Nie przeczytałem całego tematu ale mam sporo do powiedzenia na ten temat po pierwsze załacze mój schemat budowy takiego cuda:
teraz co i jak:
1 wodny jest tylko kwasek, dlaczego? gdyż w takim układzie należy do minimm ograniczyć ilośc wody.
2 soda jest w proszku a kwasek weżykiem jest podawany na samo dno pod sode.
3 zaworki sa dwa gdyż jeden umieszczony w butelce odpowiada za dawkowanie a drugi jest cały czas dostępny i umożliwia odciecie dopływy kwasku.
Dlaczego kwasek cytrynowy a nie ocet ?
Otóż dlatego, że ocet śmierdzi i jego roztwór to maks kilkanaście procent a kwasek w wodzie jest bewonny a roztwór może być o wiele mocniejszy.
Teraz krótko i plusach i minusach:
+++++
główny atut to cena podłaczenia takiego zestawu dwie butelki troche wężyka i dwa zaworki ( najlepsze od zestawów kroplówkowych)
w przeciwieństwie do bimbrowni tutaj mamy 90% kontrole nad dozowanie i możemy odciać dopływ na noc.
no i cena eksploatacji jest nieporównywanie nizsza od ceny utrzymania bimbrowni.
---
rozpuszczanie sie CO2 w wodzie w butelce co po potrzasnięciu powoduje bardzo mocne wydzielanie sie CO2
wiecej minusów nie dostrzegłem do tej pory. Mam nadzieje że niektórym z was to pomogło z chęcia nadal pociągnę wątek mojego projektu i odpowiem na wasze pytania. W końcu forum jest po to żeby sobie pomagać :)