mrożony pokarm (jak go odkazić)

Sol88
Posty: 70
Rejestracja: 2012-06-22, 13:08
Lokalizacja: Łódź

mrożony pokarm (jak go odkazić)

Post autor: Sol88 »

Witam mam do was pytanie, chodzi mi o mrożone pokarmy, co zrobić by je odkazić i nie wprowadzać do zbiornika pasożytów i innego dziadostwa ??
Pytam ponieważ mam problem z M. ramirezi (samiczka) tzn złapała dziurawicę znalazłam wątki gdzie było napisane że dziurawica idzie z reguły w parze z atakiem wiciowców.
W ostatnim czasie nie dodawałam nic nowego do akwarium, parametry wody mam stałe :
ph:6,5
gh-5
NO3- 10-20
Podejrzewam że mogłam coś wprowadzić do akwarium właśnie mrożonkami, są jakieś metody na to żeby takie jedzonko odkazić żeby było bezpieczne dla ryb ??
Mrożonki kupuję na giełdzie/ lub w kakadu, artemię lub oczlkia (ale oczlik nie jest chętnie jedzony).

Awatar użytkownika
3runer
Posty: 1789
Rejestracja: 2011-03-09, 19:44
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

Post autor: 3runer »

jak dla mnie mrożonki są najbezpieczniejszym pokarmem, mrożenie samo w sobie odkaża pokarm, niby można go potraktować wrzątkiem, ale skutek tego może być opłakany...

niektórzy stosują do żywych pokarmów kąpiel w roztworze cmf, nie wiem jak to może wpłynąć na mrożonki, bo trzeba je podać szybko po rozmrożeniu
Co by tu napisać... :-P

Sol88
Posty: 70
Rejestracja: 2012-06-22, 13:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Sol88 »

Kurcze też tak myślałam ale już wiem gdzie robię coś źle bo co chwila coś i to głównie z pasożytami związanego, więc pomyślałam o tych mrożonkach. W sumie większość pasożytów tworzy sobie formy przetrwalnikowe a one są w stanie wytrzymać naprawdę ciężkie warunki, a te mrożonki są po prostu mrożone w zamrażalce a nie przez głębokie mrożenie.

lukaszLDZ
Posty: 1363
Rejestracja: 2011-04-09, 20:46
Lokalizacja: Aleksandrów Łódzki

Post autor: lukaszLDZ »

Własnie te mrozonki nie do końca takie bezpieczne moje rybcie tez przez nie złapały pasozyty, ciekawe jak sobie z tym radzicie, moze jakies firmy których unikać.
Łukasz

Awatar użytkownika
syjon
Posty: 286
Rejestracja: 2008-10-09, 12:25
Lokalizacja: Łódź

Post autor: syjon »

Pasożyty giną po zamrożeniu....z tego co mi wiadomo
Malawi

Awatar użytkownika
Incognito
Moderator
Posty: 1738
Rejestracja: 2008-05-23, 11:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Incognito »

Jakimi mrożonkami karmiłaś ramirezkę ? Ochotką ? Nie zalecałbym tego, gdyż ramirezki mają delikatne żołądki i zbyt częste karmienie tego typu pokarmem b. źle wpływa na ich kondycję.

Sol88
Posty: 70
Rejestracja: 2012-06-22, 13:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Sol88 »

Nie nie ochotką, ochotki w ogóle nie kupuję. Artemią i Oczlikiem tylko te dwa pokarmy mrożone kupowałam.

glesiak
Posty: 177
Rejestracja: 2012-02-04, 12:25
Lokalizacja: Łódź/Łęczyca

Post autor: glesiak »

A powiedzcie mi taką rzecz na temat mrożonek. Czy można je po rozmrożeniu przechowywać przez jakiś czas w wodzie w lodówce? Bo dziele kostki zawsze na cztery ale i tak po rozmrożeniu tej 1/4 to zostaje mi tyle robali, że jeszcze na następny dzień starczy. Więc chciałbym wiedzieć czy to co zostanie można na następny dzieć w lodzówce jeszcze przechować czy zbyt duże ryzyko.

Awatar użytkownika
3runer
Posty: 1789
Rejestracja: 2011-03-09, 19:44
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

Post autor: 3runer »

skrobać mniejsze części, albo odcinać

niby nie powinno się nic stać, ale można kostkę tak podzielić by nie ryzykować
Co by tu napisać... :-P

Awatar użytkownika
ADAMMIKO
Posty: 148
Rejestracja: 2013-01-18, 15:00
Lokalizacja: Łódź

mrożonki

Post autor: ADAMMIKO »

nie wiem czy tak można ale ja od pół roku zawsze drugą połowę kostki zostawiam w lodówce na następny dzień i do tej pory, odpukać, nic się nie stało
oczywiście najpierw pokarm odkażam wrzątkiem i po karmieniu od razu wstawiam do zimna

glesiak
Posty: 177
Rejestracja: 2012-02-04, 12:25
Lokalizacja: Łódź/Łęczyca

Post autor: glesiak »

No tak staram się odkrawać tyle żeby było ok ale czasem się nie wycyrkluje i dużo zostaje.
Adammiko czytałem gdzieś, że nie powinno się wrzątkiem odmrażać, tylko normalnie w zimnej wodzie.

Awatar użytkownika
3runer
Posty: 1789
Rejestracja: 2011-03-09, 19:44
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

Post autor: 3runer »

odkażając wrzątkiem rozwalasz witaminy i mikroelementy, ale przede wszystkim witaminy, zostaje sami białko

nie zalewa się wrzątkiem, bo wtedy zubażasz mocno wartość odżywczą jedzenia
Co by tu napisać... :-P

glesiak
Posty: 177
Rejestracja: 2012-02-04, 12:25
Lokalizacja: Łódź/Łęczyca

Post autor: glesiak »

Dokładnie Błażej o to mi chodziło. jak już ma być to tego rodzaju pokarm to niech będzie pełno wartościowy. I tak sobie myśle, że chyba jednak nie będę nadwyżki zostawiał na następny dzień. W końcu mrożonki nie są jakieś mega drogie.

Awatar użytkownika
ADAMMIKO
Posty: 148
Rejestracja: 2013-01-18, 15:00
Lokalizacja: Łódź

mrożonki

Post autor: ADAMMIKO »

doprecyzuję - rozmraża się samo, a wrzątkiem polewam jedynie ochotkę, inne przepłukuję bieżącą wodą
ps. a u mnie nadwyżka to ponad połowa kostki więc muszę zostawiać
Ostatnio zmieniony 2014-02-24, 23:45 przez ADAMMIKO, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
3runer
Posty: 1789
Rejestracja: 2011-03-09, 19:44
Lokalizacja: Pabianice
Kontakt:

Post autor: 3runer »

sorry chłopaki, ale potrafiłem jedną kostkę, jednemu bojownikowi dzielić naprawdę długo, a skoro nadwyżka to połowa kostki ciachasz na pół i po problemie

imho z igły widły
Co by tu napisać... :-P

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pokarmy i Przepisy”