To może ja zacznę
W zeszłym tygodniu zawitały do mnie: parka F0 (z odłowu) Apistogramma nijsseni (pielęgniczka Nijssena lub bardzo potocznie pielęgniczka panda).
W naturze zamieszkują strumienie o czrnych wodach w dorzeczach Río Copal i Río Carahuayte.
Co jest charakterystyczne, to bardzo wyraźny dymorfizm płciowy.
Samiec - większy (do 9cm), niebieskawy kolor, czerwona obwodke na zaokrąglonej płetwie ogonowej.
Samica mniejsza (do 6cm), żółta ale zamiast bocznego paska wzdłuż ciała ma duże czarne plamy (stąd nazwa Panda). Plamy sa najcześciej na pokrywach skrzeli, na środku ciała i u nasady płetwy ogonowej.
Różne źródła podają czasami sprzeczne parametry wody, jakie potrebują. Jedne, to typowe BW z twardościami poniżej 1 Gh i pH ok 4, inne, to twardości też niskie, ale nie aż tak, np. Gh=6 i pH 5,0-6,0 i akwarium dość gęsto zarośnięte roślinnością po bokach. Oczywiście liczne kryjówki, itd.
Rybki pływaja u mnie prawie tydzień, są ruchliwe i jedzą z ochotą zarówno żywy pokarm, mrożony, jak i płatki. Na razie są w zbiorniku 60x30x30 ale za ok 3 tygodnie (mam nadzieję) dostaną nowy, większy 80x40x37.
Chociaż niektórzy trzymają w haremach, to jednak większość źródeł podaje, że ten gatunek jest monogamiczny i trzyma się go w parach.
Poniżej kilka fotek. Niestety rybki bedąc w obszarze do sfotografowania poruszają się bardzo szybko i trudno jest zrobić ostre zdjęcie. Nie ma zbyt dużo światła i pewnie wina leży i po mojej stronie - powinienem pobawić się z ustawieniami aparatu i zamontować go na statywie i wtedy byłoby lepiej. Jakieś podpowiedzi byłyby mile widziane
Jako rybki towarzyszące, pływają:
- loricaria red - 1 szt
- otocinclus affinis - 3 szt
- Carnegiella marthae (pstrążenica mała) - 10 sztuk - bardzo ciekawa rybka ławicowa

pływająca praktycznie cały czas pod taflą wody
