nożyczki za 540 zł i inne takie.
nożyczki za 540 zł i inne takie.
założyłem ten temat w związku z dyskusją którą może nie zacząłem ale rozpętałem na shoutboxie a która dotyczyła zagadnienia czy warto kupować takie rzeczy jak właśnie tytułowe nożyczki za 540 zł.
neferete napisała:
nefrete1: Pytanie brzmi - czy lepsza koszulka Adidasa za 70 zł, czy Cherokke z Tesco za 30, a może jakaś za 5 zł od chińczyka co stoi przy drodze z pudłem towaru.
ja się z tym absolutnie nie zgadzam. bo między koszulką adidasa za 70 zł a koszulką od chińczyka za 5 zł jest bardzo istotna różnica jakościowa. ta koszulka za 5 złotych to jest kompletna szmata nie nadająca się do noszenia.
natomiast jezeli nożyczki chirurgiczne można wyprodukować i sprzedawać za 10 zł:
http://www.monamed.pl/nozyczki-chirurgi ... -p-16.html
to niech mi nikt nie próbuje nawet wmówić że nozyczki do przycinania heńka w akwarium mają prawo kosztowac złotych 540.
no sorry ale gdybym w to uwierzył to miałbym się za skończonego naiwniaka.
neferete napisała:
nefrete1: Pytanie brzmi - czy lepsza koszulka Adidasa za 70 zł, czy Cherokke z Tesco za 30, a może jakaś za 5 zł od chińczyka co stoi przy drodze z pudłem towaru.
ja się z tym absolutnie nie zgadzam. bo między koszulką adidasa za 70 zł a koszulką od chińczyka za 5 zł jest bardzo istotna różnica jakościowa. ta koszulka za 5 złotych to jest kompletna szmata nie nadająca się do noszenia.
natomiast jezeli nożyczki chirurgiczne można wyprodukować i sprzedawać za 10 zł:
http://www.monamed.pl/nozyczki-chirurgi ... -p-16.html
to niech mi nikt nie próbuje nawet wmówić że nozyczki do przycinania heńka w akwarium mają prawo kosztowac złotych 540.
no sorry ale gdybym w to uwierzył to miałbym się za skończonego naiwniaka.
Ta, jest różnica w metce i nalepce. Te rzeczy w 70% przypadków są robione w tym samym zakładzie. I ci 'chińczycy' nie nakładają na to taaakiej marży bo wtedy nic by nie sprzedali a adidas może walnąćc 300% czy więcej a i tak znajdą się ludzie którzy to kupią bo chcą mieć znaczek (Nie mówię, że do takich osób nie należę ale ja wolę outletyspike1975 pisze:nefrete1: Pytanie brzmi - czy lepsza koszulka Adidasa za 70 zł, czy Cherokke z Tesco za 30, a może jakaś za 5 zł od chińczyka co stoi przy drodze z pudłem towaru.
ja się z tym absolutnie nie zgadzam. bo między koszulką adidasa za 70 zł a koszulką od chińczyka za 5 zł jest bardzo istotna różnica jakościowa. ta koszulka za 5 złotych to jest kompletna szmata nie nadająca się do noszenia.

Naprawdę większość produktów czy to od chńczyka czy adidasa sie nie różni niczym oprócz metki
Posiadanie zwierząt NIE JEST obowiązkiem, natomiast ich posiadanie RODZI OBOWIĄZKI.
no może są takie "rynkowe" które się nie różnią. bo faktycznie w jakimś sklepie adidasa jak byłem to skarpetki kosztowały chyba 10 zł a na rynku kupiłem takiej samej jakości za 1,5. nie będę się co do tego spierał.
natomiast będę się upierał co do tego że jeżeli firma nashop sprzedaje takie rzeczy jak nożyczki za 540, kawałek szklanej rurki za 300, dyfuzorek co2 za 400 czy rzeczny żwir za 85 zł za 8 kg podczas gdy na pierwszej stronie w googlach wyskakuje coś takiego:
http://www.zew.net.pl/piasek.php
gdzie 20 kg kosztuje 8 zł to niech się chłopaki nie dziwią że ludzie przychodzą do nich tylko sobie pooglądać.
tak jak mówiłem oferta musi odpowiadać zapotrzebowaniu a przy cenach i produktach oferowanych przez nashop to przeciętny łodzianin na uruchomienia akwarium by musiał półroczną pensję wydać.
natomiast będę się upierał co do tego że jeżeli firma nashop sprzedaje takie rzeczy jak nożyczki za 540, kawałek szklanej rurki za 300, dyfuzorek co2 za 400 czy rzeczny żwir za 85 zł za 8 kg podczas gdy na pierwszej stronie w googlach wyskakuje coś takiego:
http://www.zew.net.pl/piasek.php
gdzie 20 kg kosztuje 8 zł to niech się chłopaki nie dziwią że ludzie przychodzą do nich tylko sobie pooglądać.
tak jak mówiłem oferta musi odpowiadać zapotrzebowaniu a przy cenach i produktach oferowanych przez nashop to przeciętny łodzianin na uruchomienia akwarium by musiał półroczną pensję wydać.
No i tu masz rację wchodząc na ich stronę i przeglądając co chwila wydaję niecenzurowane okrzyki jak widzę cenę jakiejś rzeczy. Powiem szczerze, że byłem tam tylko raz, popatrzyłem zapytałem o ceny 2 rzeczy, jak się dowiedziałem to powiem szczerze, że wolę mieć gorsze akwa niż wydać tyle kasy na tematowe nożyczki
Chyba z nami Polakami to już tak jest, jesteśmy nauczeni kombinowania i znajdowania produktu który ma zastosowanie tego droższego ale w małej cenie
i wcale nie jest gorszy.

Chyba z nami Polakami to już tak jest, jesteśmy nauczeni kombinowania i znajdowania produktu który ma zastosowanie tego droższego ale w małej cenie

Posiadanie zwierząt NIE JEST obowiązkiem, natomiast ich posiadanie RODZI OBOWIĄZKI.
-
- Posty: 362
- Rejestracja: 2010-07-25, 17:25
- Lokalizacja: łódzkie
myślałem, że sobie jaja robicie z tymi nożyczkami, a że jestem Tomasz niewierny to wchodze na stronke patrze i zbieram szczęke z podłogi właśnie...
nie ma się co dziwić że w sklepie mają samych "apaczy"
no chyba że ich target to kolekcjonerzy co tylko uiładają swe nowonabyte przyżądy w hebanowych pudełeczkach i pucują jedwabną szmatką 2 razy dziennie... tylko ilu takich w regionie jest ?
nie ma się co dziwić że w sklepie mają samych "apaczy"
no chyba że ich target to kolekcjonerzy co tylko uiładają swe nowonabyte przyżądy w hebanowych pudełeczkach i pucują jedwabną szmatką 2 razy dziennie... tylko ilu takich w regionie jest ?
bla bla bla...
myślę że zjawisko ma bardziej podłoże cywilizacyjne. firma ada powstała w obszarze ogromnego dobrobytu gdzie takie podstawowe potrzeby jak jedzenie czy mieszkanie już naprawdę nie stanowią problemu dla nikogo.
istnieją ogromne nadwyżki finansowe i w związku z tym firma ada wykombinowała sobie żeby wykorzystując to że akwarystyka stanowi pasję wielu ludzi wmówić im że jeżeli kupią takie "profesjonalne" nożyczki to będą mieli "profesjonalne" akwaria. takie jak widują na wystawach itd.
dla takiego londyńczyka 100 funtów to są spore pieniądze ale nie aż tak ogromne jak dla polaka. u nas te 540 zł to jest połowa minimalnej pensji. ale londyńczyk jak wyobrazi sobie że dzięki temu że ma takie bajeranckie nożyczki to jego akwarium łatwiej osiągnie wygląd taki jak te nagradzanie na konkursach i publikowane w gazeta.
w sklepie mu nie powiedzą że to bardziej niż od nożyczek zależy od poświęcenia, talentu i takich różnych których się za kasę nie kupi.
no i dlatego firma ada coś co w rzeczywistości może warte jest 10 funtów sprzedaje za 100.
istnieją ogromne nadwyżki finansowe i w związku z tym firma ada wykombinowała sobie żeby wykorzystując to że akwarystyka stanowi pasję wielu ludzi wmówić im że jeżeli kupią takie "profesjonalne" nożyczki to będą mieli "profesjonalne" akwaria. takie jak widują na wystawach itd.
dla takiego londyńczyka 100 funtów to są spore pieniądze ale nie aż tak ogromne jak dla polaka. u nas te 540 zł to jest połowa minimalnej pensji. ale londyńczyk jak wyobrazi sobie że dzięki temu że ma takie bajeranckie nożyczki to jego akwarium łatwiej osiągnie wygląd taki jak te nagradzanie na konkursach i publikowane w gazeta.
w sklepie mu nie powiedzą że to bardziej niż od nożyczek zależy od poświęcenia, talentu i takich różnych których się za kasę nie kupi.
no i dlatego firma ada coś co w rzeczywistości może warte jest 10 funtów sprzedaje za 100.
no ale to nashop decyduje że nie sprzedaje nożyczek takich jak dałem w tym linku tylko takie za 540. ich wybór więc się potem niech nie dziwią że ludzie tylko patrzeć przychodzą.Marcinus pisze:Nie miej wielkich pretensji do Nashop za ceny na produkty ADA, bo w tym przypadku horrendalne ceny dyktuje producent.
Jeśli masz pretensje o cenę to raczej kieruj ją w stronę producenta.
ano :Dmyślałem, że sobie jaja robicie z tymi nożyczkami, a że jestem Tomasz niewierny to wchodze na stronke patrze i zbieram szczęke z podłogi właśnie...
Ostatnio zmieniony 2010-08-05, 21:00 przez spike1975, łącznie zmieniany 2 razy.
Ideą tego sklepu jest chyba dystrybucja produktów ADA, więc sprzedają to co ta firma ma w ofercie.
Co do cen, to tak jak pisałem ADA jest droga, dedykowana do ludzi mających pieniądze , a czasem też sobie myślę, że lekko naiwnych nie obrażając nikogo.
Myślę ,że w Polsce takie nożyczki nie sprzedają się najlepiej :) ,ale o to trzeba by pytać Panów z Nashop.
Co do cen, to tak jak pisałem ADA jest droga, dedykowana do ludzi mających pieniądze , a czasem też sobie myślę, że lekko naiwnych nie obrażając nikogo.
Myślę ,że w Polsce takie nożyczki nie sprzedają się najlepiej :) ,ale o to trzeba by pytać Panów z Nashop.
Mają prawo tyle kosztować,ale Ty nie musisz ich kupować. Skoro produkt został wprowadzony na rynek, to pewnie jakąś tam rzeszę ludzi zainteresuje tak czy siak, bo są tacy, którzy muszą mieć znaczek i basta..a jak mają szmal, to kupują co chcąspike1975 pisze:to niech mi nikt nie próbuje nawet wmówić że nozyczki do przycinania heńka w akwarium mają prawo kosztowac złotych 540.

No właśnie, kosztują 10 zł, ale nie ma na nich informacji, że nadają się do akwarium, a niektórzy zapłacą więcej,ale będą mieli pewność, że dane nożyczki są do celów akwarystycznych, że mają specjalny profil i kąt padania światła hehespike1975 pisze:natomiast jezeli nożyczki chirurgiczne można wyprodukować i sprzedawać za 10 zł:


Wiesz..nie zamierzam przeprowadzać ekspertyzy skarpet,ale śmiem twierdzić,że te za 1,50 to jednorazówki, bo żadna hurtownia nie sprzedaje porządnych skarpet za 1,50,a Ty je kupiłeś na rynku,w takim razie cena musiała być z marżąspike1975 pisze:w jakimś sklepie adidasa jak byłem to skarpetki kosztowały chyba 10 zł a na rynku kupiłem takiej samej jakości za 1,5. nie będę się co do tego spierał.

Natomiast jest wiele firm,które produkują skarpety i z jakością biją na głowę firmę Adidas,to fakt

Zgodzę się tutaj z Marcinem, oni sprzedają towar producenta,który sam narzuca takie ceny.Kto chce niech kupuje,kto nie chce-niech nie kupuje i kupi sobie żwirek za 2 złspike1975 pisze:natomiast będę się upierał co do tego że jeżeli firma nashop sprzedaje takie rzeczy jak nożyczki za 540, kawałek szklanej rurki za 300, dyfuzorek co2 za 400 czy rzeczny żwir za 85 zł za 8 kg podczas gdy na pierwszej stronie w googlach wyskakuje coś takiego:
http://www.zew.net.pl/piasek.php
gdzie 20 kg kosztuje 8 zł to niech się chłopaki nie dziwią że ludzie przychodzą do nich tylko sobie pooglądać.

A co do"apaczy", to są wszędzie-niezależnie od cen towaru.
Dla mnie w zasadzie nie ma różnicy jakich nożyc do cięcia roślin używam, podejrzewam, że z nożyczkami do paznokci miałabym ten sam efekt, bo nie same nożyczki czynią cuda

Edit:Oczywiście różnica jest w wygodzie,bo zwykłe nożyce,mogą być bardzo ostre, ale np.zbyt małe..itp., trzeba się trochę namachać nimi,a te za 540 zł są dostosowane do cięcia trawnika,odpowiednio wygięte ostrza i niezaprzeczalnie są najwyższej jakości.Jeśli ktoś ma na to kasę i kupi sobie takie nożyce,to na pewno sobie ułatwi życie.
Ostatnio zmieniony 2010-08-05, 21:52 przez Zafira, łącznie zmieniany 3 razy.
ja się całkowicie zgadzam z poglądem że mogą sobie sprzedawać za tyle za ile chcą. o tym nie dyskutujemy przecież.
ale temat zaczął się od tego, że king powiedział że chłopaki z nashopu obniżyli ceny i "mają już dosyć tego że ludzie tylko patrzeć przychodzą a nikt nie kupuje"
no to otworzyłem sobie stronę nashopu, zobaczyłem te legendarne już chyba teraz nożyczki i napisałem dlaczego moim zdaniem ludzie rzadko u nich kupują i dlaczego ja u nich kupował nie będę (może kiedyś pójdę popatrzeć).
bo z drugiej strony jednak trzeba pamiętać że biznes można prowadzić w sposób etyczny lub nieetyczny. jak choćby te firmy które wykorzystując naiwność starszych ludzi sprzedają im jakieś koce czy poduszki "z wełny wielbłąda" za kilka tysięcy złotych. ja uważam że sprzedaż nożyczek za 540 zł przekracza granice etycznego biznesu. to już jest co najmniej manipulacja.
mamy też przecież obok temat o "pająku wodnym" http://allegro.pl/item1173065285_paja_w ... arium.html
z ceną 100 zł. sprzedawca w oczywisty sposób jest naciągaczem i liczy na to że ktoś może nie spojrzy na cenę i kupi a może zupełnie się nie zna i mu się wioślak jakich pełno w każdej sadzawce spodoba i da za niego te 100 zł.
uważam że firma ada wciskając swoim klientom te nożyczki postępuje również nieetycznie. no i niestety firma nashop która w tym uczestniczy.
oczywiście może to robić, oczywiście prawa nie łamie ale mi się też to podobać nie musi.
ale temat zaczął się od tego, że king powiedział że chłopaki z nashopu obniżyli ceny i "mają już dosyć tego że ludzie tylko patrzeć przychodzą a nikt nie kupuje"
no to otworzyłem sobie stronę nashopu, zobaczyłem te legendarne już chyba teraz nożyczki i napisałem dlaczego moim zdaniem ludzie rzadko u nich kupują i dlaczego ja u nich kupował nie będę (może kiedyś pójdę popatrzeć).
bo z drugiej strony jednak trzeba pamiętać że biznes można prowadzić w sposób etyczny lub nieetyczny. jak choćby te firmy które wykorzystując naiwność starszych ludzi sprzedają im jakieś koce czy poduszki "z wełny wielbłąda" za kilka tysięcy złotych. ja uważam że sprzedaż nożyczek za 540 zł przekracza granice etycznego biznesu. to już jest co najmniej manipulacja.
mamy też przecież obok temat o "pająku wodnym" http://allegro.pl/item1173065285_paja_w ... arium.html
z ceną 100 zł. sprzedawca w oczywisty sposób jest naciągaczem i liczy na to że ktoś może nie spojrzy na cenę i kupi a może zupełnie się nie zna i mu się wioślak jakich pełno w każdej sadzawce spodoba i da za niego te 100 zł.
uważam że firma ada wciskając swoim klientom te nożyczki postępuje również nieetycznie. no i niestety firma nashop która w tym uczestniczy.
oczywiście może to robić, oczywiście prawa nie łamie ale mi się też to podobać nie musi.
Ostatnio zmieniony 2010-08-05, 21:31 przez spike1975, łącznie zmieniany 1 raz.
Absolutnie się z Tobą nie zgadzam Spike.spike1975 pisze:
bo z drugiej strony jednak trzeba pamiętać że biznes można prowadzić w sposób etyczny lub nieetyczny. jak choćby te firmy które wykorzystując naiwność starszych ludzi sprzedają im jakieś koce czy poduszki "z wełny wielbłąda" za kilka tysięcy złotych. ja uważam że sprzedaż nożyczek za 540 zł przekracza granice etycznego biznesu. to już jest co najmniej manipulacja.
Dlaczego taki biznes jest nieetyczny??
Firma wyprodukowała produkt i sprzedaje za określone pieniądze, każdy ma swój rozum i myślę,że u nas w kraju niewielu ludzi może sobie takie nożyczki kupić.
Dla ludzi z Europy zachodniej ceny ADy wcale nie są takie wysokie jak dla nas, gdybyśmy zarabiali na poziomie Niemców to tego tematu w ogóle by nie było.
Biznes jest nieetyczny , gdy oszukujesz klienta, wciskasz mu ciemnotę i dobry bajer.
W tym wypadku masz na półce nożyczki i cenę 540pln, każdy rozumny człowiek nie da się namówić nawet najlepszemu sprzedawcy na taki wydatek za kawałeczek metalu z napisem [pomijam oczywiście maniaków, którzy uznają tylko 'markowe' produkty].
Nikt Ci nie wciska na siłę nożyczek ,czy innych produktów tej firmy, masz wolny wybór, a rynek jest na tyle duży ,że możesz wybierać.
Wicie co ludzie, tym razem to przeginacie pałę już uczepiając się z tym ADA i nożyczkami za 540zł. Znajdz mi nawet chirurgiczne nożyczki w takim samym kształcie i funkcjonalności jak te ADA. Te nożyczki są idelane do trawników bo ręce nie bolą jak siedzisz 30-60m z łapą w akwa i się meczysz itd. Wracając do cen... To nie nashop daje takie ceny produktów ADA, tylko producent, policz do tego koszt transportu - 100% tego co kosztują w japonii, do tego dodaj marżę kolejnych pośredników, bo ADA polska nie dostaje tego prosto z Japonii... Do tego dolicz, że Japonia to nie Polska i oni oleją sprawę tego, że nas nie stać. Marka to marka a i tak to sprzedadzą itd... Dla nas polaków faktycznie są te rzeczy szklane i metalowe drogie za drogie, ale zawsze i tak znajdą amatorów na takie rzeczy, ale mało ich jest a na pewno w łodzkim... Ludzi dajcie im już spokój, nie chcesz nie kupuj nikt cię tam na siłę nie wysyła, ale przestańcie do cholery robić im taką reklamę... Mówiłem już wcześniej, nie znam żadnego sklepu podobnego w łódzkim, gdzie obsługa ma taką wiedzę jak tam, że pomogą doradzą wytłumaczą do czego i po co się dany produkt uzywa... tu już nie chodzi o marketing itd. Pokażcie mi sklep który oddaje rośliny z przycinki za darmo? Każdy inny by was skasował za nie, a jak nie to woli do kosza wywalić niż dać coś za freee... Pamiętajcie, ADA jest droga ale mają produkty z najwyższej półki i nie można temi zaprzeczyć.... To jest dobre porównanie Adidas a chińczyk, jak porównywać auta fiat- Audi VW itd... i nikt temu nie zaprzeczy i tyle... Skończcie tą głupią dyskusję jak macie tylko oczerniać i wydziwiać, bo takim sposobem piękny i pożądny sklep przestanie istnieć, bo wy wolicie chodzić do luidzi, gdzie sprzedają tylko gupiki i molinezje i krzaki które mają więcej glonów w sobie niż wyglądu... nie wspomną już o Giełdzie bo to jest inna bajka, ale powinniśmy się trzymać razem i zachęcać ludzi a nie zniechęcać... Tyle jeśli chodzi o mnie...
no akurat tutaj się mylisz. żeby tak mówić to musiałeś nigdy nie mieć do czynienia z profesjonalnie przygotowanymi i przeszkolonymi sprzedawcami.W tym wypadku masz na półce nożyczki i cenę 540pln, każdy rozumny człowiek nie da się namówić nawet najlepszemu sprzedawcy na taki wydatek za kawałeczek metalu z napisem
istnieje coś takiego jak etyka w biznesie i nie przekonasz mnie że nie. że można kamień z ogródka albo "pająka wodnego" sprzedać za 100 zł licząc po prostu na to że ktoś da się tak "zakręcić" sprzedawcy że tyle zapłaci i to jest etyczne.
i tak samo nie jest etyczne sprzedaż nożyczek za 540.
no oczywiście jeżeli się ze mną nie zgadzasz to ja mówią anglicy "let's agree to disagree"

nie o to chodzi. chodzi o to że jeżeli nożyczki dla chirurgii (które muszą być dobrej jakości) da się wyprodukować i sprzedawać za 10 zł. to za podobną kwotę da się wytworzyć każde inne. oczywiście te które sprzedaje ada są inne niż chirurgiczne ale ich wytworzenie nie może być dużo droższe. gdyby nawet złożyć że ich kształt i jakaś specjalna powłoka podraża dwu czy trzykrotnie cenę ich wytworzenia to i tak niczego nie zmienia. ich cena sprzedaży to 54 krotność nożyczek CHIRURGICZNYCH. tego nijak nie da się wytłumaczyć poza tym, że gdy do sklepu przychodzi zamożny klient i kupuje drogie rzeczy (drogie filtry, akwaria optiwhite), widać po prostu po nim że ma sporo pieniędzy to takie nożyczki służą do tego aby go skutecznie "wydoić".Znajdz mi nawet chirurgiczne nożyczki w takim samym kształcie i funkcjonalności jak te ADA.
i to uważam za nieetyczne.
Ostatnio zmieniony 2010-08-05, 21:54 przez spike1975, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 362
- Rejestracja: 2010-07-25, 17:25
- Lokalizacja: łódzkie