wiem to od pewnego pana ktory zajmuje sie hodowla Ramirezek

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

Tak masz racje pielęgniczki potrzebuja sprzyjających warunków do tarła:) zresztą jak każdy gatunek ;-) tyle, że te hodowane w naszej kranowce dośc łatwo i bezproblemowo podchodzą do tarła pratycznie w wielu warunkach, wystarczy jakis korzeń, kamień. Swoja droga jak cos , pisze sie na młode ;-) Kakadu zrobi to zapewnie w kokosie ( u Ciebie brak).
Co do glonów to tak jak koledzy Ci radzą, posadź dużo roślin szybkorosnących typu rogatek, moczarka i inną biomasę. Ja we wtorek startowałem baniak 54 litry, w którym jak wiadomo napewno trudniej o utrzymanie parametrów niż w dużym jaki Ty posiadasz. Od razu posadziłem mnóstwo roslin, własnie rogatka moczarkę i inne w celu zminimalizowania ryzyka wystapienia ataku glonów i po prostu szybszej stabilizacji zbiornika. Akwa mam w dodatku postawione na ziemi ogrodowej, co dodatkowo stwarza ryzyko niekontrolowanych zakwitów - narazie odpukac woda kryształ ph 7,2, kh 8 gh 14 - innych parametrów nie mierzę a przydałoby sie zmierzyc no2 i no3. Reasumując, wex od kogos z forum mnóstwo rogatka lub rzęsy wodnej ( potem odłowisz) i wrzuc to tam, rogatka możesz wsadzic w piasek, choc jako taki nie wytwarza korzeni tylko takie chwytniki. U mnie tez te roślinki nie będą docelowo, ale teraz mają bardzo ważna fukncje wyłapania wszystkiego co w wodzie się zbierze i może w sposó niekontrolowany zaszkodzic baniakowi. Potem w trakcie będziesz je usuwał.
Łukasz

padrem
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-17, 17:27
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post autor: padrem »

mysle ze w niedziele juz sie zaopatrze w testy no2 i no3 twardosc a takze w roslinki zrobie busz afrykanski z akwarium :P jak narazie mam busz afrykanski z glonow co do Ikry to juz jej nie ma wlasnie przyszedlem z pracy i juz po zawodach :)
A z kokosami jest tak ze sa 2 ale ich nie widac bo sa pod kamieniami kolejne 2 czekaja na spreparowanie
Ostatnio zmieniony 2011-10-06, 20:34 przez padrem, łącznie zmieniany 1 raz.

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

Kup mnóstwo rogatka i moczarki. Rogatek moze nawet pływac w toni , moczarke sie sadzi, nawal teggo ile sie da, ta biomasa, powinna Ci jakos pomóc. Względnie równiez rzęsa wodna i limnobium
Łukasz

padrem
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-17, 17:27
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post autor: padrem »

Witam ponownie mam kolejny problem przy czyszczeniu mechanicznym glonów, okazało się że samica kakadu w swoim kokosie dochowała larw. Co teraz? Pływaja tam takie małe szkrabki (znaczy usiłują pływac) i nie chciałbym ich w jaki kolwiek sposób stracić. Mojej dziewczynie przypadly mlode do gustu ;)

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

To ładnie:) masz tam porodówkę ;-) jesli juz młode się wykluły, będa pilnowane jakis czas przez matkę, ale moziwe ze zostana zjedzone przez inne ryby i ich nie dopilnuje, jednak cos sie może zachować. W ogólnym , często trudno zachowac narybek, musisz zacząc je karmić za dzień lub dwa artemią, mógłbyś juz nastawić, narazie sie odzywiaja tym żółtkiem w pęcherzu co mają :-P ale trzeba by je zacząc karmić zaraz artemią ( mozna kupić w sklepie sery bodajże). Na upartego , kiedy,s karmiono żółtkiem z jajka rozdrobnionym hehe ale strasznie to brudzi wodę. Szkoda ze wcześniej nie zauważyłeś, że samica siedzi w kokosie bo wówczas mozna bbyłoby delikatnie przełozyc kokos z samicą do innego akwa. Teraz to musza tam byc, karm je artemią, ale najlepiej nabierz jej w strzykawkę z jakąs rurka i bezpośrednio daj młodym do kokosa lub w pobliże kokosa bo tak to sie to rozleci dookoła a młode nic nie zjedzą


PS: Jeszcze jedno na przyszłośc jak zauważysz wczesniej, że cos sie dzieje w kokosie i wpadniesz na pomysł ażeby przełozyc to nie siatka tylko jakies naczynie i pobierasz kokos wraz z samica, jak odlowisz siatka samica moze zjesc ze stresu małe. Druga sprawa najlepiej zeby to akwa do którego zamierasz przełożyć rybki miało wode o zblizonych parametrach do tego w którym sie poczeły :mrgreen: czyli tego ogólnego. Nie wiem możesz wczesniej odlać wodę czy coś no i oczywiście filtracja. życze powodzenia, Kakadu czesto pdochodzi do tarła więc jak nie ten, to nastepny raz. Daj znac co i jak, jestem ciekaw pzdr.
Ostatnio zmieniony 2011-10-07, 07:43 przez lukaszLDZ, łącznie zmieniany 2 razy.
Łukasz

padrem
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-17, 17:27
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post autor: padrem »

:) tak zrobie zaraz pojde gdzies po artemie i zestaw do transfuzji kwi sprawadza sie bo strzykawka idealnie pasuje do wezyka ;) co do mlodych to wlasnie zauwazylem ze w drugim kokosie tez sa biale jajeczka, problem polega na tym ze nie mam drugiego akwarium..

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

Kurcze to masz problem, spróbój w ogólnym, może sie uda. A tak na marginesie, może uda Ci sie zakupic niewielkie akwa, ja swoje 54 litry netto wraz z pokrywą kupiłem za 45zł :lol: wiec bez przesady mozna trafic, nie jest w stanie idealnym, ale ma ono słuzyc jako akwa eksperymantalne w całości, zanim zastosuje pewne rozwiązania w swojej 112 stce, najpierw wypróbuje je w 54 ce ;-) Tak też zamierzam działać, w razie czego mniejsze straty no i bede uczył sie na błędach. Małe akwa i tak musi zostac własnie na wypadek konieczności odłowu rybek z dużego. Czekam na wieści co z małymi pzdr
Łukasz

padrem
Posty: 208
Rejestracja: 2011-09-17, 17:27
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post autor: padrem »

wlasnie zakupilem wrotke bo artemii nie bylo mysle ze wrotka tez bedzie dobra jest nieco drobniejsza od artemii zakupilem tez nowy sprzet do przetaczania krwi ;) wraz z strzykawka teraz tylko zastanawiam sie kiedy wpuscic do kokosa pokarm czy moge zaczac juz teraz ? ( znaczy jak przyjde z pracy wieczorem) ? czy to musi sie bardziej rozwinac ?

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

Nie wiem jak z wrotkami hehe , musisz miec jakis opis jak to zrobić instrukcje. Poszukaj w necie jak to zrobić to trwa ok 24 godzin chyba jakoś tak. Rybki od momentu wuklucia posiadaja w tym pecherzyku pokarmu na około 2-3 dni z tego co kojarze, potem należy niezwłocznie je dokarmiać. Jak wspominałem, wejdź na forum apisto.pl tam znajdziesz naprawde wszystko, wystarczy poszukać. Ktos tam nawet opisuje wylęg artemii i innych chyba też. Na upartego możesz raz albo dwa rozpuścić żółtko jajka w wodzie , do strzykawki i wpuścic trochę do kokosa albo w jego pobliżu, na przeczekanie wystarczy
Łukasz

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rozmnażanie i Wychów Narybku”