[63L] Leniwca
O matko,jak do tego dopuściłaś.
Wiedząc o takim stanie rzeczy usuwamy na bieżąco te glony mechanicznie.
Zanim cokolwiek ma się zacząć dziać pozytywnego w tym akwarium,to musisz zastosować coś na glony.
Bez 6 krotnych dawek carbo przez 5-6 dni się nie obejdzie.
Świeć po 6 godzin całą mocą.
Zrobiłaś duży błąd zmniejszając moc światła o połowę.
Jestem przeciwnikiem takich operacji.
Skraca się czas świecenia,ale intensywność musi pozostać.
Wiedząc o takim stanie rzeczy usuwamy na bieżąco te glony mechanicznie.
Zanim cokolwiek ma się zacząć dziać pozytywnego w tym akwarium,to musisz zastosować coś na glony.
Bez 6 krotnych dawek carbo przez 5-6 dni się nie obejdzie.
Świeć po 6 godzin całą mocą.
Zrobiłaś duży błąd zmniejszając moc światła o połowę.
Jestem przeciwnikiem takich operacji.
Skraca się czas świecenia,ale intensywność musi pozostać.
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
- leniwiec19
- Posty: 133
- Rejestracja: 2011-06-05, 21:10
- Lokalizacja: Łódź
Przecież to mój zbiornik i tylko ja jestem odpowiedzialna za te wszystkie błędy. Wiem o tym... :(
Żeby teraz usunąć glony musiałabym wyciąć, albo wyrzucić wszystkie rośliny... Chciałabym, żeby to była jedynie ostateczność.
A PO4 nie mogę zmierzyć bo pożyczyłam koledze test i czekam aż mi odda, a przecież drugiego nie będę kupować. Moje spostrzeżenie jest jedynie takie, że jak dodałam na czuja trzy dni temu 1ppm to tego samego dnia zobaczyłam na łodygowcach nowe czubki roślin. (na drugi dzień znów wzrost stanął w miejscu).
Kupię Algin w takim razie bo Carbo nic mi tu nie pomoże....
Światło świeci się 7h i od 4 dni świeciłam pół mocą... i teraz już zgupiałam czy zmniejszyć moc, czy czas...
Kochana, nie miałam pojęcia, że źle robie ( z założenia wszystko co próbuję zdziałać robię w dobrej wierze, ale czy są to dobre kroki dopiero później wychodzi w praniu). Usunęłam (przez przycinkę szczyty roślin które najbardziej były zaatakowane przez glony - myślałam że w ten sposób "usunę je" mechanicznie.)Zafira pisze:Nie rób żadnych wycinek w chwili, gdy masz problem z glonami.Niepotrzebnie tydzień temu ciachnęłaś i wyjęłaś szczyty roślin.Te najbardziej zaatakowane zielsko oczyść lub usuń ze zbiornika i dosadź zdrowych roślin w to miejsce.
Jakie masz PO4?.
Żeby teraz usunąć glony musiałabym wyciąć, albo wyrzucić wszystkie rośliny... Chciałabym, żeby to była jedynie ostateczność.
A PO4 nie mogę zmierzyć bo pożyczyłam koledze test i czekam aż mi odda, a przecież drugiego nie będę kupować. Moje spostrzeżenie jest jedynie takie, że jak dodałam na czuja trzy dni temu 1ppm to tego samego dnia zobaczyłam na łodygowcach nowe czubki roślin. (na drugi dzień znów wzrost stanął w miejscu).
A myślisz, że nie jestem na siebie wściekła że codziennie po pracy nie wyciągałam tych obrzydliwych nici. Ale nie dość, że jestem w trakcie sesji to jeszcze robota na popołudniówki i się zapuściło glony.Lukiki pisze:O matko,jak do tego dopuściłaś.
Wiedząc o takim stanie rzeczy usuwamy na bieżąco te glony mechanicznie.
Zanim cokolwiek ma się zacząć dziać pozytywnego w tym akwarium,to musisz zastosować coś na glony.
Bez 6 krotnych dawek carbo przez 5-6 dni się nie obejdzie.
Świeć po 6 godzin całą mocą.
Zrobiłaś duży błąd zmniejszając moc światła o połowę.
Jestem przeciwnikiem takich operacji.
Skraca się czas świecenia,ale intensywność musi pozostać.
Kupię Algin w takim razie bo Carbo nic mi tu nie pomoże....
Światło świeci się 7h i od 4 dni świeciłam pół mocą... i teraz już zgupiałam czy zmniejszyć moc, czy czas...
Jeśli były bardzo zaglonione i nic z nimi nie dało się zrobić, to oki, bo myślałam,że ciachnęłaś zdrowe szczyty.leniwiec19 pisze:Kochana, nie miałam pojęcia, że źle robie ( z założenia wszystko co próbuję zdziałać robię w dobrej wierze, ale czy są to dobre kroki dopiero później wychodzi w praniu). Usunęłam (przez przycinkę szczyty roślin które najbardziej były zaatakowane przez glony - myślałam że w ten sposób "usunę je" mechanicznie.)
Mogę Ci pożyczyć test, mam ze dwa na PO4. Fosforany są bardzo ważne, powinno się znać choć w przybliżeniu ich stężenie w akwarium, jeśli ma się problem z glonami, bo w zdrowych akwariach można przez dłuższy czas obejść się i bez tej wiedzy, która wynika z testowania.leniwiec19 pisze:A PO4 nie mogę zmierzyć bo pożyczyłam koledze test i czekam aż mi odda, a przecież drugiego nie będę kupować
Na czuja to się tak nie da na dłuższą metęleniwiec19 pisze:Moje spostrzeżenie jest jedynie takie, że jak dodałam na czuja trzy dni temu 1ppm to tego samego dnia zobaczyłam na łodygowcach nowe czubki roślin. (na drugi dzień znów wzrost stanął w miejscu).

A co do światła, to pisałam,żebyś je trochę zmniejszyła,ale nie pisałam że o połowę, wystarczyło do ok. O,5W/l.Bo przy połówce tego światełka, nawożeniu na czuja..to wychodzą takie wianki

"Podwodne Ogrody"
Z pasją ku wiedzy..
Strona w budowie
Z pasją ku wiedzy..
Strona w budowie
- leniwiec19
- Posty: 133
- Rejestracja: 2011-06-05, 21:10
- Lokalizacja: Łódź
No wiem, wiem... zawsze starałam się z rozwagą do tego podchodzić, no ale mówię w ostateczności że nie mam testu to tak zadziałałam.Zafira pisze: Na czuja to się tak nie da na dłuższą metę.
A co do światła, to pisałam,żebyś je trochę zmniejszyła,ale nie pisałam że o połowę, wystarczyło do ok. O,5W/l.Bo przy połówce tego światełka, nawożeniu na czuja..to wychodzą takie wianki.Jak podmieniasz wodę?.
Bardzo dziękuję za pomoc, ale nie chciałabym Cię kłopotać, podejrzewam że na dniach test wróci w moje posiadanie także dzięki.
Co do światełka to mam w belce dwa włączniki które uruchamiają po dwie świetlówki (bo łącznie są 4 po 14W) i nie wpadłam aby jedną z żarówek np. wykręcić, po prostu poszłam na łatwiznę i wyłączyłam przyciskiem dwie.
Martwię się że już z tej aranżacji nic nie wyjdzie... Nie chciałabym robić restartu, choćby ze względu na brak gotówki w tej chwili. Zresztą miałabym ogromną satysfakcję jeśli udałoby mi się z tego wybrnąć.
Moje podmiany wyglądają tak:
Najpierw czyszczę szyby ( są na nich tylko te nici, żadnego pyłu czy kropek zielenic nie ma)
Później odmulaczem troszkę odmulam dno (ale nie zawsze tylko wówczas kiedy np ciełam glosie albo widzę mnóstwo glonów, czy jakieś resztki syfu) ale w ten sposób odleje ze trzy wiaderka :) W miedzy czasie czyszczę w tej wodzie gąbkę z wlotu filtra.
A następnie dolewam przez wężyk wodę odstaną.
I robię to co tydzień w poniedziałek.
No przez ostatni tydzień częściej.
- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
To może i ja coś powiem od siebie...
moim zdaniem przyczyny Twych problemów upatrywałbym w lichym świetle...Dlaczego lichym? Bo przy wysokości akwa 36cm to jarzeniówki 14W świecą i dają tyle światła, co świeczki...To nic, że suma watów jest imponująca w stosunku do litrażu...tylko ile tego światła tak naprawdę dociera do dna, w niższe partie akwarium? A do tego dość sporo nawozisz...wg mnie o wiele za dużo do tego oświetlenia
Czasem-długością świecenia też nic nie wskórasz...ono nie da roślinkom tego "pałera" potrzebnego do fotosyntezy...pomimo podawanego CO2, mikro i makro. To akwa jest po prosu "przenawozone" w stosunku do oświetlenia
Możesz się nie zgodzić z tą teorią, ale pomyśl, przeanalizuj...być może coś się sprawdzi i akwa wyjdzie na prostą 




Ostatnio zmieniony 2012-06-18, 22:44 przez krzych0062, łącznie zmieniany 2 razy.
Bez przesady z tymi świetlówkami, nie skupiałbym sie tutaj na tym az tak bardzo, sam miałem podobne w podobnym akwarium i nigdy nic takiego miejsca nie miało a zbiornik tez był obficie nawożony. Mysle, że nie tutaj tkwi diabeł. Sam mam problem, nieco inny bo z pyłem, i tutaj zgodze sie z KRzychem. Własnie, też mysle, ze zbyt szybko zacząłem nawozić a raczej zbyt duze ilości martwiac sie o kondycję roslin zbyt szybko podałem mikro i zbyt duzo, teraz sa efekty. Myślę, że nie bez znaczenia pozostaje tutaj tez jakośc wody w kranie, o ile w zbiorniku dojrzałym juz ,nie ma mysle to aż takiego znaczenia bo jest pewna stabiizacja, o tyle w świeżym wszelkie "bonusy" dane przez wodociągi ( sam sie o tym przekonałem mierzac parametry kranu teraz latem gh - 8 , kh - 11 plus brązowa barwa
) mogą miec większe znaczenie. U mnie np na Ca 65mg/l jest praktycznie zero magnezu
...owszem pewnie nie jest to bezpośrednim powodem glonów, ale na dłuższa metę powoduje gorszą kondycje roslin a co za tym idzie warunki sprzyjające glonom. To moja teoria, w pratyce przekonam sie jak to u mnie bedzie za tydzien dwa...


Łukasz
- krzych0062
- Posty: 1607
- Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
- Lokalizacja: Łódź
Nie przesadzam, to jest po prostu fakt. Ale oczywiście każdy ma prawo mieć swoje zdanielukaszLDZ pisze:Bez przesady z tymi świetlówkami,



- leniwiec19
- Posty: 133
- Rejestracja: 2011-06-05, 21:10
- Lokalizacja: Łódź
Dzięki za zainteresowanie się problemem.
Zdecydowałam się na metodę "najlepszym lekarstwem jest czas. "
Światło świecie na maksa 6h
Powiem Wam ciekawostkę, że od dwóch tyg staram się utrzymać parametry na tym samym poziomie. Nic nie nawożę bo wskaźniki stoją w miejscu. A tu nagle zwrot akcji i rośliny szybkim tempem wydostały się spod kopca glonów i ruszyły z miejsca. :D Wszystko przez tydzień urosło aż do tafli wody :)
Rośliny są soczyście zielone. Nie widać żadnych braków.
Glonów jest ciągle mnóstwo ale mam takie wrażenie że zahamował się ich wzrost.
Jutro mam chwilę wolnego to zobaczę jak po weekendzie wyglądają parametry :)
Może Krzysztof ma rację... po prostu chciałam za dobrze i tyle.
Mam nadzieje że moje akwa będzie przestrogą, naworzenie to nie takie hop siup... tu trzeba wszystko robić z rozwagą.
Zdecydowałam się na metodę "najlepszym lekarstwem jest czas. "
Światło świecie na maksa 6h
Powiem Wam ciekawostkę, że od dwóch tyg staram się utrzymać parametry na tym samym poziomie. Nic nie nawożę bo wskaźniki stoją w miejscu. A tu nagle zwrot akcji i rośliny szybkim tempem wydostały się spod kopca glonów i ruszyły z miejsca. :D Wszystko przez tydzień urosło aż do tafli wody :)
Rośliny są soczyście zielone. Nie widać żadnych braków.
Glonów jest ciągle mnóstwo ale mam takie wrażenie że zahamował się ich wzrost.
Jutro mam chwilę wolnego to zobaczę jak po weekendzie wyglądają parametry :)
Może Krzysztof ma rację... po prostu chciałam za dobrze i tyle.
Mam nadzieje że moje akwa będzie przestrogą, naworzenie to nie takie hop siup... tu trzeba wszystko robić z rozwagą.
- leniwiec19
- Posty: 133
- Rejestracja: 2011-06-05, 21:10
- Lokalizacja: Łódź
a ja nic nie zrobiłem, 2 tygodnie ryby nic nie dostały, na zabiedzone nie wyglądały, strat w obsadzie zero
powiem szczerze, że trochę nie rozumiem tego problemu z wyjazdami, większy problem jest z nawożeniem roślin niż wykarmieniem ryb
a jak czytamy wiele razy i tu u Ciebie babcie, ciocie i wujkowie to nie najlepszy pomysł, tabletki też potrafią zasyfić baniak, czytałem o takich przypadkach, a karmniki się psują z reguły wtedy jak nas nie ma, bo na co dzień są nie używane...
od głodówki jeszcze żadna ryba nie padła, a z przejedzenia nie jedna...
powiem szczerze, że trochę nie rozumiem tego problemu z wyjazdami, większy problem jest z nawożeniem roślin niż wykarmieniem ryb
a jak czytamy wiele razy i tu u Ciebie babcie, ciocie i wujkowie to nie najlepszy pomysł, tabletki też potrafią zasyfić baniak, czytałem o takich przypadkach, a karmniki się psują z reguły wtedy jak nas nie ma, bo na co dzień są nie używane...
od głodówki jeszcze żadna ryba nie padła, a z przejedzenia nie jedna...
Co by tu napisać... 

Oj łatwo się uogólnia.
Głodówka jeszcze nie zaszkodziła rybom, ale te 2 tygodnie to chyba jest już jakiś problem, szczególnie w akwariach typu Malawi. Tam gdzie jest dużo roślin na pewno jest łatwiej. U mnie też pewnie dały by radę, bo tak jak 3runer mam sporo zielska. Tylko pewnie nie zastałbym już krewetek - skończyłyby jako karma bojownika i dlatego korzystałem z karmnika. Karmnik może się zepsuć tak jak kubełek rozszczelnić czy grzałka przepalić....jak każde urządzenie. Sztuką jest jaj zwykle umiar.
Ot takie inne spojrzenie na urlop akwarysty.
PS
Ciekawe czy już ktoś wymyślił karmnik dla roślin...?
Głodówka jeszcze nie zaszkodziła rybom, ale te 2 tygodnie to chyba jest już jakiś problem, szczególnie w akwariach typu Malawi. Tam gdzie jest dużo roślin na pewno jest łatwiej. U mnie też pewnie dały by radę, bo tak jak 3runer mam sporo zielska. Tylko pewnie nie zastałbym już krewetek - skończyłyby jako karma bojownika i dlatego korzystałem z karmnika. Karmnik może się zepsuć tak jak kubełek rozszczelnić czy grzałka przepalić....jak każde urządzenie. Sztuką jest jaj zwykle umiar.
Ot takie inne spojrzenie na urlop akwarysty.
PS
Ciekawe czy już ktoś wymyślił karmnik dla roślin...?
"Ciekawe czy już ktoś wymyślił karmnik dla roślin...?"
Widziałem już gdzieś taki karmnik typu DIY, rozrobiony nawóz był w pojemniczku, który podłączony był do pompki od spryskiwaczy wyciągniętej z TICO.
Jak znajdę link to wkleje.
Znalazłem :)
http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewtopic.php?t=32320
Widziałem już gdzieś taki karmnik typu DIY, rozrobiony nawóz był w pojemniczku, który podłączony był do pompki od spryskiwaczy wyciągniętej z TICO.
Jak znajdę link to wkleje.
Znalazłem :)
http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewtopic.php?t=32320
Ostatnio zmieniony 2012-09-10, 14:02 przez mc.michu, łącznie zmieniany 1 raz.
No niezłe ....
A to jest najlepsze:
http://www.youtube.com/watch?v=YxyCS0tJAcw&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=WvxsUbA63DI&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=qKSh1sul ... re=related
http://tiny.pl/hdg4b
PS
Ale off-top......
Temat do działu DIY.
A to jest najlepsze:
http://www.youtube.com/watch?v=YxyCS0tJAcw&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=WvxsUbA63DI&NR=1
http://www.youtube.com/watch?v=qKSh1sul ... re=related
http://tiny.pl/hdg4b
PS
Ale off-top......

Temat do działu DIY.