Łódzkie ZOO
Łódzkie ZOO
Witam.
Pomimo iż temat został już poruszony na shoutboxie i PW z moderatorem Incognito. Zamieszczam go dodatkowo tutaj. Wg mnie ten dział może posłużyć za rozpoczęcie pewnej zmiany, raczej na plus.
Zatem jak to zaczęło się moje spotkanie z Łódzkim Zoo... W czasie zwiedzania, spodobały mi się zbiorniki, utrzymanie, czystość i jakość jaką starają się utrzymać pracownicy działu akwarystycznego w Łódzkim Zoo. Dla tychże pracowników bardzo chylę czoła i troszkę Wam zazdroszczę praca daje wam możliwość poszerzania hobby. Natrafiłem akurat na moment czyszczenia i pielęgnacji zbiorników... w wodzie pojawiły się czyjeś ręce. A u mnie w zbiornikach panowało silne przekrewetkowienie. Wystarczyło chwilę porozmawiać, zostawić swoje dane z nr telefonu i tematem "czy nie chcielibyście otrzymać crystali za darmo, celem urozmaicenia ekspozycji".
Zanim wyszedłem z pawilonu, miałem już możliwość porozmawiać, wysłuchać obaw jakie mieli pracownicy - co do specjalnych wymagań... Niby są specjalne, ale do utrzymania - przeżycia krewetki nie jest aż tak trudno stworzyć warunki. Zwłaszcza, że w ekspozycji znajdowały się zbiorniki które wg mnie mają dobrą obsadę, dobre korzenie, kryjówki, które to mogły stworzyć odpowiednie warunki dla CR/CB. Największą obawą jest temperatura... Zadeklarowałem iż bezinteresownie dostarczę im krewetki. Najdziwniejszą wiadomością tego dnia było dla mnie iż Zoo, które już kiedyś się przymierzało do urozmaicenia świata krewetkowego kupowało w Łodzi CR/CB. Może mam idealistyczne podejście ale dla mnie ZOO to forma szerzenia hobby. Ukazuje szerszej rzeszy ludzi co w świecie pływa, lata, chodzi, pełza. Zdziwienie bo przecież krewetki jak się zaczną mnożyć to człowiek w pewnym momencie zastanawia się co z nimi zrobić...
Po około miesiącu zebrałem się i dostarczyłem niewielki pakiet próbny, czym chyba jeszcze bardziej zdziwiłem obsługę, gdyż deklaracja nie okazała się hmmm pusta. Uważam, że wyjście akwarystów z inicjatywą nie jest czymś złym. Powinniśmy szerzej współpracować w takiej dziedzinie...
Dlatego że:
hobby nie powinno być zamknięte w czterech ścianach,
nowości powinny być dostępne dla zwiedzających,
ogród zoologiczny chyba na to zasługuje bo może stać się wizytówką miasta,
nas jest wielu ogród jest jeden- i może dzięki staraniom akwarystów stanie się jeszcze ładniejszy,
W akwariach napewno przydało by się kilka fajnych roślin, jak wiadomo zielska rosną i je upłyniamy niejednokrotnie lądują w koszu.
W akwariach morskich pewnie też sporo życia można dołożyć...
Pracownicy wkładają w pracę serce - wg mnie to widać po jakości i stanie zbiorników.
Obawy ....
Zawsze są.
Zoo nie za bardzo ma jak dołożyć dodatkowych zbiorników do ekspozycji...
Pomimo iż temat został już poruszony na shoutboxie i PW z moderatorem Incognito. Zamieszczam go dodatkowo tutaj. Wg mnie ten dział może posłużyć za rozpoczęcie pewnej zmiany, raczej na plus.
Zatem jak to zaczęło się moje spotkanie z Łódzkim Zoo... W czasie zwiedzania, spodobały mi się zbiorniki, utrzymanie, czystość i jakość jaką starają się utrzymać pracownicy działu akwarystycznego w Łódzkim Zoo. Dla tychże pracowników bardzo chylę czoła i troszkę Wam zazdroszczę praca daje wam możliwość poszerzania hobby. Natrafiłem akurat na moment czyszczenia i pielęgnacji zbiorników... w wodzie pojawiły się czyjeś ręce. A u mnie w zbiornikach panowało silne przekrewetkowienie. Wystarczyło chwilę porozmawiać, zostawić swoje dane z nr telefonu i tematem "czy nie chcielibyście otrzymać crystali za darmo, celem urozmaicenia ekspozycji".
Zanim wyszedłem z pawilonu, miałem już możliwość porozmawiać, wysłuchać obaw jakie mieli pracownicy - co do specjalnych wymagań... Niby są specjalne, ale do utrzymania - przeżycia krewetki nie jest aż tak trudno stworzyć warunki. Zwłaszcza, że w ekspozycji znajdowały się zbiorniki które wg mnie mają dobrą obsadę, dobre korzenie, kryjówki, które to mogły stworzyć odpowiednie warunki dla CR/CB. Największą obawą jest temperatura... Zadeklarowałem iż bezinteresownie dostarczę im krewetki. Najdziwniejszą wiadomością tego dnia było dla mnie iż Zoo, które już kiedyś się przymierzało do urozmaicenia świata krewetkowego kupowało w Łodzi CR/CB. Może mam idealistyczne podejście ale dla mnie ZOO to forma szerzenia hobby. Ukazuje szerszej rzeszy ludzi co w świecie pływa, lata, chodzi, pełza. Zdziwienie bo przecież krewetki jak się zaczną mnożyć to człowiek w pewnym momencie zastanawia się co z nimi zrobić...
Po około miesiącu zebrałem się i dostarczyłem niewielki pakiet próbny, czym chyba jeszcze bardziej zdziwiłem obsługę, gdyż deklaracja nie okazała się hmmm pusta. Uważam, że wyjście akwarystów z inicjatywą nie jest czymś złym. Powinniśmy szerzej współpracować w takiej dziedzinie...
Dlatego że:
hobby nie powinno być zamknięte w czterech ścianach,
nowości powinny być dostępne dla zwiedzających,
ogród zoologiczny chyba na to zasługuje bo może stać się wizytówką miasta,
nas jest wielu ogród jest jeden- i może dzięki staraniom akwarystów stanie się jeszcze ładniejszy,
W akwariach napewno przydało by się kilka fajnych roślin, jak wiadomo zielska rosną i je upłyniamy niejednokrotnie lądują w koszu.
W akwariach morskich pewnie też sporo życia można dołożyć...
Pracownicy wkładają w pracę serce - wg mnie to widać po jakości i stanie zbiorników.
Obawy ....
Zawsze są.
Zoo nie za bardzo ma jak dołożyć dodatkowych zbiorników do ekspozycji...
Rękoma i nogami podpisuję się pod taka inicjatywą. Co prawda w Zoo nie bylem ładnych parę lat, stad moja hmm luka w wiedzy w tym temacie... Ale jak byłem te parę lat temu to zwróciłem szczególną uwagę na różnorodność tych zbiorników. Z tego co pamiętam zbiorników jest <20, zmieniło się coś w tej kwestii?
A może jak ktoś będzie z Nas w Zoo, dobrze by było zaprosić np któregoś z opiekunów akwariów do nas na forum, w ten sposób moglibyśmy łatwiej pomóc. Zarówno Oni jak i my myślę byśmy na tym skorzystali.
A może jak ktoś będzie z Nas w Zoo, dobrze by było zaprosić np któregoś z opiekunów akwariów do nas na forum, w ten sposób moglibyśmy łatwiej pomóc. Zarówno Oni jak i my myślę byśmy na tym skorzystali.
Posiadanie zwierząt NIE JEST obowiązkiem, natomiast ich posiadanie RODZI OBOWIĄZKI.
Tak jak już przekazywałem użytkownikowi chwialek, kwestia już jest przez nas znana i obgadana. Kubiszon zadeklarował się, że ponowonie postara się nawiązać jakąś koorelacje między forum/klubem, a działem Akwarium w ZOO.mat114 pisze:A może jak ktoś będzie z Nas w Zoo, dobrze by było zaprosić np któregoś z opiekunów akwariów do nas na forum, w ten sposób moglibyśmy łatwiej pomóc. Zarówno Oni jak i my myślę byśmy na tym skorzystali.
Pozostało czekać na rezulataty.
idea
Popieram ideę.
Byłem w ZOO w sobotę z dzieciakami. Specjalnie przyglądałem się akwariom. Faktycznie jest schludnie, czysto, wszystko zdrowe, ładne, różnorodne. Co prawda może nie są to akwaria na konkursy akwarystyczne ale patrząc po stanie całego ogrodu zoologicznego to pewnie środków na utrzymanie i rozwój jest niewiele... a szkoda. Może doczekam za życia, już niekoniecznie w Łodzi (choć nazwa miasta w końcu zobowiązuje), że powstanie w Polsce coś na kształt tego :)
Byłem w ZOO w sobotę z dzieciakami. Specjalnie przyglądałem się akwariom. Faktycznie jest schludnie, czysto, wszystko zdrowe, ładne, różnorodne. Co prawda może nie są to akwaria na konkursy akwarystyczne ale patrząc po stanie całego ogrodu zoologicznego to pewnie środków na utrzymanie i rozwój jest niewiele... a szkoda. Może doczekam za życia, już niekoniecznie w Łodzi (choć nazwa miasta w końcu zobowiązuje), że powstanie w Polsce coś na kształt tego :)
Troszkę czasu minęło jak wygląda temat na dzień dzisiejszy. Klub podjął współpracę? A może ktoś indywidualny spróbował coś przekazać, porozmawiać z obsługą.
Ciekawi mnie czy w którymś ze zbiorników żyją jeszcze crystale- ale to pewnie sam niebawem wybiorę się na kolejną wycieczkę po ogrodzie. Wiosna się zaczęła więc pewnie będzie co oglądać.
Przy wejściu były budowane pomieszczenia nie wiecie przypadkiem czy to pod ekspozycje czy jakiś inny cel?
A może ktoś odwiedził sępy w porze karmienia. Tak jak pisywałem widok bez kraty i przegrody wart odwiedzin.
Ciekawi mnie czy w którymś ze zbiorników żyją jeszcze crystale- ale to pewnie sam niebawem wybiorę się na kolejną wycieczkę po ogrodzie. Wiosna się zaczęła więc pewnie będzie co oglądać.
Przy wejściu były budowane pomieszczenia nie wiecie przypadkiem czy to pod ekspozycje czy jakiś inny cel?
A może ktoś odwiedził sępy w porze karmienia. Tak jak pisywałem widok bez kraty i przegrody wart odwiedzin.
Ostatnio zmieniony 2014-03-30, 07:53 przez chwialek, łącznie zmieniany 1 raz.
- Witek Miszczak
- Posty: 402
- Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
- Lokalizacja: Brzustów/Będków
Nie wydaje mi się, żeby był jakiś problem ze współpracą z obsługą. Darek Maciak mniej więcej w tym samym czasie zapisał się do PZA co ja i Marek Cebula. Pomyślcie raczej jaka to ma być współpraca. Jak prezesowałem w ŁSAiT, zrobiliśmy dwie wystawy w Zoo. Rozmawiałem z Zafirą na temat wystawy nie związanej z MŁT. W maju/czerwcu w Zoo jest tłum ludzi, którzy mogą zahaczyć o wystawę i, być może zainfekować się tym hobby.
- Witek Miszczak
- Posty: 402
- Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
- Lokalizacja: Brzustów/Będków
Nie ma się co dziwić - zwróć uwagę na aktywność użytkowników. Dział giełda i tematy giełda na Starcie i na Równej .
Jednak dałoby się chyba zebrać masę krytyczną zdolną do działania "pro bono". Cała sztuka to znaleźć "frajera", który to ogarnie od góry. Ja już mam to za sobą ..., ale mogę lekko pomóc.
Jednak dałoby się chyba zebrać masę krytyczną zdolną do działania "pro bono". Cała sztuka to znaleźć "frajera", który to ogarnie od góry. Ja już mam to za sobą ..., ale mogę lekko pomóc.
W ZOO jest ten szczegół że nie mają za bardzo możliwości technicznych i lokalowych na postawienie kolejnego baniaka. Więc raczej trzeba dostrzegać potrzeby w tym co już obecnie mają.mistrzu53 pisze:Jak już znajdziecie tego "frajera" to można zrobić listę kto i czym może się podzielić.
Tu grosik, tam grosik i na pewno jakieś akwarium powstanie.
ŁSAiT:
Ciekawi mnie czy współpraca już ruszyła, bo temat ucichł? Jakie wrażenie mieliście po rozmowie z pracownikami działu...
Ostatnio zmieniony 2014-04-16, 17:59 przez chwialek, łącznie zmieniany 1 raz.
Będę monotematyczny i ponownie poproszę o wypowiedź ŁSAiT podobno jeden z Was miał się udać na rozmowę z pracownikami działu. Czy to spotkanie się już odbyło i jaki jest jego rezultat.
A może jednak jestem jedynym odmieńcem co odważył się spotkać pogadać i podarować coś od siebie. Wiem że moderatorzy i administracja mają wiele wspólnego z ŁSAiT więc może ktoś z nich coś od siebie napisze.
A może jednak jestem jedynym odmieńcem co odważył się spotkać pogadać i podarować coś od siebie. Wiem że moderatorzy i administracja mają wiele wspólnego z ŁSAiT więc może ktoś z nich coś od siebie napisze.