wycofanie leków a leczenie ospy

Awatar użytkownika
Irek
Posty: 927
Rejestracja: 2009-12-01, 16:24
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Irek »

taaa myśli że do perfekcji opanował walke z chorobami i wszystkich teraz obdarowywuje swoimi jakże cennymi radami....
Ostatnio zmieniony 2010-06-20, 11:45 przez Irek, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

Oj dobra, dajcie już spokój :->
Ważne, że się człowiek czegoś nauczył, nawet jeśli na swoich błędach.

No a wracając do tematu. Wczoraj po dobie w wysokiej temp (przypomnę, przez dobę wynosiła ona ok 35°C) liczba krostek znacznie się zmniejszyła. Zgodnie z tym co piszą o rozwoju tego dziadostwa, opadł na dno w formie cysty. Wlałam więc dawkę Ichtio zgodnie z instrukcją na opakowaniu. Temp utrzymuję już tylko na poziomie 27-28°, co podobno ma oznaczać, że w ciągu paru godzin z cysty wykluwają się pławki, które to z kolei są wrażliwe na leki. Mam nadzieję, że je wykończyłam w tamtym momencie.

Nawet podczas tego "gotowania" ryby zachowywały się normalnie i miały dobry apetyt. Na razie nie mam żadnych strat. Nawet krewetki dzielnie zniosły te warunki. Oba filtry - kubełek z deszczownią i wewnętrzny - ustawione były oczywiście tak, by mocno poruszać powierzchnią wody i dostatecznie ją natleniać.

Dziś po 3-4 kropki widzę jeszcze tylko na ramirezkach - one złapały kulorzęska najpóźniej, więc ich pasożyty chyba jeszcze się nie odkleiły. Amandki, od których wszystko się zaczęło nie mają już ani jednej kropki, podobnie bocje i kosiarki (choć na tych widziałam tylko po 2-3 kropeczki). Skalary nie miały ich w ogóle, i nie mają nadal.



A odnośnie samych leków - to jak to jest? Tropical zmienił nazwę swojego leku i na opakowaniu nie użył słowa "lekarstwo" tylko "preparat akwarystyczny, który zapewnia rybom bezpieczny i prawidłowy rozwój" i dalej może być sprzedawany w zoologach bez recepty :-P
A inni producenci nie mogą zastosować tego samego trick'u?
Ostatnio zmieniony 2010-06-20, 13:10 przez nefrete1, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
krzych0062
Posty: 1607
Rejestracja: 2009-09-16, 19:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: krzych0062 »

nefrete1 pisze:A odnośnie samych leków - to jak to jest? Tropical zmienił nazwę swojego leku i na opakowaniu nie użył słowa "lekarstwo" tylko "preparat akwarystyczny, który zapewnia rybom bezpieczny i prawidłowy rozwój" i dalej może być sprzedawany w zoologach bez recepty :-P
A inni producenci nie mogą zastosować tego samego trick'u?
No w sumie mogliby... ;-) Ale wówczas nie byłyby to już lekarstwa, tylko właśnie tak,jak jest wydrukowane na opakowaniach Tropical-a, czyli..."preparaty akwarystyczne". A można je podciągnąć raczej pod "preparaty placebo", ani nie pomogą, ani nie zaszkodzą. Swego czasu i wspomniana firma miała w swej ofercie lekarstwa... i to działające ;-) Jednak wycofali się z ich produkcji, bo inne podatki, procedury farmaceutyczne związane z produkcją, zezwolenia, itp. Po co zawracać sobie głowę "taką papierkową robotą" skoro można "bez wysiłku" zarobić takie same pieniądze? :-P

Awatar użytkownika
Zafira
Posty: 897
Rejestracja: 2008-05-22, 20:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zafira »

king pisze: Sam siarczan miedzi i błękit + temperatura 34-35 stopni też daję radę 8-)
A ja czytałam,że leczyć należy albo wysoką temperaturą albo lekami,bo leki w połączeniu z wysoką temperaturą nie leczą,tylko szkodzą i najlepsza temp. przy leczeniu ospy lekami powinna mieć nie więcej,niż 28 stopni ;-).

jabol
Posty: 821
Rejestracja: 2009-08-27, 14:38
Lokalizacja: Łodź

Post autor: jabol »

nefrete1 pisze:A odnośnie samych leków - to jak to jest?

jak to o co chodzi.... :) jak nie wiadomo o co kaman to...chodzi o kase...
kasa misiu kasa... :)


poki co mozna jeszcze sie suplementowac lekarstwami (i to calkiem dobrymi bo wlasciciel z racji tego ze jest chemikiem zna sie na rzeczy) Zooleka.

poki co, bo maja one - z tego co mi wiadomo - "KWITA" jako srodki biobojcze.
Ostatnio zmieniony 2010-06-22, 07:49 przez jabol, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

Zafira pisze:
king pisze: Sam siarczan miedzi i błękit + temperatura 34-35 stopni też daję radę 8-)
A ja czytałam,że leczyć należy albo wysoką temperaturą albo lekami,bo leki w połączeniu z wysoką temperaturą nie leczą,tylko szkodzą i najlepsza temp. przy leczeniu ospy lekami powinna mieć nie więcej,niż 28 stopni ;-).
No wiem. Dlatego najpierw miałam przez dobę 35°C, aponieważ to nie przyniosło efektu, to zmniejszyłam do 27-28 i podałam lek.

Na dzień dzisiejszy wszystkie ryby żyją, wyglądają i zachowują się dobrze, mają apetyt. Żadna już nie ma krostek (nawet ramirezy). Jutro kolejna podmiana wody i dodam jeszcze trochę tego "leku" zgodnie z informacją na opakowaniu.

furious tomash
Posty: 362
Rejestracja: 2010-07-25, 17:25
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: furious tomash »

domowy sposó na ospe.. rozpuść w wodzie kilka łyżeczek soli, najlepiej kamiennej, odkaża i dobrze kisi ogórki :) i podnieś temp do około 28
Ostatnio zmieniony 2010-07-25, 18:37 przez furious tomash, łącznie zmieniany 1 raz.
bla bla bla...

Awatar użytkownika
Zafira
Posty: 897
Rejestracja: 2008-05-22, 20:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zafira »

furious tomash pisze:domowy sposó na ospe.. rozpuść w wodzie kilka łyżeczek soli, najlepiej kamiennej, odkaża i dobrze kisi ogórki :) i podnieś temp do około 28
No tak,ale trochę to uprościłeś,bo nie wszystkie stworzenia można leczyć solą,bo niektóre można w ten sposób raczej uśmiercić.

furious tomash
Posty: 362
Rejestracja: 2010-07-25, 17:25
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: furious tomash »

nie pisze o kilogramie czy dwóch, 3-4 małe łyżeczki.. ja przy każdej podmianie wody dodaje 2, (metoda podchwycona od staaarych akwarystów)
bla bla bla...

king
Posty: 1127
Rejestracja: 2009-09-02, 11:08
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: king »

zadziwię was ryby normalnie żyjące w miękkiej wodzie swietnie znośzą osolenie 2gr ma litr np. świetnie kondycjonuje razbory, neony, i inne nie polecam jedynie dla rodostomusów. np molinezje by pozbyć się ospy można posolić 7-9gr/l
Sól jest najczęściej uzywanym lekiem u mnie w prazy na 100 000l idzie tygodniowo około 25kg to chyba sporo z tym że my dajemy sól w kostkach nie jodowaną wolniej się rozpuszcza jest bezpieczniejsza. Dobra też jest formalina w stężeniu kropla z piety na 2l lub poprostu temperatura 35stopni przez około tydzień
PS. moim rybom ospa nie grozi obecnie mam 38stopni w kilku akwariach w reszcie około 33 :lol:

furious tomash
Posty: 362
Rejestracja: 2010-07-25, 17:25
Lokalizacja: łódzkie

Post autor: furious tomash »

no czyli nie napisałem żadnej głupoty i nie zostane zlinczowany...
bla bla bla...

Awatar użytkownika
Zafira
Posty: 897
Rejestracja: 2008-05-22, 20:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Zafira »

Molinezje to nawet wymagają nieco zasolonej wody,nie tylko wtedy,kiedy są chore,ale miałam na myśli np.ryby z rodzaju loricaria czy corydoras,którym szkodzą zwiększone zasolenia wody,a nawet mogą być dla nich śmiertelne.

king
Posty: 1127
Rejestracja: 2009-09-02, 11:08
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: king »

kirysy też się soli zbrojniki niektóre te co jedzą mięso i glony można, te co wcinają drewno zdychają z głodu jak im się orzęski wybije w żołądkach wszelkie drewnojadu zabija zarówno zasolenie w większej ilości jak i formalina lub MFC

ODPOWIEDZ

Wróć do „Choroby, Leczenie i Zapobieganie”