Są to pierwsze żywe flądry w łodzi.

bboy10 pisze:Są to pierwsze żywe flądry w łodzi.
Przykro czytać jak publicznie opluwasz firmę w której pracowałeś. Łatwo jest krytykować, ale warto przyjąć zasadę że masz do tego prawo dopiero wtedy jeśli stworzysz i poprowadzisz podobny projekt lepiej. Dodatkowo dziwię Ci się bo w końcu łódzki światek akwarystyczny jest mały, nie wspominając o akademickim.Chyba flamastrem na akwariach napiszę: "ku pamięci dziesiątek tysięcy ryb poległych w walce o pomyślunek doktorów i magistrów pracujących w tym oto przybytku zwanym rybim gettem"
Wszystko zależy od interpretacji osób których to dotyczy... Po jednym to spłynie, innego dotknie bardzo.baq pisze:chyba lekka nadinterpretacja z tym opluwaniem
Jak by nie patrzeć chyba Damian jako jedyny ma do tego prawo bywałem tam wiele razy w trakcie jak on tam pracował, i że tak powiem "za jego czasów" było na co popatrzeć, byłem też na zapleczu i widziałem ile pracy i czasu poświęcił na to żeby jakoś ogarnąć te litry które tam są i błagają o pomoc.wwwampir pisze: Przykro czytać jak publicznie opluwasz firmę w której pracowałeś. Łatwo jest krytykować, ale warto przyjąć zasadę że masz do tego prawo dopiero wtedy jeśli stworzysz i poprowadzisz podobny projekt lepiej. Dodatkowo dziwię Ci się bo w końcu łódzki światek akwarystyczny jest mały, nie wspominając o akademickim.