Ranking sklepów z ofertą dla akwarystów Łódż i województwo !
Witam sklepy wg mnie godne polecenia- za obsługę, "klimat", wiedzę sprzedawcy.
Zooland Łódź ul. Piaski
- sympatyczna profesjonalna obsługa, mały ale z ciepłym klimatem, nieco morszczyzny, gadów, ptaków, robali, gryzoni, akwarystyki słodkowodnej wędkarstwa, karm itp.
Zawsze mili służący dobrą radą, zdobytą w ciągu wielu lat działalności na rynku. Może nie wszystko jest dostępne w małym sklepiku, ale zamówić można wiele - a rozmowa jest naprawdę miła.
NAShop Konstantynów Łódzki ul. Dąbrowska
- super klimat, fajna ekspozycja, spora wiedza sprzedających wiele gatunków ryb,krewetek, roślin. Aby uwierzyć wystarczy wejść lub zadzwonić.
Rybarium Łódź ul. Gdańska
- sklep miło wyglądający, szkoda że popsuli swój wizerunek w mojej ocenie wielki minus za naliczenie marży za sklep, oraz opinię iż polityka sklepu jest taka i jak się z nią nie zgadzamy to nasza (klienta) sprawa, tylko że to klient jest zyskiem dla sklepu, a na samej polityce to powodzenia życzę.
http://www.akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=3129
Zooland Łódź ul. Piaski
- sympatyczna profesjonalna obsługa, mały ale z ciepłym klimatem, nieco morszczyzny, gadów, ptaków, robali, gryzoni, akwarystyki słodkowodnej wędkarstwa, karm itp.
Zawsze mili służący dobrą radą, zdobytą w ciągu wielu lat działalności na rynku. Może nie wszystko jest dostępne w małym sklepiku, ale zamówić można wiele - a rozmowa jest naprawdę miła.
NAShop Konstantynów Łódzki ul. Dąbrowska
- super klimat, fajna ekspozycja, spora wiedza sprzedających wiele gatunków ryb,krewetek, roślin. Aby uwierzyć wystarczy wejść lub zadzwonić.
Rybarium Łódź ul. Gdańska
- sklep miło wyglądający, szkoda że popsuli swój wizerunek w mojej ocenie wielki minus za naliczenie marży za sklep, oraz opinię iż polityka sklepu jest taka i jak się z nią nie zgadzamy to nasza (klienta) sprawa, tylko że to klient jest zyskiem dla sklepu, a na samej polityce to powodzenia życzę.
http://www.akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=3129
To ja dorzucę swój kamyczek na temat Rybarium stacjonarnego, a dokładnie tego co mi się tam nie podoba.
Nie przeszkadza mi to, ze sklep stosuje taką a nie inną politykę cenową. Ich sprawa. Ostatecznie jest to wyraźnie zaakcentowane w sklepie internetowym, więc klient jest o tym jawnie poinformowany. Różne firmy stosują różną politykę cenową. Np Euro RTV Agd też tak stosuje. Dodatkowo mają jedną chorą rzecz, mianowicie przy opcji odbioru w sklepie i tak trzeba ponieść opłatę za transport z magazynu do sklepu. I to jest dla mnie chore.
Prawda jest taka, mamy wolny wybór i jak nam to pasuje to tam kupujemy, a jak nie pasuje to nie kupujemy. I nie ma się co więcej rozpisywać.
Jednak to co mi przeszkadza niesamowicie w sklepie to to, że na artykułach w sklepie nie ma wystawionych cen.
Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego mówi wyraźnie:
Art. 2.
1. Sprzedawca jest obowiązany podać do wiadomości kupującego cenę oferowanego
towaru konsumpcyjnego oraz jego cenę jednostkową (cenę za jednostkę miary), chyba że wyrażają się one tą samą kwotą. Przy sprzedaży towaru konsumpcyjnego
oferowanego luzem jest wymagane podanie jedynie ceny jednostkowej.(...)
Niestety cen nie ma.
Wolałbym nie pytać okażdą pierdołę sprzedawcy. Mimo, że są barrdzo mili i cierpliwi, to co by nie powiedzieć, przy dużej dozie ciekawości jest to mocno krępujące.
Nie przeszkadza mi to, ze sklep stosuje taką a nie inną politykę cenową. Ich sprawa. Ostatecznie jest to wyraźnie zaakcentowane w sklepie internetowym, więc klient jest o tym jawnie poinformowany. Różne firmy stosują różną politykę cenową. Np Euro RTV Agd też tak stosuje. Dodatkowo mają jedną chorą rzecz, mianowicie przy opcji odbioru w sklepie i tak trzeba ponieść opłatę za transport z magazynu do sklepu. I to jest dla mnie chore.
Prawda jest taka, mamy wolny wybór i jak nam to pasuje to tam kupujemy, a jak nie pasuje to nie kupujemy. I nie ma się co więcej rozpisywać.
Jednak to co mi przeszkadza niesamowicie w sklepie to to, że na artykułach w sklepie nie ma wystawionych cen.
Ustawa z dnia 27 lipca 2002 r. o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego mówi wyraźnie:
Art. 2.
1. Sprzedawca jest obowiązany podać do wiadomości kupującego cenę oferowanego
towaru konsumpcyjnego oraz jego cenę jednostkową (cenę za jednostkę miary), chyba że wyrażają się one tą samą kwotą. Przy sprzedaży towaru konsumpcyjnego
oferowanego luzem jest wymagane podanie jedynie ceny jednostkowej.(...)
Niestety cen nie ma.
Wolałbym nie pytać okażdą pierdołę sprzedawcy. Mimo, że są barrdzo mili i cierpliwi, to co by nie powiedzieć, przy dużej dozie ciekawości jest to mocno krępujące.
Pozdrawiam
Artur Nowacki vel artnow
Artur Nowacki vel artnow
- Witek Miszczak
- Posty: 402
- Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
- Lokalizacja: Brzustów/Będków
Witam
Po lekturze postów zrobiło mi się jakby... miło? Ktoś zauważył mój wkład pracy. Ciesze się, że zostałem "wyśledzony" po ostatnim adresie.
Kiedy 20 lat temu otwierałem sklep w Łodzi coś mi mówiło, że to bez sensu w mieście, gdzie funkcjonuje Giełda. Od tamtej pory Giełda rozwinęła się 20-krotnie, doszedł Start i sklepy korporacyjne oraz Internet. W takich warunkach rynek musi sie podzielić na małe sklepiki osiedlowe i duże markety z szajsem dla frajerów bez obsługi oraz sklepy internetowe.
Ponieważ pierwsze dwie formuły mi nie leżą wchodzę w trzecią. Na rzeczonej Próchnika 23 nie ma już sklepu w tradycyjnej formule. Jest moja hodowla i magazyn na potrzeby internetu, a asortyment składa się z wybranych przeze mnie artykułów - w tej chwili rozwijam dział krewetek, ślimaków i małych ryb. Właśnie powstaje dział "Sulawesi".
Nie muszę stać w sklepie, nie muszę obsługiwać wszystkich klientów i podawać robaczki. Dla mnie bomba - mam czas na fora, na poszukiwanie ciekawych zwierzaków, na dokształcanie się i mogę być tani, bo standard lokalu jest pozaklasowy (i tak czysz jest nominalnie wyższy niż na Tuwima).
Zapraszam wszystkich chętnych do konwersacji (w miarę czasu)
Pozdrawiam
Po lekturze postów zrobiło mi się jakby... miło? Ktoś zauważył mój wkład pracy. Ciesze się, że zostałem "wyśledzony" po ostatnim adresie.
Kiedy 20 lat temu otwierałem sklep w Łodzi coś mi mówiło, że to bez sensu w mieście, gdzie funkcjonuje Giełda. Od tamtej pory Giełda rozwinęła się 20-krotnie, doszedł Start i sklepy korporacyjne oraz Internet. W takich warunkach rynek musi sie podzielić na małe sklepiki osiedlowe i duże markety z szajsem dla frajerów bez obsługi oraz sklepy internetowe.
Ponieważ pierwsze dwie formuły mi nie leżą wchodzę w trzecią. Na rzeczonej Próchnika 23 nie ma już sklepu w tradycyjnej formule. Jest moja hodowla i magazyn na potrzeby internetu, a asortyment składa się z wybranych przeze mnie artykułów - w tej chwili rozwijam dział krewetek, ślimaków i małych ryb. Właśnie powstaje dział "Sulawesi".
Nie muszę stać w sklepie, nie muszę obsługiwać wszystkich klientów i podawać robaczki. Dla mnie bomba - mam czas na fora, na poszukiwanie ciekawych zwierzaków, na dokształcanie się i mogę być tani, bo standard lokalu jest pozaklasowy (i tak czysz jest nominalnie wyższy niż na Tuwima).
Zapraszam wszystkich chętnych do konwersacji (w miarę czasu)
Pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 2010-03-18, 12:57 przez Witek Miszczak, łącznie zmieniany 1 raz.
- Witek Miszczak
- Posty: 402
- Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
- Lokalizacja: Brzustów/Będków
-
- Posty: 14
- Rejestracja: 2009-04-28, 09:32
- Lokalizacja: Łódź
discus erazmus pisze:Port Łódź Kakadu otwiera tam swoj kolejny sklep.Ciekawe jak bedzie?
jesli - tak jak do tej pory - beda zatrudniac ludzi z lapanki (tj takich co orientuja sie w branzy bo: mieli chomika, psa lub kota) oraz beda zwalniac za dobre checi ludzi, ktorzy sie faktycznie znaja na rzeczy.....to pewnie bedzie tak jak jest w Kakadu w Manu
I to właścicielowi pozwala na utrzymanie sieci,który idzie na ilość,a nie na jakość świadczonej obsługi.jabol pisze:beda zatrudniac ludzi z lapanki
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
-
- Posty: 28
- Rejestracja: 2010-03-06, 11:57
- Lokalizacja: Aleksandrów
Byłem dziś w ,,nowym''Kakadu w Porcie Łódż
Do akwariów droga tam daleka ,zanim się dojdzie trzeba minąć po drodze całe sterty towarów dla kotków piesków itp.jeżeli ktoś liczył na to żę ktoś kto interesuje się rybkami z tego powodu przeżuci się na kotki i pieski to chyba się pomylil! Personel doskonale opanował trudną sztukę mimikry po prostu udaje że Go tam wcale nie ma.Przy kasie o 50 m od akwariów jest jednak ktoś kto czuwa żeby klienci towaru bez płacenia nie wynosili .Reszta personelu snuje się gdzieś na horyzoncie i pytanie o cokolwiek byłoby nietaktowne.
Ciekawe że tworzenie takich klubów wzajemnej adoracji jest w tej firmie już tradycją .
DUŻE BRAWA DLA KIEROWNICTWA a swoją drogą kto jest właścicielem tego bałaganu i pozwala na tego typu kabarety?wydając na ich utrzymanie niemałą kaskę .Widocznie taki cyrk przynosi jednak dochody o ile więcej by przyniósł gdyby zarządzali nim ludzie inteligentni tego pewnie nigdy się nie dowiemy .
Ciekawe że tworzenie takich klubów wzajemnej adoracji jest w tej firmie już tradycją .
DUŻE BRAWA DLA KIEROWNICTWA a swoją drogą kto jest właścicielem tego bałaganu i pozwala na tego typu kabarety?wydając na ich utrzymanie niemałą kaskę .Widocznie taki cyrk przynosi jednak dochody o ile więcej by przyniósł gdyby zarządzali nim ludzie inteligentni tego pewnie nigdy się nie dowiemy .
Dziwne - brałemw rybarium baniak 200 L z odbiorem w sklepie + żwir itp i płaciłem tylko i wyłącznie za towar - bez dodatkowych opłat za pakowanie czy coś w tym stylu.artnow pisze:Dodatkowo mają jedną chorą rzecz, mianowicie przy opcji odbioru w sklepie i tak trzeba ponieść opłatę za transport z magazynu do sklepu. I to jest dla mnie chore.
Ostatnio zmieniony 2010-03-27, 00:14 przez imrasil, łącznie zmieniany 1 raz.
- Witek Miszczak
- Posty: 402
- Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
- Lokalizacja: Brzustów/Będków
Spółka Uściński Dorosz jest parą dość inteligentnych panów, którzy robią biznes, a nie koniecznie raj dla awkarystów. Taki raj próbowałem robić u siebie, ale realia gospodarcze na to nie pozwalają. Czym wyższy koszt utrzymania sklepu, tym sklep bardziej komercyjny. Nic się z tym nie da zrobić przez następne kilka lat i... pozostają fora i e-biznes.radoslaw6363 pisze:DUŻE BRAWA DLA KIEROWNICTWA a swoją drogą kto jest właścicielem tego bałaganu i pozwala na tego typu kabarety?wydając na ich utrzymanie niemałą kaskę .Widocznie taki cyrk przynosi jednak dochody o ile więcej by przyniósł gdyby zarządzali nim ludzie inteligentni tego pewnie nigdy się nie dowiemy
imrasil pisze:Dziwne - brałemw rybarium baniak 200 L z odbiorem w sklepie + żwir itp i płaciłem tylko i wyłącznie za towar - bez dodatkowych opłat za pakowanie czy coś w tym stylu.artnow pisze:Dodatkowo mają jedną chorą rzecz, mianowicie przy opcji odbioru w sklepie i tak trzeba ponieść opłatę za transport z magazynu do sklepu. I to jest dla mnie chore.
Może nieskładnie pisałem, ale takie chore rzeczy mają w Euro RTV AGD...
Pozdrawiam
Artur Nowacki vel artnow
Artur Nowacki vel artnow