Kwarantanna nowych rybek - 2 padły :-(

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Kwarantanna nowych rybek - 2 padły :-(

Post autor: nefrete1 »

W niedzielę na giełdzie dokupiłam 5 brzanek mszystych i 5 brzanek - albinosków.
Dobrze, że już nauczyłam się robić rybom kwarantannę, bo niestety 2 mszyste padły jak wczoraj wróciłam z pracy :-( Były malutkie - miały 1 - 1,5 cm :-(
Pozostałe 3 na razie żyją i wyglądają dobrze. No właśnie, najgorsze jest to, że nie widać było po nich jakichś objawów chorobowych.
Albinosy są większe 2 - 2,5 cm. Na razie wszystkie wyglądają dobrze.
Czy do takiej kwarantanny powinnam stosować jakieś specyfiki? Mam np MFC Tropical'a.
Ostatnio zmieniony 2009-12-01, 07:48 przez nefrete1, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

Hm ostatnio po zakupach na Starcie też miałem atak choroby... na szczęście w osobnym baniaku. Cóż, ryby tam kupowane często mają "coś" i mimo, że wyglądają dobrze i zdrowo to potem coś im wyskakuje. Rzeczywiście, tak jak pisał gdzieś tam king, trzeba wiedzieć od kogo tam nie kupować.
Co do kwarantanny to ja się staram przede wszystkim zadbać żeby woda była jak najlepszej jakości, tzn mimo że małe akwarium to wydajna filtracja, rośliny pływające które wyciągają syf z wody no i jakieś kryjówki, ciemne miejsca dla ryb (to też od ryb zależy).
Jak wejdzie choroba i uda się ją zidentyfikować to wtedy lek. Nigdy nie leję leku nie będąc pewnym czy jest odpowiedni, bo jak ma pomóc to pomoże a jak nie to tylko osłabi rybę i w konsekwencji zabije. Niestety miałem już przypadki, że jakaś choroba była i nie udało mi się jej zdiagnozować (np u wężogłowów).

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

No wody wlałam pół z baniaka a pół nowej odstanej. Filterek kręci wodą dość znacznie, grzałka utrzymuje temp 26-27°C. W wodzie tylko luźno pływający mech, bo nie mam żandych innych roślin pływających.

No cóż, kurcze starznie mi przykro było wczoraj jak zobaczyłam te maluszki martwe. Padły 2 najmniejsze. Aż się boję co zastanę dzis po powrocie.

Wiem, że najłątwiej jest zganiać na kogoś a nie szukac winy u siebie. Ale kurcze naprawdę nie widzę co mogłam źle zrobić. W tym samym małym akwarium z tym samym filtrem przechodziły kwarantannę ramirezki od michallodz i mają się bardzo dobrze. Potem kiryski i krewetka filtrująca od użytkownika innego forum - też nic im nie jest.

No nic. Pozostaje mi czekać. Mam gorącą nadzieję, że więcejofiar nie będzie.

Resztą swoich frustracji podzielę się dziś na spotkaniu. Jeszcze nie wiem, czy sumienie pozwoli mi zostawić synka w domu czy jednak zabiorę go ze sobą. Może po drodzę kupię mu nowe autko to będzie miał zajęcie i pozwoli mi swobodnie pogadać ;-)

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

No jeśli ryby padły szybko to raczej trafiły ze złych warunków i przeprowadzka dodatkowo je osłabiła i zestresowała co mogło doprowadzić do zejścia. Tak to niestety czasem jest i niewiele można poradzić. Handlujący czasem sami trzymają ryby w złych warunkach, do tego lejąc leki, antybiotyki żeby jak najdłużej wytrzymały bez chorób a potem ryby padają zaraz po zakupie.
Dlatego uważam, że czasem lepiej kupić ryby w sprawdzonym sklepie zoologicznym. Tam można sobie ryby obserwować przez kilka dni, można podpatrzeć czy wszystkie są w porządku, czy woda jest czysta (czy nie niebieska lub zielona od leku). Płaci się więcej, ale taki ryby można traktować jakby odbyły kwarantannę. Oczywiście takich sklepów jest niewiele ale są.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Choroby, Leczenie i Zapobieganie”