Zalożenie hodowli

[xalatan]

Założenie hodowli

Chce założyć hodowle ryb akwariowych. Jakie mjusze spęłniać warunki? Chce by było to moim źródłem dochodu, wiec chce zarejestrować hodowlę. Płaić ZUS itp. jakie warunki muze spełnić. Czy są jakieś wymogi lokalowe itp. Gdzie mogę dowiedzieć się o wszystkie warunki jakie trzeba spełnić by móc hodowlę zarejestrować?

[Marcinus]

Taką hodowlę możesz założyć w domu, lub w piwnicy,więc raczej jakiś wielkich specjalnych wymogów odnośnie samego pomieszczenia nie powinno być.
Jeśli chcesz legalnie ryby sprzedawać do sklepów to wtedy będzie potrzebne założenie firmy, czyli zusy i podatki też trzeba płacić.
Nie wiem jak jest z opieką weterynaryjną przy rybach słodkich, ja ryby sprowadzam z zagranicy, więc muszę mieć pozwolenie weterynaryjne,nie wiem jak to jest w przypadku takich słodkowodnych hodowli.

Dobrze się zastanów nad taką hodowlą, bo trzeba sporo w nią włożyć a zysk niepewny,muszisz sobie dobrze przemysleć jakie chcesz hodować ryby.

[adamozw]

Nie musisz nigdzie sie zglaszac. Ryby sam wyhodowales wiec tylko placisz na gieldach za miejsce ktore zajmujesz.

[Incognito]

wszystko zależy do tego jaka duża ma być ta "hodowla" tzn ile akwariów/litrów/gatunków ryb i gdzie chcesz je potem sprzedawać czy pojedynczym ludziom np na giełdzie czy zaopatrywać sklepy ... prosimy o więcej informacji. No i oczywiście jaką kwotę an to wszystko chcesz przeznaczyć

[xalatan]

Chcialbym zalozyc wieksza hodowle, ok. 100 akwariumow. Slyszalem cos ze trzeba miec zgode powiatowego lekarza wterynarii. mieszkam w domku jednorodzinnym, czy musze miec jakis odlyw na wode itp. Strasznie mnie fascynuje akwarystyka, na razie hodowalem tylko hobbystycznie ale chcialbym by stalo sie to moim jedynym zrodlem dochodu.

[pirania]

z tym jedynym źródłem dochodu przy tak małej hodowli może być naprawdę ciężko , serio 100 zbiorników to mało , no chyba że mówimy o zbiornikach rzędu 250-450 litrów , sam kiedyś miałem hodowlę około 70 zbiorników o pojemnościach 60-250 z przewagą takich 150 w górę i prawdę powiedziawszy teraz bym się 100 krotnie zastanowił nad zainwestowaniem gotówki w tak bardzo niepewny interes tym bardziej że jak to sie mawia "czasy bardzo niepewne" wynajęcie pomieszczenia w twoim wypadku odpada masz własny domek , zezwolenie weterynaryjne musisz mieć w chwili sprowadzania gatunków ryb / krewetek, czy innych stworzeń spoza granic Polski , musisz być zarejestrowany na działalność dlatego że stanowi to "twoje jedyne źródło dochodu" ZUS itd też musisz mieć zalegalizowane nawet głupie ubezpieczenie zdrowotne też musisz opłacać , co do ubezpieczenia od wypadku to ręka wolna chociaż też nieraz sie może przydać , ale mówię drugi raz nie obstawiłbym takiego zarobkowania , zresztą wystarczy przejechać sie w czwartek na Giełdę zoologiczna na równej aby zobaczyć jaka koniunktura panuje :( "bryndza z nyndza " jak to mawia pewna grupa społeczna :(
jeżeli juz teraz miałbym robić zarobkowo to już bym zainwestował w hodowlę krewetek , co prawda sporo większy wydatek początkowy ale później "sam miód" i nie potrzeba "aż 100" zbiorników o dużych pojemnościach :)

[cina]

Kalkulowałeś jakoś koszty takiej inwestycji ? Znaczy kupno baniaków, filtry, oświetlenie + jeszcze utrzymanie tego ? Oświetlenie i filtracja dla takiej ilości zbiorników trochę będzie prądu konsumowało.

Tak ogólnie
100 baniaków x 300 litrów x 1zł/l = 30 000 zł

a gdzie koszty, filtrów ? Zakładając 1 kubełek na akwa ~500zł to też daje pokaźną kwotę.

Na czymś musisz to postawić, sam możesz regały poskładać, ale materiał musisz kupić, kolejne koszty.
Może miałoby to sens przy hodowli rzadkich ryb, nawiązaniu współpracy z hodowcami za granicą.

Nie wiem czy nie lepiej jednak jak pisze pirania zainwestować w krewetki, to jest teraz towar na czasie. Obejrzyj akwaria w galerii, 90% ma krewetki. Jeśli jeszcze hodowałbyś jakieś rzadkie gatunki to coś byś zarobił.

[Kubiszon]

a gdzie koszty, filtrów ? Zakładając 1 kubełek na akwa ~500zł to też daje pokaźną kwotę.

W hodowlach nie stosuje się kubełków! Najczęściej wszystkie akwaria podłącza się pod jeden obieg wody i jakąś ogromną pompę. Jest to dużo wygodniejsze, praktyczniejsze i tańsze. Oczywiście jeśli parametry wody mają się różnić w akwariach to tych obiegów robi się kilka, albo przy pojedynczych, dużych akwariach sumpy. Kubły się nadają tylko do domowych rozwiązań i też raczej przy niedużych baniakach. Ten błąd popełniony jest np w Manufakturze, przez to akwaria wyglądają tak jak wyglądają.
Ale generalnie też odradzam wchodzenie w ten biznes... teraz już się nie opłaca porpostu.

[pirania]

w sumie zakładając teraz hodowlę krewetek zastanawiałbym sie nad stara i sprawdzoną metodą filtracji gąbkowo-biologicznej opartej na filtrach z wymuszonym powietrzem obiegiem, oczywiście rozwinięcie tej metody to zastosowanie turbin, nie jestem żadnym prekursorem tej metody tylko śledząc zachodnie i nasze rodzime fora zauważam coraz większą popularność tej metody , ci którzy "mieszają" w krewetkach zapewne znają /czytali/słyszeli wypowiedzi i opisy metody przez raczej uznanego w szerszym kręgu "kreweciaźa" Novine (Grzegorza Nowińskiego)
raczej trudno sobie wyobrazić ilość kasy oraz przestrzeń zajętą przez indywidualna filtrację kubełkową czy chociażby "sumpową"

[zabapinkfloyd]

Przy takiej ilości zbiorników, trzeba zrobić instalacje do spuszczania i napełniania wody, to po pierwsze.
Co do jednego obiegu, to nie jest to dobre rozwiązanie, chyba ze chcemy szybko przenosić wszystkie choroby.
Filtracja powinna być tania i dobra.

Koszty to około 150.000 - 250.000 w zależności od wariantu (skromny - przyzwoity)

[GLONCIO]

Co do jednego obiegu, to nie jest to dobre rozwiązanie, chyba ze chcemy szybko przenosić wszystkie choroby.

Witam wszystkich

jest to jedyne stwierdzenie w tym wątku warte uwagi
Jeżeli ktoś chce założyć hodowlę powinniśmy mu to ułatwić ,a nie straszyć i odradzać typu ile to kasy trzeba włożyć.Xalatan na pewno ma jakiś plan i zdaje sobie sprawę że trzeba zainwestować.Sam prowadzę zarejestrowaną hodowlę i ciągle na coś trzeba wydać.Co do zalegalizowania hodowli :

Idziesz do wydziału rolnictwa -rejestrujesz hodowlę i deklarujesz ile litrów będzie miała ,bo od litrażu będziesz płaciła podatek - później skarbówka i generalnie to wszystko.Oczywiście powiedzą Ci te głąby że masz iść do zus-u - ale w zusie panie Cię wyśmieją ponieważ hodowla nie podlega pod ubezpieczenie Zus
I już masz zarejestrowaną hodowlę

A co do hodowli pamiętaj że :
- przy tej ilości zbiorników urlopu nie będziesz miała Wogóle
-rozruch jest czasochłonny i pracochłonny,a nie jednokrotnie skazany na pewne straty
-pamiętaj że tylko proste rozwiązania przynoszą skutek i zadowolenie ( ryb i Twoje )
-wzoruj się i stosuj praktyki "starej akwarystyki" - przy nowoczesności zginiesz Ty i ryby

Powodzenia

zabapinkfloyd co to za koszty ??

[pirania]

cytat ---Oczywiście powiedzą Ci te głąby że masz iść do zus-u - ale w zusie panie Cię wyśmieją ponieważ hodowla nie podlega pod ubezpieczenie Zus---


tu nie chodzi o ubezpieczenie tylko "przyszłość" z wiązaną ze starzeniem się , emerytura itd głównie o to chodziło z legalizacją ZUS
koszta które podał Żaba są troche wygórowane ale jak to się mówi kasy nigdy za duzo do wydania

liczmy średni
100 zbiorników 170 zł każdy=17 000 praktycznie do każdego zbiornika musimy liczyć osprzęt o równowartości 150-170 zł wiadomo jeszcze dochodzą regały i inne pierdoły więc trzeba by liczyć około 60-70 tyś przynajmniej myślę ze ja zamknoł bym się w takich kosztach z początkową obsadą oczywiscie mówimy o hodowli ryb bez "pędzenia" roślin bo to już inna bajka ze względu na oświetlenie :)

[GLONCIO]

u nie chodzi o ubezpieczenie tylko "przyszłość" z wiązaną ze starzeniem się , emerytura itd głównie o to chodziło z legalizacją ZUS

Pogmatwałeś tochę z tym zus-em - piszmy o praktyce -nie o teorii
Nie istotne o co w tym chodzi tylko podałem jak zarejestrować hodowlę
Każda działalność musi być zgłoszona do obowiązkowego ubezpieczenia i taką informacje otrzymuje się z wydziału gdzie rejestruje się hodowlę ryb ( lub ze skarbówki-nie pamiętam) jednakże jest luka w przepisach i hodowla nie podlega pod obowiązek zus - i taki jest sens mojej odpowiedzi - a dlaczego ,kto i z kim to zupełnie inny temat i podejrzewam że Xalatan to nie interesuje

A co do kosztów to jestem załamany Waszymi wyliczeniami
Gdybym nie miał hodowli to może "przełknąłbym" te wyliczenia

praktycznie do każdego zbiornika musimy liczyć osprzęt o równowartości 150-170 zł

Co niby ma tyle kosztować ?????
Grzałka ,głowica ,kamyszek i gąbka ??
Sama teoria

W grudniu kupiłem UWAGA :
6 REGAŁÓW Z :akwariami 288 l każde (120x60x40) ,z głowicami ,gąbkami,grzałkami,oświetleniem,podwójnymi gniazdkami
Stan nowe -zalane 1 raz wodą (człowiek założył hodowlę ze wspólnikiem - nie udało się )
Akwaria perfekcyjnie sklejone kanty szyb frezowanie maszynowo (droższy akwa)
Jeden regał z całym wyposażeniem wyniósł mnie dokładnie 300zł
Więc proszę Was - jeżeli nie jesteście praktykami nie straszcie ludzi
Każdy hodowca wie że za odsprzedane akwa liczy się 30 - 50 groszy z litra (przy czym często jest to cena z regałem)


Pozdrowionka dla Wszystkich

[cmepro]

Spoko GLONCIO, ale nie każdy kto zakłada hodowle ma to szczęście i może liczyć na odsprzedane akwaria itp itd i dla niego ceny będą inne jeśli będzie musiał kupić wszystko nowe.
Ty pisałaś że masz to od kogoś komu nie udało się, więc wiadomo chciał się tego pozbyć i odzyskać chociaż część pieniędzy jakie zainwestował, a po cenach sklepowych nikt by tego nie kupił.

[pirania]

mówiliśmy o cenach nowych rzeczy nie używek
poza tym ktoś kto planuje hodowlę na dłuższą metę nie bawi się w głowice za 20 zł sztuka która może działać zarówno dzień jak i 10 lat moje wyliczenia oparłem na najtańszych sklepach/hurtowniach , drugą sprawą jest to że używek nie "odliczysz" bo to raczej rynek wtórny nikt ci nie wystawi faktury (no chyba że znowu miałeś szczęście)

170 zł osprzętu do każdego akwa jest normalną koleja rzeczy mówiąc o litrazu 180-200L