raczej nie sądzę żeby mieli coś z tym wspólnego, ale tak już jest w biznesie, nie ważne jak się o czymś mówi, ważne że się w ogóle o tym mówi :)jabol pisze:moze nie wprost...ale ...czyzbys sugerowal ze dokonano tutaj podwojnej prowokacji...
a kolega "spike1975" - jest na uslugach chlopakow z NAshopu??????????? :)
nożyczki za 540 zł i inne takie.
- megalomaniacc
- Moderator
- Posty: 1047
- Rejestracja: 2008-06-26, 20:57
- Lokalizacja: Łódź
Oczywiście, że jest. Każdy, kto miał kiedykolwiek kontakt z produkcją, wie jak windowane są ceny po dotarciu do sklepu detalicznego. Ale nie zupełnie o to tu chodzi.s050197 pisze:...wychodzi na to że towar między fabryką a sklepem podnosi swoją cenę o 350%. kto mi udowodni, że nie jest i tak w przypadku produktów ADA?
Poczytajcie trochę o marketingu i o idei MARKI samej w sobie. Znana marka jest dla bogatych gadżeciarzy, znaną markę kupuje się po to by ją pokazać, nie po to by jej używać.
I ciężko tu mówić o nieetycznym zachowaniu producentów takich marek, bądź skelpów, które potem te marki sprzedają. Bo na MARKĘ jest zapotrzebowanie. Na pewno wielu z was widziało na innych forach (np. roślinyakwariowe.pl) wątki założone przez młodych gadżeciarzy. Wyglądają one mniej więcej tak:
1 zdjęcie wszystkiego ze znaczkiem ADA - że niby taka fotorelacja z powstawania zbiornika
2. kilka kolejnych zdjęć jak młody człowiek majstruje przy swoim "cudeńku" - też dobrze jeśli dokładnie widać znaczki markowe
3. zdjęcie finałowe akwarium - no cóż, niezłe, może być, oczywiście w 80% przypomnia jedną z aranżacji Amano, ale czy lepsze od wielu innych użytkowników, którzy "męczą" się ze zwykłymi pensetami i nożyczkami... tego bym nie powiedziała.
W gruncie rzeczy gadżeciarze z grubymi portwelami są mocno zaszufladkowani w tych swoich markach. Przez co stają się mniej kreatywni. A to przecież potrzeba jest matką wynalazków. Jak nie masz kasy na korzenie MOOR WOOD to idziesz do lasu na poszukiwanie alternatywy i nierzadko Twoja aranżacja okaże się bardziej oryginalna, interesująca i wciągająca niż powielanie kogoś innego.
No to trochę psychologii zaserwowałam :P
Dla ludzi myślących, którzy jednak szukają najlepszych rozwiązań, najtrudniejsze jest zawsze rozstrzygnięcie czy towar markowy faktycznie ma tak wysoką wartość użytkową jak i cenę. Ale co do tego można się tylko przekonać wtedy, gdy ponosi się przez pół roku koszulka Adidasa i koszulkę od chińczyka i porówna efekt. Z mojego doświadczenia wynika, że najlepsza relacja między ceną a wartością użytkową jest gdzieś pośrodku (w produktach średniego szczebla) jeśłi chodzi o konfekcę damską czy męską najlepiej sprawdzają się solidni polscy producenci - ich ubrania są niedrogie i trwałe

A w akwarystyce - jeszcze mam za mało doświadczenia by się wypowiadać

Ostatnio zmieniony 2010-08-06, 07:43 przez nefrete1, łącznie zmieniany 5 razy.
Podstawowa zasada biznesu:
Towar kosztuje dokładnie tyle, ile klient jest w stanie za niego zapłacić. Tyle w kwestii ceny nożyczek ADA.
Osobną kwestią jest to, że rozmawiamy tu nie o chlebie czy mleku, tylko o hobby, a hobbyści już tak mają, że nie tyle kwestionują cenę gadżetu, ile kombinują, skąd na ów gadżet wytrzasnąć kasiorę.
Mam nożyczki za 40 PLN, ponieważ staram się podchodzić racjonalnie do swojego hobby, co wcale nie oznacza, że gdyby wpadła mi grubsza kaska, nie kupiłbym jakichś snobistycznych produktów od chłopaków z nashop.
;)
Towar kosztuje dokładnie tyle, ile klient jest w stanie za niego zapłacić. Tyle w kwestii ceny nożyczek ADA.
Osobną kwestią jest to, że rozmawiamy tu nie o chlebie czy mleku, tylko o hobby, a hobbyści już tak mają, że nie tyle kwestionują cenę gadżetu, ile kombinują, skąd na ów gadżet wytrzasnąć kasiorę.
Mam nożyczki za 40 PLN, ponieważ staram się podchodzić racjonalnie do swojego hobby, co wcale nie oznacza, że gdyby wpadła mi grubsza kaska, nie kupiłbym jakichś snobistycznych produktów od chłopaków z nashop.
;)
A apropos cen to można taniej i całkiem niedaleko więc powstaje pytanie czy aby napewno producent wymusza pewne ceny.
http://www.garnelenhaus.de/45_59/ada-aq ... dfd69f927e
Poza tym znam jedną aranżację która nie opiera się na żadnym produkcie ADA a bije na głowę samego mistrza Amano.
http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewto ... mond+glass
http://www.garnelenhaus.de/45_59/ada-aq ... dfd69f927e
Poza tym znam jedną aranżację która nie opiera się na żadnym produkcie ADA a bije na głowę samego mistrza Amano.
http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewto ... mond+glass
To prawda.
Wydaje się tyle ile zarabia. Bo przecież po to się zarabia, żeby wydawać.
A czy w sytuacji, gdy już zarabia się dużo, to czy wydawanie tak dużej ilości pieniędzy na markowe gadżety jest racjonalne czy nie? Hmmm.... Nie mam bladego pojęcia, bo tyle nie zarabiam
Masło maślane - kochani wracam do pracy, bo przestanę w ogóle zarabiać jak mnie szef na forum przyłapie
Wydaje się tyle ile zarabia. Bo przecież po to się zarabia, żeby wydawać.
A czy w sytuacji, gdy już zarabia się dużo, to czy wydawanie tak dużej ilości pieniędzy na markowe gadżety jest racjonalne czy nie? Hmmm.... Nie mam bladego pojęcia, bo tyle nie zarabiam


Masło maślane - kochani wracam do pracy, bo przestanę w ogóle zarabiać jak mnie szef na forum przyłapie

Ostatnio zmieniony 2010-08-06, 08:20 przez nefrete1, łącznie zmieniany 1 raz.
wwwampir pisze:
Poza tym znam jedną aranżację która nie opiera się na żadnym produkcie ADA a bije na głowę samego mistrza Amano.
http://forum.roslinyakwariowe.pl/viewto ... mond+glass
Eee tam. Ostatnio wszedłem w posiadanie trzech baniaków idealnych pod morszczaki, ale z braku doświadczenia odpaliłem na razie tylko jeden:
http://img175.imageshack.us/img175/2786/morv.jpg
To nas nie dotyczy - Polacy z reguły wydają więcej ;)nefrete1 pisze:To prawda.
Wydaje się tyle ile zarabia.
Ostatnio zmieniony 2010-08-06, 08:25 przez 3promile, łącznie zmieniany 1 raz.
3promile pisze: http://img175.imageshack.us/img175/2786/morv.jpg
jak nic podusily sie bidule.
w poniedzialek zglaszam cie do Grin PiS - u
... :)
Ostatnio zmieniony 2010-08-06, 19:07 przez jabol, łącznie zmieniany 1 raz.


Osobiście uważam, że czasami warto wydać więcej oczywiście w ramach zdrowego rozsądku a sama ilość zarabianych pieniążków nie ma tu aż tak bardzo znaczenia gdyż (jak tak uważam) jak tym bardziej Cię nie stać kup coś lepszego aby na dłużej wystarczyło. (chodź już nie raz się przekonałem, że czasem to tanie "g...o" chińskie lepiej się sprawdzi i dłużej wytrzyma.


Ps. Za klilka dni ruszam z nowym zbiornikiem


Ostatnio zmieniony 2010-08-08, 23:12 przez Prospero, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja tak sie trochę wtrące, nie wiem jakim cudem nożyczki hirurgiczne wyprodukowane sa za 10 zł skoro zwykłe małe nożyczki krawieckie kosztują 40-60 zł a służą jedynie do obcinania nitek.
A ta cała dyskusja moim zdaniem jest bezsensowna i bezcelowa, jak juz wielu wspomniało nikt nikomu nie karze tego kupować, a jeśli ktoś chce kupić i się pochwalić to niech kupuje i ma.
A ta cała dyskusja moim zdaniem jest bezsensowna i bezcelowa, jak juz wielu wspomniało nikt nikomu nie karze tego kupować, a jeśli ktoś chce kupić i się pochwalić to niech kupuje i ma.
Czytam wątek cały od początku na raz, bo mnie nie było i większość na szczęście ma zgodne z moim podejście. Skrajni są spike1975, który nie potrzebnie oburza się tą ceną. Tzn może źle napisałem, dziwi się ceną. Przecież ADA w akwarystyce to jak Bentley czy inne Bugatti w branży motoryzacyjnej - ekskluzywniej się nie da. Nijak nie jest to aż tyle lepsze od innych świetnych i drogich aut żeby było to aż tak drogie. Płaci się dużo więcej a jeździ tak samo jak wszystkim innym, no może ciut lepiej. A to, że przy nożyczkach nie da się dodać skórzanej rączki, latarki z ksenonem i siedmiostrefowej klimy to akurat taki produkt...
Drugie skrajne podejście ma Matrixowo, który zapewne skusiłby się na te nożyczki gdyby miał wolne 540zł. Ja nie wierzę wcale w te słowa:
I nie przekreślam tu od razu całej marki, bo na pewno znalazłby się tam produkt na tyle świetny i unikatowy, że wart swych pieniędzy ale raczej nie są to te nożyczki jak i ichnie szklane rurki.
Ale chciałbym też zauważyć, że nijak nie ma to związku ze sklepem NA, który je sprzedaje, bo to prawo tego sklepu i nic nikomu do tego. Jeśli będą kupcy to chłopaki zarobią, jeśli nie to pewnie z ADY zrezygnują, rynek sam zdecyduje. A powiem Wam, że taka reklama sklepu działa, bo mam zamiar się tam przejechać i zobaczyć to cudo na żywo:-)
Drugie skrajne podejście ma Matrixowo, który zapewne skusiłby się na te nożyczki gdyby miał wolne 540zł. Ja nie wierzę wcale w te słowa:
Akurat z chirurgicznym sprzętem conieco miałem do czynienia i wiem, że są tam nożyce dużo bardziej precyzyjne, wygodne i ukierunkowane w konkretnym celu i zadaniu niż nożyczki ADY do cięcia roślin. Oczywiście mogę się mylić, bo nigdy nożyczek ADY w ręku nie miałem, ale myślę że ich jakoś jest porównywalna do chirurgicznych za kilkadziesiąt zł. I po 30-60m będzie Cię boleć krzyż albo nogi więc nic nie da to, że ręka będzie się ruszać bez oporów przez ten czas;) Nawet gdybym był obrzydliwie bogatym człowiekiem to dla mnie taki sprzęt nie jest wart tych pieniędzy i wykorzystałbym tę kasę w innym celu, a trawnik ciął nożyczkami tańszymi. Bo dla mnie takie nożyce to snobizm i tyle, ale to moja opinia. Ale na pewno są osoby gotowe za to płacić, ich decyzja - ich sprawa, fajnie że dają komuś dużo zarobić i już.Matrixowo pisze:Znajdz mi nawet chirurgiczne nożyczki w takim samym kształcie i funkcjonalności jak te ADA. Te nożyczki są idelane do trawników bo ręce nie bolą jak siedzisz 30-60m z łapą w akwa i się meczysz itd.
I nie przekreślam tu od razu całej marki, bo na pewno znalazłby się tam produkt na tyle świetny i unikatowy, że wart swych pieniędzy ale raczej nie są to te nożyczki jak i ichnie szklane rurki.
Ale chciałbym też zauważyć, że nijak nie ma to związku ze sklepem NA, który je sprzedaje, bo to prawo tego sklepu i nic nikomu do tego. Jeśli będą kupcy to chłopaki zarobią, jeśli nie to pewnie z ADY zrezygnują, rynek sam zdecyduje. A powiem Wam, że taka reklama sklepu działa, bo mam zamiar się tam przejechać i zobaczyć to cudo na żywo:-)
Ostatnio zmieniony 2010-08-09, 13:08 przez Kubiszon, łącznie zmieniany 1 raz.
No, ja też miałam ochotę się przejechać... i byłam w piątek o 16.30, niestety pocałowałam klamkę. Była karteczka, że sklep w dniu 07.08.2010 będzie nieczynny, ale nikt nie uprzedził, że w piątek też
A ja w taką burzę jechałam, przez wichurę i grad, żeby chłopaków odwiedzić, !
No a tak serio - nie zrażam się, zajrzę w tym tygodniu




No a tak serio - nie zrażam się, zajrzę w tym tygodniu

akurat jeśli chodzi o mnie, to też ten sprzęt jest za drogi, kasę i bym znalazł na nie, ale nie kupię bo są za drogie. wolałbym wydać na amazonie, Power sand Special lub kamienie do Iwagumi. jedynie mnie oburzało to, że ktoś nie wie co i jak itd, a gada takie rzeczy o sklepie NAShop, a jednocześnie o chłopakach od ADY itd.
A co do reklamy, jeśli taki rozgłos zadziała w dobrą stronę to tylko się cieszyć.
A co do reklamy, jeśli taki rozgłos zadziała w dobrą stronę to tylko się cieszyć.
Co do samego sklepu to ciężko mieć pretensje do kogoś kto sprzedaje "klamoty" tej a nie innej firmy. Mają chłopaki przedstawicielstwo!? No mają! To niech sobie handlują. Jedni kupią nożyczki za 600 inni podłoże za 1500 a inny kupi piasek za 1zł za kg! Snobizm nie snobizm. Pewne rzeczy się opłaca i już! A nożyczek i tak używam jakiś tanich
A sklep blisko i będę odwiedzać i robić zakupy. "NAshopowcy" sami nawet polecają pokarmy Tetry i co!? Uważam, że dobre i tanie...
