Glony

[fracassant]

Miałem w małym akwa za duży filtr i trochę glonów mi się rozrosło, takie brunatne włoski. Akwa zlikwidowałem, bo już mi do niczego nie służyło, trzymałem tam narybek i kilka roślinek. Ciekawi mnie czy np w żwirku po wysuszeniu przeżyją jakieś zarodki czy coś co spowoduje ich wzrost po ponownym użyciu żwirku. Trzymałem tam małą sadzonkę dość drogiej roślinki i szkoda mi teraz wyrzucić jak resztę roślin. Czy jest jakiś szybki sposób na usunięcie glonów w jakimś roztworze albo inna metoda? nie wiem jakie to były glony, bo miałem je tylko w tym zbiorniczku. Może znajdę gdzieś jakieś zdjęcie jakby to pomogło w identyfikacji. Rosły głownie przy wylocie z filtra na kamyczkach i roślince, bo mocno strumień wody był.

[megalomaniacc]

Wysuszenie nic nie da, co najwyżej wyprażenie, zalanie 0,1% KMnO4 na kilka godzin, ale jeśli coś tam jeszcze masz to na pewno też zostanie uśmiercone. Generalnie pomyśl jak przeciwdziałać pojawianiu się glonów a nie jak je usunąć. Na miejsce tych pojawią się inne, poza tym glony mogą równie dobrze przenieść się z tą sadzonką do nowego zbiornika

[fracassant]

Generalnie pomyśl jak przeciwdziałać pojawianiu się glonów a nie jak je usunąć.

stara śpiewka ;p nie dbałem o to akwa bo nie musiałem, miałem za mocny filtr - co napisałem i tak się rozrosło. tyle. a co z roślinką, da się ją jakoś "odkazić"?

[megalomaniacc]

Można spróbować, tym kmno4 ale nie wiem czy nie uszkodzisz rośliny. Pytaj kinga od robi mgr z roślin wiec powinien mieć więcej do powiedzenia w zakresie roślin naczyniowych ;)