sposoby na zatopienie korzenia
sposoby na zatopienie korzenia
Mam korzenie, które ponoć kiedyś tonęły i normalnie były w akwa, potem jakiś czas były poza nim (czas mierzony w miesiącach) i trafiły do mnie, wrzucone do wody wypływały.
Wygotowałem je więc i gorące włożyłem do wiadra z lodowatą wodą oraz przycisnąłem kamorami (z nadzieją, że ciepło rozszerzy korzeń i lodowata woda go zawiąże ).
Czekam na efekt.
Teraz pytania:
-Czy taki zwietrzały korzeń może jeszcze zatonąć ?
-Czy ruch wody wpływa na to dodatnio ? (chodzi o jakiś filtr/pompkę)
Wygotowałem je więc i gorące włożyłem do wiadra z lodowatą wodą oraz przycisnąłem kamorami (z nadzieją, że ciepło rozszerzy korzeń i lodowata woda go zawiąże ).
Czekam na efekt.
Teraz pytania:
-Czy taki zwietrzały korzeń może jeszcze zatonąć ?
-Czy ruch wody wpływa na to dodatnio ? (chodzi o jakiś filtr/pompkę)
Ja niestety nie mogłem wygotować swojego korzenia bo nie mam tak wielkiego gara no chyba że w wannieMrHotSousage pisze:Napisałem, że był gotowany i na pewno coś koło pół godziny.

Trzeba było parę kilo kamieni na nim położyć żeby zatoną .
Re: sposoby na zatopienie korzenia
Fakt napisales ale dostalem chyba pomrocznosci jasnej <smiech> i napisalem Ci zebys zrobil to samoMrHotSousage pisze:Wygotowałem je więc i gorące włożyłem do wiadra z lodowatą woda

Wcześniej czy później zatoną na pewno. Jak pisał Kuba, parę kilo kamieni na korzeń i będzie ok, tylko nie wiadomo ile czasu potrzebuje żeby zatonąć
Moja była Tanganika -
No to w takim razie jak nie możesz czekać to gotuj bo tak szybko jak ty chcesz to mogą ci nie zatonąć .
Moje szkiełko
http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=83723#83723
http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?p=83723#83723