prośba o pomoc
prośba o pomoc
witam możne mi któryś z kolegów pomorze mam taki problem wczoraj podłączyłem elektrozawór do butli i wszystko ok na noc sie wyłączył gaz nie leciał ale za to rano jak sie włączył poszło od razu takie ciśnienie ze wywaliło mi wężyk z dyfuzora nie wiem co jest grane jeśli mógłby mi ktoś pomóc będę wdzięczny
- mario150375
- Posty: 225
- Rejestracja: 2010-01-12, 20:37
- Lokalizacja: Ksawerów
Witaj ponownie,
Powtórzę to co wysłałem Tobie na pw:
Po pierwsze zrób jakieś zdjęcia tego co masz - czasem pomaga jak ktoś rzuci okiem.
Po drugie masz zaworek precyzyjny? Chyba tak, ale wolę zapytać.
Po trzecie jaki masz dyfuzor - bo niekoniecznie może to być ciśnienie - może źle został wsadzony wężyk na dyfuzor - szczególnie szklany.
Po czwarte - masz licznik bąbelków?
Trochę mało informacji podałeś. chętnie Ci pomogę ale podaj jak najwięcej szczegołów, jakieś zdjęcia.
Pozdrawiam
Powtórzę to co wysłałem Tobie na pw:
Po pierwsze zrób jakieś zdjęcia tego co masz - czasem pomaga jak ktoś rzuci okiem.
Po drugie masz zaworek precyzyjny? Chyba tak, ale wolę zapytać.
Po trzecie jaki masz dyfuzor - bo niekoniecznie może to być ciśnienie - może źle został wsadzony wężyk na dyfuzor - szczególnie szklany.
Po czwarte - masz licznik bąbelków?
Trochę mało informacji podałeś. chętnie Ci pomogę ale podaj jak najwięcej szczegołów, jakieś zdjęcia.
Pozdrawiam

98l - Krewetkarium
zaworek precyzyjny mam nie jest podłączony na sztywno bo nie miałem takiej przejściówki ale już jest zamówiona
licznika bąbelek nie mam dyfuzor jest zwykły z kostki lipowej i strzykawka wężyk jest biały silikonowy
dodaje kilka fotek możne pomogą rozwiązać mój problem
a wiec tak to wyglada powiedzmy ze normalnie gaz leci tak jak na fotce

po zamknięciu zaworu na piętnaście minut i po otworzeniu leci od razu tak po jakimś czasie sie uspokaja tylko za jak zamkne na cała noc to wyrywa mi wężyk

a tu zdjęcia całego zestawu co o tym myslicie


licznika bąbelek nie mam dyfuzor jest zwykły z kostki lipowej i strzykawka wężyk jest biały silikonowy
dodaje kilka fotek możne pomogą rozwiązać mój problem
a wiec tak to wyglada powiedzmy ze normalnie gaz leci tak jak na fotce

po zamknięciu zaworu na piętnaście minut i po otworzeniu leci od razu tak po jakimś czasie sie uspokaja tylko za jak zamkne na cała noc to wyrywa mi wężyk

a tu zdjęcia całego zestawu co o tym myslicie



- mario150375
- Posty: 225
- Rejestracja: 2010-01-12, 20:37
- Lokalizacja: Ksawerów
Jedyne co mi przychodzi do głowy to to, że może zaworek precycyjny przepuszcza albo nie jest zablokowany.
Spróbuj go zakręcić, potem załącz elektrozawór i delikatnie odkręć zaworek do żądanego poziomu, po czym zablokuj go nakrętką, żaby pokrętło się nie odkręcało samo. Potem wyłącz elektrozawór i załącz ponownie po jakimś czasie. Daj znać czy coś to zmieniło.
Spróbuj go zakręcić, potem załącz elektrozawór i delikatnie odkręć zaworek do żądanego poziomu, po czym zablokuj go nakrętką, żaby pokrętło się nie odkręcało samo. Potem wyłącz elektrozawór i załącz ponownie po jakimś czasie. Daj znać czy coś to zmieniło.

98l - Krewetkarium
- mario150375
- Posty: 225
- Rejestracja: 2010-01-12, 20:37
- Lokalizacja: Ksawerów

A tak przy okazji, zmień te czerwone wsuwki do cewki na orginalną wtyczkę skręcaną śrubką. Wsuwki to fajna prowizorka, ale może czasem zrobić problem. Na tych wsuwkach masz 230V.. chwila nieuwagi, pociągnięcie za przewód - wsuwki wypadają a napięcie cały czas jest na nich, mokre ręce.... Chyba nie muszę pisać co może się zdarzyć...

98l - Krewetkarium