Wspomnienia akwarystyczne....

[wikif]

Mnie zaraził ojciec około 28 lat temu fajne czasy zero literatury sprzetu firmowego .
Pamietam pompke tłokowaw na balkonie obudowana w skrzynie ze styropianem bo spac nie mozna było i nasz 120l ramowy zbiornik
potem miałem sam 45l purpurki , potem udało mi się kupic po znajomości odeskie i
rozmnożyć naszczeście miałem świetny staw pod nosem , na lato wymoka ile chciałes ale teraz postawili zakład z ozdobami świątecznymi i ogłodzili i dupa. Pamietam wypady na bałucki po ryby i rośliny a był tam koles co miał kontakty z niemiec i rosliny bajera .Troche lepsze czasy jak dla mnie bo akwarysta był człowiek naprawdę zapaleniec a teraz masz kase i masz wszystko

[3runer]

tam przy jumi przy myśliwskiej?? tez tam łapałem robale latem :P i rozwielitkę przy takiej ruderze przy tramwaju :P

[jacek7110]

Troche lepsze czasy jak dla mnie bo akwarysta był człowiek naprawdę zapaleniec a teraz masz kase i masz wszystko

masz racje..

[Zafira]

Troche lepsze czasy jak dla mnie bo akwarysta był człowiek naprawdę zapaleniec a teraz masz kase i masz wszystko

masz racje..

No nie do końca tak jest, osobiście znam osoby, które mają bardzo dużą wiedzę akwarystyczną, są wręcz propagatorami akwarystyki, na tym forum również i mają szkiełka ow, filtry z tych wyższych półek..itp., także nie uogólniajmy.
Zapaleńcem może być zarówno osoba, która ma pieniądze na to hobby, jak i taka, którą niezbyt stać na droższe rzeczy związane z akwarystyką. Jeśli ktoś jest szpanerem,a uważa się za zapaleńca, to i tak mu nie pomoże żadne ow, szklane gadżety od Amano...bo i tak nie będzie wiedział jak to do końca wykorzystać lub tak szybko jak odpali super zbiornik, tak szybko go zlikwiduje lub zrobi restart. Akwarystykę trzeba mieć w sercu, jak ktoś to kocha, to widać to na kilometr i nieważne czy we floacie czy w ow .
wikif-A Ci ludzie, co byli na prawdę zapaleńcami z tamtych czasów, są i dziś, w tych czasach teraźniejszych. Nadal się rozwijają i są zadowoleni z tego, jak wiedza poszła na przód i jak rozwinęła się akwarystyka od tamtych czasów do dnia dzisiejszego .
Ja się cieszę z tego co jest dziś, że jest taki wybór w sklepach, że jest dostęp do wiedzy..praktycznie nieograniczony .

[Lukiki]

wikif napisał/a:
Troche lepsze czasy jak dla mnie bo akwarysta był człowiek naprawdę zapaleniec a teraz masz kase i masz wszystko


masz racje..

Taaa,a idąc tym tokiem rozumowania,to p.T.Amano,to zwykły nadziany gość,a nie zapalony akwarysta.

Muszę zmienić swoje szkła OW na floaty,szklane rurki na plastik wymienić,substraty na żwir,HQI na żarówki,bo ujmuje mi,to na imieniu akwarysty.

[krzych0062]

Tak na marginesie ostatniej wypowiedzi

p.T.Amano,to zwykły nadziany gość,a nie zapalony akwarysta.

właśnie Pan Amano to zwykły gość, zapalony akwarysta i do tego jeszcze jest nadziany (nie mylić z Azją Tuhajbejowiczem, który też był nadziany...jeno na pal ) a do tego jeszcze zawodowy kolarz... Tak, tak...kolarstwo to jego dawna profesja! Dzięki za uwagę

__________ edit __________
Wyprzedzając...celowo zacytowałem tylko kawałek wypowiedzi Lukikiego-pierwszą część pominąłem i wiem co było jej przesłaniem

[king]

Jak dla mnie to komerą trochę woni akwarystyka T.Amano. Nie lubię tych aranżacji.
Bardziej mi się podoba akwarystyczna koncepcja Pana Blehera np. stare akwarium Rafała (megalomaniac'a) było super.
Kiedyś robienie biotopowych akwariów było niemożliwe bo nie było roślin teraz są rośliny
z całego świata naprawdę da się odtworzyć naturę swoim pupilom...
Jak uporam się z kryzysem finansowym to mam zamiar odpalić 50 baniaków biotopowych do rozmnażania gatunków problemowych...
Hypancistrusy zebry gdy im zrobiłem akwarium na wzór natury już 2 razy ikrę złożyły, a wcześniej nie dość ze były wypłowiałe ze strachu to jedna padła dostając kulorzęska nie wiadomo skąd...
Teraz wesoło hasają po grotach biją się i przestały się bać...
Podobnie węgorze elektryczne odmawiały pokarmu doputy nie dostały korzeni...

[3runer]

ale to widać choćby po tym jak wyglądają ryby w akwariach w sklepach bez roślin, żwiru z pompą jak do oczka wodnego robiącą wirówkę, choćby ostatnio w manu baniak z Wielkopłetwami, kilka ryb na krzyż, część ledwo żywa, filtr rozkręcony na maksa, te ryby są piękne i majestatyczne a tam wyglądały jak schorowane dziadki... powiedziałem ekspedientce, ze mają złe warunki dla tych ryb i wyszedłem, bo albo bym komuś dał w pysk albo się chyba rozpłakał, bo serce ściskało jak na nie patrzyłem...

wracając do tematu, jak je wpuścisz w domu do baniaka to wyglądają już zupełnie inaczej

[king]

W akwarium?
U nas wielkopłetwy, skrzeczyki i bzikie bety są w tymczasowym akwa docelowe jest nie odpalone jeszcze i już nie będzie po przenosinach z narożnego akwarium.
Na mniejszym litrażu makropody miały tarło powybijały skrzeczyki i bety niestety.
Ale tak to bywa, a co do filtra to nawet nie wiem ja tam jestem z doskoku robię prace montersko, konserwacyjne i spadam brak czasu niestety na nic więcej, ale możliwe ze tak było bo do filtra docelowego akwarium nie jest podłączone jeszcze...
Prace hydrauliczne to męka w Polsce wszędzie niby wszystko jest tylko jak przychodzi co do czego to trzeba na wszystko czekać przeloty, kształtki, rury, redukcjie "masakra"

[3runer]

w kakadu

[king]

W kakadu to norma kazdy ma tam wy.... dostaje 1200-1500pln to się nie wczuwa, a ci co się wczuwają dostają wypowiedzenie bo zużywają zbyt wiele karmy, leków, wody.
Tak to jest! Anka tam pracowała 6 miesięcy to znam to od kuchni. Poza tym sam widziałem jak pracowałem w hurtowni która ich zaopatrywała 4 lata to się naoglądałem i nasłuchałem takich rzeczy ze mózg staje. Kakadu to taka Biedronka tylko akwarystyczna.
Nie polecam tam kupowania po
1. to 3-4 ręka co powoduje ze drogo
2. jakość towaru pozostawia wiele do życzenia
3. obsługa jest w 80% niewykwalifikowana i nie ma pojęcia czym handluje

[furious tomash]

wikif napisał/a:
Troche lepsze czasy jak dla mnie bo akwarysta był człowiek naprawdę zapaleniec a teraz masz kase i masz wszystko


masz racje..

Taaa,a idąc tym tokiem rozumowania,to p.T.Amano,to zwykły nadziany gość,a nie zapalony akwarysta.

Muszę zmienić swoje szkła OW na floaty,szklane rurki na plastik wymienić,substraty na żwir,HQI na żarówki,bo ujmuje mi,to na imieniu akwarysty.

chyba źle kolegę rozumiecie wg mnie dobrze pisze, kiedyś trzeba było się starać, żeby cokolwiek dostać (i w takim sensie trzeba było być zapaleńcem) a teraz wszystko masz na wyciągnięcie ręki; jest kasa, kupujesz co chcesz a jak Ci się "odwidzi" hobby to szybko się pozbywasz; kiedyś jak się nakombinowałeś za jakąś rośliną, czy sam łapałeś żarcie, to tak szybko z akwarystyki nie rezygnowałeś, bo to była pasja i trzeba było mieć trochę zacięcia; teraz jest pasja, ale łatwiej z niej zrezygnować ;)

[furious tomash]

Kakadu to taka Biedronka tylko akwarystyczna.

bardziej takie delikatesy alma, w biedronce jest tanio

[king]

Nom chodzenie na robaka i karmienie nim potem ryb to super sprawa, po rybach widać ze są szczęśliwe az. Trrochę kicha bo nie mam z kim jeździć na robaka poza tym czasu trochę brak, ale jak jest ciepło to niedziela 10 rano na 100% jestem na stawach.
Nawet jak się przyniesie splewki czy inne dziadostwo to warto bo wyleczenie tego to nie jest filozofia.

[king]

A tak na marginesie to wiecie ile leków idzie w hurtowni ryb na rok?
Metronidazol ok 35kg
tetracyklina 25kg
enrofloksacyna około 24l
ichtiomycyna 120 opakowań
lewamisol 0,5l
costapur 15l
Podana ilość lana była do 50 000l/rok to średnie z 4 lat
Akwarystyka od kąt import z Azji stał się głównym źródłem ryb na świecie przypomina trochę weterynarię/farmację.