Pomysł jak możemy wszyscy razem dorobić

[Lukiki]

Chyba zacytuję Ci "forumowy slogan" czytaj ze zrozumieniem

Chyba zrobię sobie prawa autorskie do tego tekstu

[jabol]

Gdybym miał sklep w swoim domku 8 zł byłoby opłacalne.

dlatego tez napisalem Krzyskowi ze gdzies jest "myk" - jak sie okazalo mialem racje. niestety ale w handlu nie ma perpetum mobile

[latajacypies]

Aha....
czyli jak byście chcieli żeby wyglądał ten komis z rybami łódzkich akwarystów

[spike1975]

"a przypomnij sobie, że lat temu jeszcze więcej było np takie obostrzenie, że nie można było sprowadzać i handlować prywatnie benzyną. Nie wiem jak w Łodzi, ale w miasteczku pod Poznaniem, gdzie wtedy mieszkałem było więcej stacji z logo CPN niż dzisiaj i wszystkie miały wielu klientów, czasami trzeba było po kilka godzin stać w kolejce. Ale czy chcemy do tego wracać?"

brawo. dokładnie tak to wygląda. a pomysły tych, którzy uważają że jak ludzie chcą kupować taniej to należy im tego ustawą zakazać to po prostu PRL.
na tym polega postęp, na tym polega rozwój że szukamy rozwiązań lepszych, takich które są bardziej optymalne. optymalne pod względem kosztów - czyli chcemy osiągnąć zamierzony efekt minimalizując (optymalizując) koszty, lub optymalne pod względem rezultatów - czyli gdy maksymalizujemy (optymalizujemy) korzyści przy takich samych kosztach.
oczywistym jest że w sklepie który musi utrzymywać stałą ekspozycję koszty są zdecydowanie wyższe więc i cena musi być wyższa (nawet wielokrotnie wyższa, te 300 proc to nie jest jakiś "kosmos") ale może po prostu ta forma sprzedaży żywych zwierząt się już zużyła? to jest przecież towar specyficzny i wcale nie musi być w stałej ekspozycji a domagając się ustawy która zabroni "kupowania taniej" postępujecie jakbyście byli właścicielami dyliżansów domagającymi się zamknięcia kolei "bo tańsza".

nawiasem mówiąc tę nową ustawę o ochronie zwierząt, a konkretnie jeden z jej przepisów, ten zakazujący sprzedaży psów i kotów uważam za coś skandalicznego. to jest po prostu koleny "powrót prlu".

[jabol]

pozwolę sobie odświeżyć temat bo post z pl.rec.akwarium mnie roz.... dokumentnie ...


"Witam,

kto wie, niech się wypowie: czy w piątki na Karmelkowej we Wrocławiu są dostępne robaki w woreczkach takie jak w zoologicznych sprzedają po jednym zylu?


Jakie ceny tego są na Karmelkowej?"

[wojtekr]

czyli nie tylko Łódź ma giałdę

A na Karmelkowej pewnie sprzedają po pół woreczka za 70gr. I wszyscy są zadowoleni: klient, bo zapłacił 70gr, a nie 1zł i sprzedawca, bo sprzedał pół woreczka w cenie 2/3 woreczka

[jabol]

A na Karmelkowej pewnie sprzedają po pół woreczka za 70gr.

chyba że na Karmelkowej mają woreczek za 33 gr.... wtedy tego gościa co w zoologu sprzedaje za 1 zyla powinni zlinczowac (zaś przeca ma narzut 300% )

[latajacypies]

Z tego co rozumiem to komis \ giełda czy jak to nazwać nie byłby sklepem. To miałoby być miejsce dla ludzi którzy chcą się pozbyć ryb \ roślin z akwarium czy innych zwierzaków z domu.

Po co ta dyskusja o sklepach jak to ma się nijak do giełdy na której ktoś przynosi piędziesiąt gupików bo ma zadużo albo nawet sobie je rozmnaża, czy pawiookie wyrosły mu z akwarium i stoi bo zapłacił kilka złoty, nie martwiąc się o nic i sprzedaje je po tyle ile chce.
teraz nie ma takiego miejsca w łodzi. są giełdy zoologiczne głównie terrarystyczne w innych miastach i kto chce płaci, wchodzi, ma.
fajnie by było gdyby coś takiego było i u nas tylko, że również z akwarystyką. nawet gdyby się odbywało raz w miesiącu.
Żeby ludzie nie latali z chomikami czy szczurami po zoologicznych sklepach błagając żeby ktoś to wziął a ryby żeby nie leciały w kanał.
To jest zupełnie inna sprzedaż niż zwykły sklep.

Ktoś powie że na takiej giełdzie też są handlarze kupią na równej i pojadą na giełdę więc po co drugi start.
A wyobrażacie sobie konfrontacje takiego handlaża z domorosłym nastoletnim hodowcą gupików lub gościem który 20 lat hoduje paletki i ma 2 pary je rozmnaża i wie o paletkach wszytsko.
A co by się działo jak by jakiś szczeniak wyszedł z uzywanym, wypucowanym akwarium za 1\2 ceny a obok z równej stoi identyczne z równej i jeszcze by powiedział że cena do negocjacji bo chce kupić większe.
Rynek sam wybierze ale przynajmniej byłby wybór a ludzie by się nie bali, że nie ma co ze zwierzakami zrobić jak im nagle się rozmnożą.

Giełda czy komis o którym wspominał king właśnie tak wygląda a sklep to sklep i kolejnego nikt chyba nie chce zakładać.

[wojtekr]

Jabol, widzę, że pijesz do jednej z moich poprzenic wypowiedzi, ale faktycznie zapomniełem przecież, że tak może być:
- zoolog kupił w hurtowni ilości detaliczne (5 sztuk ) woreczków po 33gr i zprzedaje po 1zł
- narzeka, bo akwaryści tego nie kupują, bo mają taniej na Karmelkowej (70gr)
- a na Karmelkowej sprzedawcy kupili właśnie w zoologu i żeby wyjść na swoje, to jak pisałem wcześniej sprzedają po 70gr, ale pół woreczka

A swoją drogą ciekawe po ile na Karmelkowej zaworki jbl'a

Latającypies, w większości zgadzam się z tym, co napisałeś. Akwaryści, którzy mają nadwyżki (nie handlowe ilości) roślinek, czy rybek nie mają co z tym zrobić.

[king]

fajny pomysł z ta gięłdą:) mogła by się w manu w piwnicy odbywać jak otworzymy

[Nairams]

Hah, zaje.... miejsce.

[Pabian]

Swego czasu ,jeszcze za komuny, było coś takiego jak proponuje Latający Pies w Pabianicach .Odbywało się to w niedzielę , w Osiedlowym Domu Kultury. Zbierali się tam głównie hodowcy jak i również ludzie którzy nie mieli co zrobić ze zwierzakami. "Giełda" ta raczej służyła do spotkań a handel był na drugim miejscu , ogólnie panowała fajna atmosfera i dobrze by było aby coś takiego było znowu ....ale to już nie te czasy i pewnie na takiej giełdzie pojawili by się od razu handlarze i zamiast spotkań i przy okazji ! handlu ,powstał by drugi Start.

[Nairams]

Trzeba by było jakoś tego pilnować, i przecież do organizatorów należy decyzja kto może handlować a kto nie. Widać kto ma nadwyżkę a kto emersję.

[jacek7110]

Trzeba by było jakoś tego pilnować, i przecież do organizatorów należy decyzja kto może handlować a kto nie. Widać kto ma nadwyżkę a kto emersję.

...a kto ma układy

[Pabian]

Może po prostu napisać w regulaminie np.
1.Zakaz palenia i wciągania
2.Zakaz picia
3.Zakaz sprzedaży emersów

no może z tym piciem to przesadziłem