Niespodziewani mieszkańcy naszych akwariów.
- paluszekrybny
- Posty: 94
- Rejestracja: 2010-04-29, 22:47
- Lokalizacja: Łódź
A ja dzisiaj zajrzałem do mojego butelkarium ze ślimakami(taka ucięta butelka, wrzucam tam resztki roślinek i ślimaki, dla znalezionej przy kupionej roślince anentome helena wielkości jakichś 3 mm) i znalazłem takiego potwora. Zdjęcia rady nie dam zrobić, już się schował, ale wyglądał tak.

Długość tak koło centymetra, poruszał się jak dżdżownica, wspinał po korzonku, na jednym końcu miał niteczkę taką, którą jakby wyczuwał teren, wydaje mi się, że co jakiś czas miał taki włoski też jeszcze, ale pewien nie jestem(ciężko przez lupę zaglądać do butelki...). Cieniutki taki był, grubszy od włosa troche...
Co to było ?
edit:
no dobrze, już wiem, przez przypadek znalazłem na innym forum. To jest stylaria, ale nie znalazłem nigdzie czy to groźne. Sądząc po szczątkowym opisie: "drapieżnik" i "obojnak" - zostanie wywalony z lokalu.

Długość tak koło centymetra, poruszał się jak dżdżownica, wspinał po korzonku, na jednym końcu miał niteczkę taką, którą jakby wyczuwał teren, wydaje mi się, że co jakiś czas miał taki włoski też jeszcze, ale pewien nie jestem(ciężko przez lupę zaglądać do butelki...). Cieniutki taki był, grubszy od włosa troche...
Co to było ?
edit:
no dobrze, już wiem, przez przypadek znalazłem na innym forum. To jest stylaria, ale nie znalazłem nigdzie czy to groźne. Sądząc po szczątkowym opisie: "drapieżnik" i "obojnak" - zostanie wywalony z lokalu.
Ostatnio zmieniony 2010-06-24, 15:44 przez paluszekrybny, łącznie zmieniany 1 raz.
Wszystkie.Żałobniczki mimo,że są już duże i mają ok. 5 lat też pochłaniają wszystko, nawet świeżo wyklutą artemię.
Do zbiornika z krewetkami wpuściłam w piątek porcję dafni z zoologa i na własne oczy widziałam jak amano i red cherry porzuciły glony i zaczęły polowanie na robale.Do dziś pozostała szczątkowa ilość.

Do zbiornika z krewetkami wpuściłam w piątek porcję dafni z zoologa i na własne oczy widziałam jak amano i red cherry porzuciły glony i zaczęły polowanie na robale.Do dziś pozostała szczątkowa ilość.

To masz problem . A u mnie nie przeżyło nic co się mieści rybciom w pyszczku.Cały czas obserwuję krewetkarium i mam nadzieję na to,że coś jednak ocaleje.
Lubię eksperymenty i chcę rybkom zapewnić świeże żarełko bez obawy,że razem pokarmem przywlokę coś do akwa.
Po przetrzebieniu dafni przez krewecie pokazały się też oczliki.

Lubię eksperymenty i chcę rybkom zapewnić świeże żarełko bez obawy,że razem pokarmem przywlokę coś do akwa.

Po przetrzebieniu dafni przez krewecie pokazały się też oczliki.

Ostatnio zmieniony 2010-10-24, 21:06 przez chaela, łącznie zmieniany 1 raz.
Zdecydowanie nie aprobuje Twego entuzjazmu przez pryzmat swoich doświadczeń
Nie wiem czym to dziadostwo wyplenić, chyba będę musiał zrobić restart, bo jak jak wpuszczę molinezje jakieś to krewetek też mi sporo wciągną
A piskorki ? ;> Wie ktoś czy dałyby rade twardym oczlikom ? Bo, że małe krewecie wcinają to wiem :)

Nie wiem czym to dziadostwo wyplenić, chyba będę musiał zrobić restart, bo jak jak wpuszczę molinezje jakieś to krewetek też mi sporo wciągną
A piskorki ? ;> Wie ktoś czy dałyby rade twardym oczlikom ? Bo, że małe krewecie wcinają to wiem :)
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez Incognito, łącznie zmieniany 1 raz.
Jak napisał Zami 84 gupiki powinny pomóc,zwłaszcza narybek tychże.Przecież oczliki są polecane jako karma dla nich.
A u mnie w krewetkarium pozostały pojedyncze egzemplarze "dziadostwa".
Reszta wszamana.
A u mnie w krewetkarium pozostały pojedyncze egzemplarze "dziadostwa".

Reszta wszamana.

Ostatnio zmieniony 2010-10-25, 18:05 przez chaela, łącznie zmieniany 1 raz.