No już się bałem, że nikt nie zapyta...
Prace trwają, aktualnie robimy z kolegą Bogdanem pokrywę nad akwarium i w końcu nam wychodzi, no ale po kolei:
Deska rozdzielcza do akwarium. Bogdan namówił mnie do zrobienia konkretnej bazy kontaktów a nie bawienia się w listwy i przedłużacze. Wyszło fajnie, dodatkowo doczepiłem do niej bebechy od lamp (na razie dwóch)
Zacząłem konstrukcję ponad akwarium, na razie to tylko dykta, do której przyczepiony będzie korek. Są też 3 wsporniki na lampy. Aaa no i widać wklejone wzmocnienie tylne, bardzo dużo pomogło, wygięcie na środku jest teraz koło 6mm i tak już nie razi. Dzięki Marku!

Udało mi się dokupić biokulki i komin jest pełen, teraz muszę go tylko czymś zabezpieczyć od góry, tak żeby żaden trzciniak tam nie wlazł. Aha, przykleiłem też grzebienie, udało się na sylikon. Muszę go tylko obciąć bo zostały brzydkie farfocle.
A tu Bogdan tworzy już stelaż pod pokrywę. Najpierw chcieliśmy go wykonać z kątowników aluminiowych i z racji braku spawarki kleić je klejem, ale nie zdało to egzaminu - straciłem tylko kasę. Przerzuciliśmy się na drewno i jest git!
Tu już widać pomalowaną dyktę (żeby czasem nie wchłonęła wilgoci), no i klejące się dechy. Bo oprócz skręcania śrubami, dodatkowo je kleimy wikolem.
O a tak to wygląda na tą chwilę. Te drewniane wsporniki z tyłu to tylko tak na chwilę, żeby się trzymało, ich nie będzie:-)
W miejsca puste i od przodu na przykrycie pod kątem wejdzie pleksa. Jest lżejsza od szkła więc powinno wszystko wytrzymać bez najmniejszych problemów. Aha, no i jak Kasia przyjedzie (już za tydzień

) to pomaluje ten stelaż na kolor taki jak na dole szafki.
A oto korzeń, o którym pisałem wcześniej. Potraktowaliśmy go z Bogdanem piłą i już się mieści do akwarium...

Przez kilka dni pływał w akwarium, no ale właśnie... pływał. Nie bardzo chce tonąć, zobaczymy co to będzie z nim.
Tu lepiej widać, za to krzywo ;) Jak będzie piasek to lewa strona poszłaby niżej, więc te badyle by były na powierzchni piasku, a prawa strona poszłaby bardziej pionowo.
Tak to teraz wygląda, mam nadzieję, że się podoba. Nie miałem aparatu więc nie wszystkie etapy zdołałem uchwycić, ale myślę, że i tak jest wyczerpująco. A co dalej? Kupiłem ziemię pod piasek i kombinuję z tą gliną, ale coś nie mogę jej dorwać. Jak bym ją miał to już bym się brał za płukanie piachu i start taki na 100% już. Ale nie marnuję czasu i zajmuję się tą pokrywą, może jutro zacznę przyklejać korek do dykty. Sump już dojrzewa więc będzie gotowy do pracy za kilka dni. Mam nadzieję do piątku skończyć konstrukcję ponad akwarium (oprócz malowania) i zalać go już finalnie. Oby się udało!