Może pogadamy o tym czy np. małe filtry wewnętrzne powinny mieć pojemniki z biologią czy sama gąbka da najlepszy efekt.
Mam aquaela 350 turbo i się zastanawiam czy pojemnik na biologie daje jakieś rezultaty ?
Z jednej strony zawsze jest solidnie zawalony, ale może nie o to chodzi ?
Temat obok była mowa że niby gąbka wystarcza-czyli co, unikać takich filtrów ?
Jakie wkłady filtracyjne wybrać???
-
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-05-13, 18:35
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zabapinkfloyd, łącznie zmieniany 2 razy.
-
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-05-13, 18:35
- Lokalizacja: Łódź
- Kontakt:
Nie ulega wątpliwości że im większy filtr to chyba lepiej.
Optymalne są kubełki, mają sporą objętość przez co ilość bakterii jaka może się tam nagromadzić jest bardzo duża.
Raczej działa to bardzo stabilizująco na zbiornik i jest bardzo pożądane.
Filtry małe wewnętrzne, posiadają skromniutkie pojemniczki do wypełnienia wkładami biologicznymi, przez co nie wiadomo czy to coś daje.
Są wygodne bo można włożyć do nich węgiel lub coś co w danej chwili potrzebujemy.
Może być tak że zastąpienie ich dużą gąbką da kilkakrotnie większy efekt.
Kubełki są drogie co może odstraszać ich nabywcę, zwłaszcza jak mamy kilka zbiorników.
Zawsze można kupić używany kubeł lub jakiś z ekspozycji, cena będzie trochę niższa.
Dobrą okazją do takiego zakupu mogą być targi akwarystyczne, gdzie producenci sprzętu sprzedają sprzęt zamontowany w zbiornikach po niższej cenie.
Moim zdaniem ilość powierzchni ma decydujące znaczenie i niczym jej nie zastąpimy.
Reasumując:
Im większy filtr tym lepiej.
Optymalne są kubełki, mają sporą objętość przez co ilość bakterii jaka może się tam nagromadzić jest bardzo duża.
Raczej działa to bardzo stabilizująco na zbiornik i jest bardzo pożądane.
Filtry małe wewnętrzne, posiadają skromniutkie pojemniczki do wypełnienia wkładami biologicznymi, przez co nie wiadomo czy to coś daje.
Są wygodne bo można włożyć do nich węgiel lub coś co w danej chwili potrzebujemy.
Może być tak że zastąpienie ich dużą gąbką da kilkakrotnie większy efekt.
Kubełki są drogie co może odstraszać ich nabywcę, zwłaszcza jak mamy kilka zbiorników.
Zawsze można kupić używany kubeł lub jakiś z ekspozycji, cena będzie trochę niższa.
Dobrą okazją do takiego zakupu mogą być targi akwarystyczne, gdzie producenci sprzętu sprzedają sprzęt zamontowany w zbiornikach po niższej cenie.
Moim zdaniem ilość powierzchni ma decydujące znaczenie i niczym jej nie zastąpimy.
Reasumując:
Im większy filtr tym lepiej.
[OT] [a w zasadzie to na temat]
Na opakowaniach i w ulotkach pojawiają się informacje o ogromnych powierzchnia zwłaszcza ceramicznych wkładów. Niekiedy dochodzących do wielkości boiska na litr substratu. Ileż to bakterii na takim wkładzie może się uchować!
Ktoś, kiedyś, (konkretnie Nurosław na pl.rec.akwarium) obliczył, że przy takiej powierzchni kanaliki są porównywalne do wielkości bakterii i w rzeczywistości po prostu nie ma tam na nie miejsca. Tak więc pokruszony keramzyt jest równie skuteczny, jako siedlisko bakterii, jak ceramiczny super wkład renomowanej firmy.
Na opakowaniach i w ulotkach pojawiają się informacje o ogromnych powierzchnia zwłaszcza ceramicznych wkładów. Niekiedy dochodzących do wielkości boiska na litr substratu. Ileż to bakterii na takim wkładzie może się uchować!
Ktoś, kiedyś, (konkretnie Nurosław na pl.rec.akwarium) obliczył, że przy takiej powierzchni kanaliki są porównywalne do wielkości bakterii i w rzeczywistości po prostu nie ma tam na nie miejsca. Tak więc pokruszony keramzyt jest równie skuteczny, jako siedlisko bakterii, jak ceramiczny super wkład renomowanej firmy.
- megalomaniacc
- Moderator
- Posty: 1047
- Rejestracja: 2008-06-26, 20:57
- Lokalizacja: Łódź
Co do malych flitrów to sadze ze najlepszym rozwiazaniem jest gąbka o sporych dziurach. Zapewnie to filtracja mechaniczna oraz po czesci biologiczna, samą gąbke powinno sie czesto płukac w wodzie z akwa. Natomiast nie ma (moim zdaniem ) sensu chyba stawiac jedynie na biologie w tak malych filtrach, ze wzgledu na to ze i tak trzeba plykac co jakis czas, a w zalozeniu substraty biologiczne nie powinno sie poddawac takim procesa
To znaczy, że jak płuczę co mesiąc biokulki to robie źle?megalomaniacc pisze: ze wzgledu na to ze i tak trzeba plykac co jakis czas, a w zalozeniu substraty biologiczne nie powinno sie poddawac takim procesa
Mam filtr Aquael-a FZN2. Kulki są na dole potem gąbka i wata i na tych kulkach osadzaja się brud.
- megalomaniacc
- Moderator
- Posty: 1047
- Rejestracja: 2008-06-26, 20:57
- Lokalizacja: Łódź