dowcip na wieczór
dowcip na wieczór
O 3 rano, koleś budzi żonę i mówi:
- Kochanie wstawaj, przyniosłem ci twoje tabletki
- Ale czemu, przecież nie boli mnie głowa!
- I tu cię wreszcie mam maleńka !!!
- Kochanie wstawaj, przyniosłem ci twoje tabletki
- Ale czemu, przecież nie boli mnie głowa!
- I tu cię wreszcie mam maleńka !!!
- Radzimierz
- Posty: 245
- Rejestracja: 2011-11-05, 13:38
- Lokalizacja: WAŁCZ
heheheh
To jak już taki temat to:
Facet kocha się z żona w łóżku a żona do niego:
-Kochanie włóż od tyłu
On na to:
-żółw


To jak już taki temat to:
Facet kocha się z żona w łóżku a żona do niego:
-Kochanie włóż od tyłu
On na to:
-żółw
Ostatnio zmieniony 2012-01-26, 20:40 przez Radzimierz, łącznie zmieniany 1 raz.
Ja to słyszałem z innym zakończniem:
- Eeee, jakoś to rozchodzę
I jeszcze z innej beczki:
- Co to znaczy jak blondynka ma czarne odrosty?
- Że mózg jeszcze walczy
- No to wskakuj do mniecholma pisze:Leży baba na łóżku, a dziad cały czas chodzi w prawo i w lewo.
Baba się go pyta:
- Czemu tak chodzisz w tą i z powrotem?
- Seksu mi się chce.
- Eeee, jakoś to rozchodzę
I jeszcze z innej beczki:
- Co to znaczy jak blondynka ma czarne odrosty?
- Że mózg jeszcze walczy
Wojtek
Moje baniaki:
240l - jest - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=8996
30l - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48443#48443
240l - było - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48341#48341
Moje baniaki:
240l - jest - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=8996
30l - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48443#48443
240l - było - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48341#48341
- mario150375
- Posty: 225
- Rejestracja: 2010-01-12, 20:37
- Lokalizacja: Ksawerów
Facet budzi się skacowany rano i patrzy żony nie ma, przerażony wchodzi do kuchni a na stole leży kartka "Kochanie, śniadanie masz zrobione, piwko w lodówce, bardzo Cię kocham". Zdezorientowany pyta synka: "Synu, co ja wczoraj odwaliłem?" Syn mówi: "Wróciłeś skacowany na maksa, mama chciała z Tobą pogadać to zacząłeś się awanturować, wrzeszczeć i przeklinać. W końcu zdecydowała, że Cię położy spać i zdjęła Ci bluzę a jak chciała zdjąć spodnie to wymruczałeś - Odwal się ździro - ja mam żonę" 

98l - Krewetkarium
to jeszcze jeden z moich ulubionych:
Środek nocy. Do domu powraca zmęczony nocnymi libacjami, kompletnie zalany mężczyzna. Otwiera drzwi, cichutko, delikatnie skrada sie w przedpokoju, żeby tylko nie obudzić żony, bo awantura gwarantowana.
Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa sie kukułka i kuka 3 razy. "O ku...!" - myśli przerażony mężczyzna - "zaraz wszystko się wyda...,
chyba, że dokukam jeszcze 8 razy i nawet jak by się obudziła, będzie
myślała, że wróciłem o 11:00". Jak postanowił, tak zrobił, i
zachwycony własną przebiegłością położył się spać. Rano budzi go żona.
- Kochanie, musisz dzisiaj wcześnie wstać.
- A po co? Przecież dziś sobota. - odpowiada skacowany mąż.
- Musisz wstać i oddać nasz zegar do naprawy.
- A co się stało?.
- Coś jest nie w porządku z kukułką. Wyobraź sobie, zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8
razy, puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się porzygać.
Środek nocy. Do domu powraca zmęczony nocnymi libacjami, kompletnie zalany mężczyzna. Otwiera drzwi, cichutko, delikatnie skrada sie w przedpokoju, żeby tylko nie obudzić żony, bo awantura gwarantowana.
Nagle słychać zgrzyt zegara, wysuwa sie kukułka i kuka 3 razy. "O ku...!" - myśli przerażony mężczyzna - "zaraz wszystko się wyda...,
chyba, że dokukam jeszcze 8 razy i nawet jak by się obudziła, będzie
myślała, że wróciłem o 11:00". Jak postanowił, tak zrobił, i
zachwycony własną przebiegłością położył się spać. Rano budzi go żona.
- Kochanie, musisz dzisiaj wcześnie wstać.
- A po co? Przecież dziś sobota. - odpowiada skacowany mąż.
- Musisz wstać i oddać nasz zegar do naprawy.
- A co się stało?.
- Coś jest nie w porządku z kukułką. Wyobraź sobie, zakukała w nocy 3 razy, potem zachichotała szyderczo, parę razy beknęła, dokukała 8
razy, puściła bąka, zaryczała jak wół i poszła do łazienki się porzygać.
to ja też cos jeszcze dołożę:
Po imprezce urodzinowej, czy coś takiego dzwoni jedna koleżanka do drugiej:
- i jak tam wszystko OK? Dzużo mieliście sprzątania?
- nie, nie dużo, ale wiesz jak wyszliście, to zorientowaliśmy się, że zgineły nam pieniądze
- o kurcze, to fatalnie
- no właśnie fatalnie, i to właśnie po Waszym wyjściu
- no coś Ty, chyba nas nie podejrzewasz? Ale co, szukaliscie ich?
- no tak, cały dom przeszukaliśmy
- no i co? znalazły się?
- no w końcu się znalazły
- no to super!
- no niby super, ale wiesz... niesmak pozostał...
Po imprezce urodzinowej, czy coś takiego dzwoni jedna koleżanka do drugiej:
- i jak tam wszystko OK? Dzużo mieliście sprzątania?
- nie, nie dużo, ale wiesz jak wyszliście, to zorientowaliśmy się, że zgineły nam pieniądze
- o kurcze, to fatalnie
- no właśnie fatalnie, i to właśnie po Waszym wyjściu
- no coś Ty, chyba nas nie podejrzewasz? Ale co, szukaliscie ich?
- no tak, cały dom przeszukaliśmy
- no i co? znalazły się?
- no w końcu się znalazły
- no to super!
- no niby super, ale wiesz... niesmak pozostał...
Wojtek
Moje baniaki:
240l - jest - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=8996
30l - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48443#48443
240l - było - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48341#48341
Moje baniaki:
240l - jest - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=8996
30l - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48443#48443
240l - było - http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=48341#48341