Oświetlenie: przerobiona pokrywa Akwa-Rynkar 2x18(965+965)+2x24(2x865)
Filtracja: AquatSzut, EHEIM 2232 + UV 5W
Ogrzewanie: brak
Podłoże: SERA Flor Depot
Nawożenie: PG Micro, KNO3, reszta soli za jakiś czas
CO2 z butli 1-1,5 b/sek
Parametry: PO4-0,5, NO3-10, GH - 9, KH - 8, PH 7,8
Roślinki:
Hygrophila Polysperma
Hemianthus callitrichoides
limnophila Sessiflora
Sagittaria subulata
Cladophora aegagropila
Cryptocoryne wendtii brown
Microsorium pteropus
Zwierzątka:
parka zbrojników + młode
2+4 Colisa lalia "kobalt"
4x kirysek spiżowy
3x kirysek pstry
ślimaki: Neritina, Anentome helena, świderki, zatoczki
amano, babaulti, fire red
Dekoracje tylko naturalne, gruby żwir, kamienie, korzenie, łupiny kokosów i całe kokosy.
Akwarium 3 dni po założeniu:

Akwarium po 21 dniach:
Atak glonów (krasnorosty głównie)


Akwarium po 47 dniach:
Duże podmiany wody, wymiana części świetlówek, zmiękczanie wody i krasnorosty trochę przystopowały. Za to jest trochę nitek. Stosując kationit wodorowy udało mi się zmniejszyć twardość o 2 st. i dalej próbuje ją zmiękczać. Na nadwódce widać trochę braki potasu, ale chwilowo nie mam czym uzupełnić.


Plany:
- wymiana świetlówek 24W
- zakup KHCO3
- dalsza walka z glonami (życzcie powodzenia :))
Dalsze fotki za jakiś czas.