z tego, co pamiętam w instrukcji były dawki tygodniowe, czyli podawałem raz w tygodniu przez chyba 6-7 tygodni. Producent pisze, że po po 4 tygodniach efekt powinien być. Oczywiście producent chyba nie podaje, że to konkretnie na krasnorosty, ale w sklepie, o którym wspomniałem powiedziano mi, że u nich wypróbowano i zadziałało, z podobną opinię spotkałem się u innych akwarystów.
Żeby nie było, wcalę nie twierdzę, że w tym sklepie oszukano mnie, być może u nich i u innych, którym to po mogło krasnorosy był taki, że padł od tej Femangi. U mnie akurat nie.
Co prawda po 3-4 tygodniach zauważyłem jakby poprawę, ale nie wiem, czy była poprawa rzeczywiście, czy to autosugestja.
W kazym razie, jak pisze Zafira, nie dowierzam do końca tym specyfikom na glony.
A ostatnio gdzieś natrafiłem na opis kosiarki, czyli grubowarga syjamskiego i było... zjada bardzo skutecznie glony, szczególnie krasnorosty.
Ja kiedyś miałem 5 kosiarek kilka lat temu, całkiem ładne rybki, uprawiały taniec synchroniczny przy przedniej szybie i fakt nie miałem wtedy krasnorostów, nie wiem, czy to kosiarki je zjadały, ale urosły do takich rozmiarów, że nie wyobrażam sobie hodowania ich w holendrze z delikatnymi roślinkami i lekkim podłożem
