[200l] Mix Roślin i Bw

ODPOWIEDZ
Drago
Posty: 34
Rejestracja: 2012-01-09, 18:52
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Drago »

ZolwiK
W takim akwarium 4 nawet 5 sztuk da radę chociaż lepiej by było żeby akwarium miało większą powierzchnię dna czyli szerokość niż wysokość.
Nie wiem czy uda ci się je hodować to trochę skomplikowane, jednak chować nie będziesz miał problemu.

Kubiszon
‘’Ponownie coś pokręciłeś, gdzie pisałem, że był chlew? Jakie przerybienie? Zanim zaczęło być ciasno to przełożyłem ryby do 700litrów.’’

A tu pisałeś o brudzeniu wody.
‘’Napisałbym, że trzeba zadbać o parametry wody bo apetyt to ma i brudzi mocno, ale prawda jest taka że, to ryby tak odporne, że wcześniej pojawią się problemy z glonami, przejrzystością wody, zapachem niż będzie miało to wpływ na same ryby’’

A tu o przerybieniu.
‘’Trzymając w 200l kilka wielopłetwców absolutnie nie widziałem problemów, mimo że największy miał już koło 30cm.’’

Skoro miały po 30 cm w standardowej dwusetce to nic dziwnego że nie pływały tylko leżały bo gdzie miały pływać.
Nie pamiętasz co pisałeś?

‘’Chętnie podyskutowałbym z Tobą na temat tych ryb. Masz jakieś doświadczenie w ich trzymaniu czy piszesz tak tylko żeby sobie popisać?’’

Skoro przejrzałeś mój profil na forum wodnego świata to chyba już wiesz. Jeżeli chcesz podyskutować na temat innych ryb, to nie ma problemu na tym forum czy na tamtym.
Co do suma rekiniego to miałem króciutko 2 sztuki odkupione z 400 l około 40 cm w 900 l kiblu. I to była tragedia dla tych ryb, te ryby mają nieodpartą potrzebę pływania. Ale co w tym dziwnego w końcu to sumy wędrowne, które płyną w górę rzeki kilometrami. A gdzie miały pływać w moim ‘’akwarium 200x80x60h.

Radzimierz
Jeżeli jesteś wierzący to pewnie wiesz że Bóg dał ludziom wolną wolę więc chcesz to komentuj chcesz to nie. Dziwne tylko że skomentowałeś moją stronę tak szybko.
Ja też bym chciał mieć w akwarium Arapaime gigas, Catlocarpio siamensis, ryby z rodzaju Tor, Megalops atlanticus, Pristis microdon, Brachyplatystoma filamentosum, Glaucostegus typus, czy Himantura chaophraya albo uarnak. Ale nie mam odpowiedniego lokum dla takich ryb więc ich nie kupuję a mam dojście, bo mi się podobają. I jeszcze się wykłócam że przecież one dobrze się czują w takim małym akwarium.

ZolwiK
Posty: 32
Rejestracja: 2011-11-30, 13:39
Lokalizacja: Głogów

Post autor: ZolwiK »

Dzięki za odpowiedz ;)

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

Drago pisze: Kubiszon
‘’Ponownie coś pokręciłeś, gdzie pisałem, że był chlew? Jakie przerybienie? Zanim zaczęło być ciasno to przełożyłem ryby do 700litrów.’’
A tu pisałeś o brudzeniu wody.
‘’Napisałbym, że trzeba zadbać o parametry wody bo apetyt to ma i brudzi mocno, ale prawda jest taka że, to ryby tak odporne, że wcześniej pojawią się problemy z glonami, przejrzystością wody, zapachem niż będzie miało to wpływ na same ryby’’
No to wcale nie pisałem o tym, że miałem syf. Pisałem tylko że te ryby brudzą. No nie oszukujmy się, robią więcej syfu niż stado neonków czy krewety.
Drago pisze: A tu o przerybieniu.
‘’Trzymając w 200l kilka wielopłetwców absolutnie nie widziałem problemów, mimo że największy miał już koło 30cm.’’

Skoro miały po 30 cm w standardowej dwusetce to nic dziwnego że nie pływały tylko leżały bo gdzie miały pływać.
Nie pamiętasz co pisałeś?
Znowu nie uważnie czytasz. Największa sztuka, polypterus ornatipinnis miał koło 30cm. Pozostałe 3 (delhezi) były ponad połowę mniejsze. Tutaj masz opis baniaka, popatrz sobie jak to wyglądało. Nie było chyba tak źle, jak myślisz... Jak wpuszczałem wielopłetwce to wszystkie były naprawdę małe (ornatowy kilka cm, delhezi trzymałem od 3cm glizdek) a i tak nie widziałem przesadnej ruchliwości u tych gatunków. Jasne, podczas polowania ryby się bardzo aktywnie ruszały, ale chodzi mi o porównanie z normalnymi rybami. Przecież nie jest to typowa, pływająca ryba... trzciniaki są dość ruchliwe, a nie widziałem żeby któryś wielopłetwiec dorównywał im ruchliwością. Zaznaczam, że nie trzymałem nigdy senegalskiego, może one faktycznie pływają po całym akwarium jak trzciniaki...
Napisz proszę jakie Twoim zdaniem są odpowiednie baniaki (nie, jak to piszesz, kible) dla poszczególnych gatunków wielopłetwców.

Awatar użytkownika
Radzimierz
Posty: 245
Rejestracja: 2011-11-05, 13:38
Lokalizacja: WAŁCZ

Post autor: Radzimierz »

Co do sengalskich to je mialem od malego, tzn jeden niecale 5 cm drugi moze 4, duza głowa i troche ogona^^ i w porownaniu do trzciniakow są jak hmm... Bradypodidae

http://www.worldlandtrust.org/sites/fil ... ingain.jpg


wspominałem wczesniej o przeprowadzce do domku jednorodzinnego.
Plan jest taki, ze prawdopodobnie w maju sie tam przeprowadze, co za tym idzie?

Większy zbiornik:) teraz jak juz nie jestem tak do konca zielony w sprawach akwarystycznych, i wiem ze duzo rzeczy mozna zrobic samemu(po kosztach) planuje kupic wiekszy baniak, juz pieniazki sie zbieraja:) miejsca jest od cholery, bo w piwnicy pewnie weszlo by nawet 300x100x60h, to bedzie alternatywa na stare lata, a najlepsze w baniakach stojacych w piwnicy jest to ze nie maja ograniczenia wytrzymalosci stropu,lecz co to za frajda jak z łozka nie mozna poogladac rybci, na pewno kiedys tam postawie basen:) ale aktualnie mysle ze bedzie to w granicach 200x70x60 lub cos kolo tego, jak juz duzo osob mi mowilo, przy Polypterusach liczy sie powierzchnia dna, wiec bede chcial zeby bylo jej jak najwiecej, mam nadzieje ze przy takich warunkach mieszkalnych nikt juz nie bedzie mi robil awantury na forum :mrgreen:

ale narazie pozostajemy przy tym akwa. Jak cos sie bedzie dzialo w tamtym kierunku, Wam pierwszym dam znac:)

Pozdrawiam.
Ostatnio zmieniony 2012-01-10, 22:11 przez Radzimierz, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

Hehe wiedziałem że to pójdzie w tym kierunku. Każdy baniak robi się za mały;)

Drago
Posty: 34
Rejestracja: 2012-01-09, 18:52
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Drago »

kubiszon
To dlaczego ja w swoim akwarium nie zaobserwowałem żeby te ryby brudziły ? A zetknąłem się już kilka razy z takimi opiniami, ale w większości poprze pisywanych z innych stron przez ludzi którzy tych ryb nie mieli nigdy. Zgadzam się z tym że, jako drapieżniki produkują metabolity białkowe które potrafią podnieść azot zbyt bardzo, ale przecież są na to sposoby zapobiegania. Poza tym związki azotowe niezależnie od tego w jakim są stężeniu nie wpływają na widoczny gołym okiem brud.
Delhezi nigdy nie miałem więc nie będę się wypowiadał.
A ja gdzie napisałem że ozdobny jest jakoś bardzo ruchliwy, zwłaszcza gdy jest pojedynczo?
Ale pisałem że mimo iż to ta sama rodzina a nawet rodzaj, to jednak ich zachowania troszkę się różnią. Poza tym zachowania ryb zależą też w dużej mierze od panujących warunków w jakich się znalazły. Wielopłetwce to ryby o aktywności wieczorowej i nocnej, nie lubią zbyt intensywnego oświetlenia, wtedy są bardziej skryte. Jednak gdy akwarium nie jest zbyt mocno oświetlone wykazują większą aktywność, chociaż senegalusy pod tym względem są bardziej elastyczne. Poza tym sam pisałeś że te ryby nie pływają w toni wody, i tu się całkowicie zgadzam. Dlatego pisze że dla tych ryb liczy się jak największa powierzchnia dna, a nie objętość litrażowa. Skoro te ryby żyją przy dnie, to mniej więcej od połowy akwarium w górę jest im całkowicie zbędne. To nie skalary czy brzytewniki Aeoliscus strigatus, które potrzebują wysokiego słupa wody. Poza tym wszelkie krzaki, korzenie, filtry wewnętrzne, (statki, zamki, nie dotyczy to ciebie) zabierają i tak ograniczoną przestrzeń życiową. Więc w akwarium o wymiarach dna 100x40 co dla tych ryb jest najważniejsze, i wszystkich tych rzeczy które wymieniłem wyżej to ile tak naprawdę zostaje przestrzeni dla ryb dennych? Skoro zamieszkują tylko przydenne partie wody, środkowe i przypowierzchniowe są dla nich absolutnie nie istotne. Ba nawet niewskazane, bo trudniej jest im pobrać powietrze atmosferyczne, skoro muszą pokonywać wysoki słup wody. Dlatego akwarium o standardowych wymiarach śmiało można odciąć w połowie i górną część wraz z wodą wywalić, bo sam napisałeś że w tych warstwach nie pływają. I ile teraz w takim akwarium zostaje wody i powierzchni życiowej skoro 50% lub więcej zajmują krzaki, dekoracje filtry? Przestrzeń życiowa która została wynosi może 100 na 20 cm i 100 l. Ale litrów może i tyle zostanie jeżeli było by to akwarium bez podłoża. I teraz tak obsada denna którą miałeś
‘’ Trzciniak (Erpetoichthys calabaricus) x 1
Wielopłetwiec (Polypterus ornatipinnis) x 1
Wielopłetwiec (Polypterus delhezi) x 3
Wielopłetwiec (Polypterus endlicheri) x 1
Węgorek (Mastacembelus armatus) x 2’’
Czyli 8 ryb na powierzchni około 100x 20 cm ryb z których jedna miała około 30 cm inne 3 sztuki około 15 cm i uważasz że na tak znikomej przestrzeni nie było przerybienia? To nie są ryby ‘’stacjonarne np. amazoński batrach, która całymi dniami potrafi przesiedzieć zakopana w jednym miejscu. Wielopłetwce nawet jeżeli nie są rybami specjalnie aktywnymi, chociaż tak jak napisałem aktywność wzrasta wieczorem i w nocy to jednak jakiejś przestrzeni potrzebują. Ja twierdzę że w standardowych 200 l jest im za ciasno, bo to że teraz mają 3 czy 5 cm to nie znaczy że już na takich rozmiarach się zatrzymają, i trzeba to brać pod uwagę. Moim zdaniem dla tych ryb 200x60-70x40-50h z tym że wysokość jest taka bo pewnie same wielopłetwce by tam nie pływały.
Każda ryba poza pospolitym sianem w postaci moli, głupoli, neonów, skalarów które od milionów lat są hodowane w akwariach i ich środowisko naturalne to akwaria ma swoje wymagania. I to my akwaryści mamy spełnić je dla ryb a nie one dla nas, bo ryby do akwarium się nie pchają. Ale jest zupełnie na odwrót, akwaria muszą być piękne, oczywiście wszystkie gęsto zarośnięte roślinami, bo przecież każda ryba tego potrzebuje. Nie bierz tego do siebie, bo ja nie pisze tu o twoim akwarium tylko ogólnie o przyjętym poglądzie. A ryby mają być widoczne i cały czas pływać, bo dla większości nazywających się ‘’akwarystami’’ to co to za ryba której nie widać bo cały czas się chowa. I tu podam przykład na początku lat 90 ubiegłego wieku pojawił się duch Apteronotus albifrons. I był praktycznie nie do utrzymania w akwarium. Dlaczego? Dlatego że ludzie chcieli widzieć tą rybę pływającą cały czas w toni bo śmiesznie pływa. Ale ta ryba ma specyficzne wymagania i jest bardzo podatna na przebywanie w czynnikach stresogennych. Czyli w tym przypadku w bardzo jasnym oświetleniu bez kryjówek, a właśnie kryjówek i praktycznie braku światła poza wodą potrzebuje najbardziej.
Drugi przykład poczciwa kosiarka, w moim nie będę już używał słowa kibel, tylko nano akwarium testowym o wymiarach 290x50x50 gdzie są porobione takie mini biotopy. Czyli kamienie i lekki prąd wody wywołany pompką, dalej piach korzenie i gałęzie oraz dalej rośliny i oświetlone światłem o różnej mocy i nawet miejscami bez oświetlenia. Wpuszczam tam ryby których nie miałem żeby zaobserwować jaki ewentualnie biotop im odpowiada. I kosiarki wybrały sobie miejsce kamieniste z lekkim prądem i praktycznie tylko tam przebywają. Oczywiście skłamałbym że nie pływają nigdzie indziej, pływają ale głównie za żarciem które popłynie dalej za kamienie. I dlaczego kosiarki wybrały sobie i przebywają właśnie w tym mini biotopie? A no pewnie dlatego że tak właśnie wygląda ich środowisko naturalne w którym wyewoluowały.
http://www.seriouslyfish.com/images/Cro ... 0river.jpg
A gdzie można je spotkać w akwariach? Głównie w roślinnych i ciasnych.
I jak ktoś napisze że jakimś rybom jest ciasno to odpowiedź pada ''przecież żyją to jest im dobrze''. Zgadza się żyją bo jak niby mają popełnić samobójstwo brzanki rekinie mają o tyle dobrze że mogą się rozpędzić i zabić waląc łbem po szybach. A inne nie mają jak się powiesić czy podciąć sobie żył, z wyskoczeniem też jest problem bo akwarium przykryte. I zaraz znajdują i to bez problemu, w necie czy gazecie dyrdymały które potwierdzają że ryby mogą pływać w takim małym litrażu. Gdybym wierzył w hiperbole doktora (czyli z łaciny mistrz) Zarzyńskiego to miałbym już dawno arapaimę bo cytuję ''Gatunek ten wymaga bardzo dużego akwarium (co najmniej 700-800 l) o długości nie mniejszej niż 250cm.''
Ale chyba dlatego nazywamy się Homo sapiens bo podobno myślimy.
A jeszcze popatrz sobie na ten filmik
http://www.youtube.com/watch?v=rGdT3vnVUdQ
Akwarium też podobno 200 l.
Ostatnio zmieniony 2012-02-12, 16:35 przez Drago, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

Drago pisze:kubiszon
To dlaczego ja w swoim akwarium nie zaobserwowałem żeby te ryby brudziły ? A zetknąłem się już kilka razy z takimi opiniami, ale w większości poprze pisywanych z innych stron przez ludzi którzy tych ryb nie mieli nigdy. Zgadzam się z tym że, jako drapieżniki produkują metabolity białkowe które potrafią podnieść azot zbyt bardzo, ale przecież są na to sposoby zapobiegania. Poza tym związki azotowe niezależnie od tego w jakim są stężeniu nie wpływają na widoczny gołym okiem brud.
Ale dokładnie o tym pisałem, o fakcie, że jako drapieżniki produkują dużo azotu, taką mają dietę. Wziąłeś to zdanie zbyt dosłownie, nie o brud w formie brudu mi chodziło:) To nie panaquy, których efekty w postaci widocznego syfu są straszne;)
Drago pisze:Poza tym wszelkie krzaki, korzenie, filtry wewnętrzne, (statki, zamki, nie dotyczy to ciebie) zabierają i tak ograniczoną przestrzeń życiową. Więc w akwarium o wymiarach dna 100x40 co dla tych ryb jest najważniejsze, i wszystkich tych rzeczy które wymieniłem wyżej to ile tak naprawdę zostaje przestrzeni dla ryb dennych? Skoro zamieszkują tylko przydenne partie wody, środkowe i przypowierzchniowe są dla nich absolutnie nie istotne.
Jasne, wszystko prawda, ale akurat korzenie, zwłaszcza wydrążone mogą służyć jako kryjówka. U mnie przynajmniej trzciniaki czy wielopłetwce lubiły takie zakamarki. Myślę, że baniak całkiem pusty, jedynie z piaskiem na dnie też nie jest idealny. Co o tym myślisz?
Drago pisze: I teraz tak obsada denna którą miałeś
‘’ Trzciniak (Erpetoichthys calabaricus) x 1
Wielopłetwiec (Polypterus ornatipinnis) x 1
Wielopłetwiec (Polypterus delhezi) x 3
Wielopłetwiec (Polypterus endlicheri) x 1
Węgorek (Mastacembelus armatus) x 2’’
Czyli 8 ryb na powierzchni około 100x 20 cm ryb z których jedna miała około 30 cm inne 3 sztuki około 15 cm i uważasz że na tak znikomej przestrzeni nie było przerybienia?
Powtarzam, że to są wielkości ryb w momencie przekładania do 700litrów. Ale masz rację, było już ciasno...
Drago pisze: Ja twierdzę że w standardowych 200 l jest im za ciasno, bo to że teraz mają 3 czy 5 cm to nie znaczy że już na takich rozmiarach się zatrzymają, i trzeba to brać pod uwagę.
Jasne, liczy się końcowa wielkość ryb. Na szczęście autor wątku już myśli o przesiadce.
Drago pisze: Moim zdaniem dla tych ryb 200x60-70x40-50h z tym że wysokość jest taka bo pewnie same wielopłetwce by tam nie pływały.
Hmmm no z jednej strony pomyślałem, że przesadzasz w drugą stronę... ale jak tak myślę o kilku wielopłetwcach, każdy ma już max swojej wielkości czy każdy ma koło 50cm lub więcej, to może jednak nie przesadzasz wcale;)

Z pozostałymi tezami nie sposób się nie zgodzić. Akwarystyka faktycznie teraz rozwija się mocno w kierunku urządzania ładnie wyglądających akwariów, zapominając o wymaganiach ryb, które są tylko dodatkiem. A jednak wymagania mają. I kosiarki czy bocje to nie jedyny przykład. W sumie do typowego roślinniaka, który najczęściej jest mocno oświetlony to chyba nic nie pasuje...

Lukiki
Posty: 2027
Rejestracja: 2008-09-28, 17:18
Lokalizacja: £ód¼

Post autor: Lukiki »

A na mnie "krzyczano" jak mowilem,ze w kostce niecale 30 litrow nie nalezy trzymac 15-stu malutkich stadnych rybek czy tez w 50-tce ponad dwudziestu,he.
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL


Zdarza siê,¿e piszê z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiêc proszê o wyrozumia³o¶æ.

Awatar użytkownika
Radzimierz
Posty: 245
Rejestracja: 2011-11-05, 13:38
Lokalizacja: WAŁCZ

Post autor: Radzimierz »

tak dokładnie, mysle o przesiadce, tylko nie wiem jaki wymiar wybrac, i jaki ustalic kompromis, ceny-jakosci-wielkosci.

Lukiki
Posty: 2027
Rejestracja: 2008-09-28, 17:18
Lokalizacja: £ód¼

Post autor: Lukiki »

Akwarium,to inwestycja na dluzszy czas,wiec podpowiem Ci,by nie mialo mniej niz 50cm wysokosci.
To za sprawa jakiejs tam uniwersalnosci,gdybys chcial zrezygnowac z tych ryb.
Jak masz duzo miejsca do dyspozycju,to zaproponowalbym 80cm szerokosci przy 220cm dlugosci.
No mozna zawsze i wiecej,ale jak wiecej cm,to i wiecej zl.
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL


Zdarza siê,¿e piszê z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiêc proszê o wyrozumia³o¶æ.

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

Wstawiaj największe jakie możesz i tyle, bo i tak stwierdzisz potem że brakuje paru litrów. Z wysokością nie przesadzaj tak czy tak, bo przy 70cm zaczyna być problem z dostępem do środka, nawet dla wysokich osób (z długimi łapami).

Awatar użytkownika
Radzimierz
Posty: 245
Rejestracja: 2011-11-05, 13:38
Lokalizacja: WAŁCZ

Post autor: Radzimierz »

szukałem juz takich zbiorników, i trzebaby było chyba z takim dnem zrobic na zamowienie, najgorsze jest to ze bedzie go trzeba kleic chyba juz w samym pomieszczeniu, bo strasznie waskie korytarze tam sa,wątpie czy 200l by przeszło.... jest tez opcja wstawienia przez balkon, jest to na drugiej kondygnacji domu. I szczerze mowiac nie wyobraza msobie tego nijak :)

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

Klejenie na miejscu nie jest chyba tak złym rozwiązaniem. Jak tak myślę, to może bym teraz kleił na miejscu a nie ryzykował dźwiganiem tego po klatce, choć schody u mnie szerokie.

Drago
Posty: 34
Rejestracja: 2012-01-09, 18:52
Lokalizacja: Bytom

Post autor: Drago »

Kubiszon to pisz w takim razie że chodzi o związki azotu i wtedy będzie wszystko jasne, bo ja myślałem że tyle mułu wytwarzały.
Co do korzeni, to jest to nieodzowny element wystroju dla tych ryb, to wręcz jak mieszkanie, chodziło mi o to że w akwarium o małej powierzchni dna każda ozdoba czy jest potrzebna czy nie zajmuje i tak ograniczoną przestrzeń. Nie wiem dlaczego większość baniaków jest wyższa niż szersza, dla ryb ważniejszy jest poziom niż pion, poza skalarami oczywiście. W akwarium przykładowo 200x50x70 h jest o wiele mniej przestrzeni do pływania niż w akwarium 200x70x50 h a litraż ten sam.
To akwarium 200x60-70x40-50h jest dla kilku sztuk, bo ewidentnie lepiej się wtedy czują .

Radzimierz jeżeli chcesz większe akwarium to najlepiej kleić na miejscu, możesz mi wierzyć lub nie ale same szyby łatwiej i lżej przenieść. Moje dwa np. te 290x50x50 wnosiło 4 facetów i ja pod spodem na plecach co by nie puścili i nie było łatwo, to już trochę waży. A to 200x80x60 klejone było już na stelażu nie dało by rady wnieść bo nawet drzwi nie mam tak szerokich. Poza tym dno w akwariach powyżej 400 – 500 l najlepiej od spodu podkleić szybą co najmniej 3 mm w trzech częściach. Po prostu zrobić dodatkowe dno, dlatego że:
1 na dno jest największy nacisk wody i łatwo może pęknąć.
2 dno zazwyczaj robią z takiej samej grubości szyb co boki, chociaż powinno być chociaż o 2 mm grubsze
3 podklejenie dodatkowych szyb na dole zmniejsza naprężenia powstające na jednej tafli szkła na kleju spodnich szyb
4 te szyby najlepiej w 3 częściach można śmiało zrobić szersze z każdej strony o grubość szyby bocznej, czyli jeżeli szyba ma 12 mm to z każdej strony wystawia się po 12 mm i jest na czym postawić szyby boczne podczas klejenia
5 w razie pęknięcia głównej szyby dna, co w takim przypadku jest co prawda mało prawdopodobne ale jednak, np. może kamień upaść to woda nie wycieknie bo dolne szyby obkleja się na około akwarium

Awatar użytkownika
Radzimierz
Posty: 245
Rejestracja: 2011-11-05, 13:38
Lokalizacja: WAŁCZ

Post autor: Radzimierz »

Wybór padł na akwarium robione na wymiar, 180x60x50. Ponieważ większe nie przejdzie przez drzwi i wąskie korytarze. Na miejscu szklarze wołają po 800-900 zł :shock: A Pan ze Szczecina zaproponował kwote 580 zł. Wydaje mi się, że jest to dość rozsądne z uwagi na fakt ze udziela 3 lata gwarancji. Podążam za zasadą '' bierz jak największe bo itak będzie za małe'' ale tam już większego nie wcisnę, chyba że w piwnicy/garażu.. ale co to za efekt..

ODPOWIEDZ

Wróć do „200 - 299 litrów”