Mam zamiar zrobić restart i zacząć od początku zostawiając z obecnego akwarium jedynie życie, trochę korzeni i wewnętrzny filtr.
Pytanie do mądrych głów - jakie i ile światła dać?
W tej chwili (nie śmiać się

Myślałem nad dołożeniem kolejnych 2x18W (6500K) i halogenków 2x20W (Ciepłe). Jestem fanem tanich rozwiązań (T8 rządzi) i diy, a poza tym te komponenty już mam. Dałoby to w sumie 112W. Jest pokrywa z profilami alu do których to mogę podczepić i kurzące się płaskie odbłyśniki z kwasówki (wszystko oczywiście diy ;)) Pokrywa być musi, bo koty są fanami akwarystyki.
Nie mniej jednak zastanawiam się nad innymi źródłami światła, również ze względu na prądożerność i wrażenia zbiornika. Czyli Ledy, HQI 70W etc ale nie znam się na tym. Niestety akwarium stoi tak, że nie ma opcji na światło słoneczne.
Doradzicie coś? Rośliny standard to takich zbiorników, kryptokoryny, ludwigia, rotala, bacopa, jakieś mchy może, sagitaria etc.