[119] Monster

[3runer]

kamienna grota to była porażka, ale i tak jestem dumny z pierwszej własnoręcznie wykonanej ozdoby :P

[Kubiszon]

W jakiej konfiguracji masz te wężogłowy? Ja wziąłem do siebie te z klubu ale ostały się jedynie 3 sztuki... z tego co się dopatrzyłem to 2 samce i samica.

[3runer]

u mnie została tylko para, jeden zniknął niedawno po wpuszczeniu, drugi wyskoczył, nie mam pojęcia jak, zostało tak jak planowałem para, a czemu u Ciebie są tylko 3 sztuki??

[Kubiszon]

Też nie wiem, po prostu tylko 3 znalazłem w tym baniaku. Możliwe, że też wyskoczyły (a są bardzo skoczne i chętnie to robią) a może im się padło:/ Ten baniak, w którym tymczasowo były jednak był nieco zaniedbany...

[3runer]

szkoda... ja już ze swojego doświadczenia i nie tylko wiem, że im lepiej w zarośniętych baniakach z lekkim prądem wody, co o kompanów należy wybierać ryby, które nie zmieszczą się do pyska, jak również takie co mają minimum 60-70% długości ciała chann, widziałem ślady na kirysie, ale już jest spokój, L144 też nie atakują, natomiast dorosłe miedziki sukcesywnie ginęły w paszczach wężogłowów, więc neonków itp ryb z nimi raczej się nie poogląda za długo, temperatura tarła 26-27 stopni, zarośnięta pokrywa szczególnie przez lotosy bardzo im odpowiada, parametrów nie mierzę, podmianki raczej mniejsze, około 10-15l na tydzień, ponieważ lubią starą wodę, pokarm najlepiej żywy, nie tonący za szybko, mrożonki podaję pesetą, jedzą praktycznie z ręki, są bardzo żarte, kostkę mrożonki tak na dwa razy rano i wieczorem pochłoną bez problemu, do następnego karmienia wracają do linii osy :P

się rozpisałem :P

aha jeszcze tarło:
tarło trwa powiedzmy dobę, ściskają się długo zanim samiec nie zacznie inkubować ikry w pysku, po 8-9 dniach wypuszcza dosyć duży narybek, który samica karmi niezapłodnioną ikrą, fantastycznie to wygląda :) ( http://youtu.be/Lb430gNjnZo?t=3m40s - tu akurat channa gachua, ale wyglada podobnie), wtedy już można dokarmiać maluchy, nie zaszkodzi im apetyt mają po rodzicach wielki od urodzenia :P

[3runer]

niestety samiec w majówkę padł, przed majówką stal się ospały, nie jadł i trzymał się blisko powierzchni, pytałem na forum channowym jak mu pomóc, ale niewiele to dało...

zostałem z samiczką...

jestem bardzo smutny z tego powodu, bo przywiązałem się do nich...

muszę teraz mocno się zastanowić co dalej

[Lukiki]

A podejrzewasz co bylo przyczyna?
Kurde szkoda,bo ladna ryba byla.

[3runer]

wycieńczenie kilkoma tarłami, może skoki temperatury, tą udało mi się zbić o 2 stopnie, ale jeżeli sam nie jadł to już było praktycznie jednoznaczne...

wciąż mało wiadomo o tych rybach, więc wszystkie informacje to doświadczenie hodowców i gdybanie...

[pstrag222]

Jak sie toczy los akwarium?
Jakies nowe plany obsady czy nadal szukasz chanek?

[3runer]

channy są, 4 sztuki Gachua, ale to jeszcze oseski, widuję dwie na pewno, co z nich wyrośnie się zobaczy, póki co jak przystało z maluchami nie pokazuje by nikt nie zauroczył :P

[3runer]

kilka zdjęć Chann Gachua













niektóre z baniaka z unimaculatami, bo tam mają podrosnąć przecinki, ale generalnie to jest ich przyszłe królestwo

[pstrag222]

Piękne maluchy tylko czekać aż podrosną

[3runer]

w ciągu 3 tygodni jak dobrze liczę największy podwoił swoją długość

[pstrag222]

No to dobrze je karmisz
Mają jakieś towarzystwo w baniaku czy same tam królują?

[3runer]

w tej chwili pływają z unimaculatami, trochę się bałem o nie w 119, ale jeszcze chwila i będą tu pływać, strasznie się tu stresowały obecnością sporo większych ryb, a w 76l jest gęsto i mają od razu żywsze barwy i rosną w oczach