Akwarium bałtyckie jest pasjonujące nieprzewidywalne, a zarazem tajemnicze.
Nikt prawie nikt takiego skarbu nie posiada ponieważ jak wielu twierdzi Bałtyk jest nieciekawy i nic godnego uwagi w nim nie ma.
Tymczasem nasze morze to szalenie dynamiczny dojrzewający jeszcze ekosystem reprezentowany przez dość dużą ilość ciekawych gatunków.
Jak to zwykle bywa gdy przeciera się szlaki nie ma jak iść na skróty i liczyć ze ktoś nam pomoże podsunie gotowe rozwiązanie na nurtujące nas problemy.
Dajmy na to filtracja:
-"oczywiście odpieniacz przecież to akwarium morskie"- otóż nie bo woda w naszym morzu się nie pieni

-"więc co dalej jeśli nie odpieniacz???" w zbiornik w zasadzie reprezentuje raczej te zbiorniki gdzie nie maszyny a odpowiednio dobrane zwierzęta dbają o czystość:
sump w zasadzie jest zbiornikiem na glony, i filtratory mszywioły małże(racicznice),
polipy meduz (chełbi), do tego całego galimatiasu jeszcze kiełże krewetki atlantyckie i bałtyckie wieloszczety, pąkle i inne dziwadła które nawet nie podejrzewam o przynależność systematyczna do którejś z grup zwierząt które znam.
-"A co z mikrobiologią i makro biologią zbiornika?"
kompletnie dzika mikroflora i fauna pochodząca z helu, w praktyce wyglądało to tak pojechaliśmy z doktorem Mariuszem Glubowskim na łowy sprowadziliśmy do łodzi niecałe 200l morskiej wody, ponad 100 kilogramów piasku z jednej z nielicznych naturalnych plaż nie usypywanych sztucznie(hel).
Jeśli chodzi o zwierzęta które widać to było ciężko ale dzięki uprzejmości Pana kierownika sekcji akwarystów Marcina Betlejewskiego, załatwił nam następujące ryby flądry(stornie)
oraz babki bycze, niestety zdrowe i całe dojechały tylko fląderki pierwsze zaczęły okazywać oznaki przyduszenia i nasza uwaga skupiła się na nich ratowaliśmy je dzielnie "i udało się", niestety babki mimo ich wigoru wycierały się w wiaderku nawet gdy ociepliła się woda nad ranem padły pewnie w ich przypadku przeważył metabolizm pewnie zatruły się metabolitami,
-Kolejne okazy przywiózł Mariusz od jakiegoś Pana od Skóry niestety nie pamiętam nazwiska były to Kury Diabły i Węgorzyce świetne ryby wręcz genialne wyglądają prawie jak potwory z najczarniejszych głębin oceanu

A oto foty