Jak zastartować na Amazonia New?
Jak zastartować na Amazonia New?
Witam
Czy możecie poradzić krok po kroku jak zrobić start na Amazoni New ....właśnie mi się przyśnił baniaczek na tym podłożu , a że nie miałem go nigdy w łapach więc pytam bo nie chce żeby coś wybuchło .....wiem ,wiem znajdą się pewnie uczynni z textem typu "Google nie boli" i "pełno tego w sieci" ale przez moje wrodzone lenistwo ,nie zastosuję się do tych porad A tak juz na poważnie ,to przydałby się taki "poradnik " na tym Forum , tym bardziej ,że mamy tu wielu wybitnych (nie bójmy się tego słowa )koleżaneki kolegów ,co na tego typu podłożach uzębienie zjedli
Czy możecie poradzić krok po kroku jak zrobić start na Amazoni New ....właśnie mi się przyśnił baniaczek na tym podłożu , a że nie miałem go nigdy w łapach więc pytam bo nie chce żeby coś wybuchło .....wiem ,wiem znajdą się pewnie uczynni z textem typu "Google nie boli" i "pełno tego w sieci" ale przez moje wrodzone lenistwo ,nie zastosuję się do tych porad A tak juz na poważnie ,to przydałby się taki "poradnik " na tym Forum , tym bardziej ,że mamy tu wielu wybitnych (nie bójmy się tego słowa )koleżaneki kolegów ,co na tego typu podłożach uzębienie zjedli
Definicje jakiekolwiek odnosnie startu na danych podlozach wlozmy sobie pod poduszki kolorowych snow.
W zaleznosci od typu aranzacji,ilosci zasadzonych roslin na start i ich rodzaju i samej ilosci podloza,to kazdy zbiornik zachowa sie inaczej,wiec gdzie tu miejsce na "metode"?
Trzeba zapoznac sie z potrzebami i mozliwosciami danego podloza w konkretnym "naszym" zbiorniku za pomoca testow i pilnowac danych "norm"
Czyli reasumujac:
Zalewasz zbiornik dajesz potas,nastepnego dnia sprawdzasz NO3,jak podloze oddalo znacznie,to podmianka itd.
Ze zbiornikiem masz sie zapoznac,a nie wkluwac jak na matme Pitagorasa
W zaleznosci od typu aranzacji,ilosci zasadzonych roslin na start i ich rodzaju i samej ilosci podloza,to kazdy zbiornik zachowa sie inaczej,wiec gdzie tu miejsce na "metode"?
Trzeba zapoznac sie z potrzebami i mozliwosciami danego podloza w konkretnym "naszym" zbiorniku za pomoca testow i pilnowac danych "norm"
Czyli reasumujac:
Zalewasz zbiornik dajesz potas,nastepnego dnia sprawdzasz NO3,jak podloze oddalo znacznie,to podmianka itd.
Ze zbiornikiem masz sie zapoznac,a nie wkluwac jak na matme Pitagorasa
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
I tu Lukiki dobrze prawi. Wszystko zależy od roślin jakie sobie wymyślimy. Nie zawsze start na samym potasie jest dobry a czasami lepiej nic nie podawać a jeszcze innym razem od razu ruszyć z kopyta. Kwestia tego co się chce mieć. U mnie przy StoneHeńk praktycznie NO3 nie było bardzo długo jedynie NH3 i to jest najlepsza forma N dla roślin! Tylko pamiętajmy start bez zwierzaków
Moim zdaniem Amazonia potrafi wiele wybaczyć no i jej zaleta jest taka, że jak masz korzonek, który barwi to ona właśnie spowoduje, że to bawienie nie będzie praktycznie widoczne chodź nie wiem jak ona to robi.
Moim zdaniem Amazonia potrafi wiele wybaczyć no i jej zaleta jest taka, że jak masz korzonek, który barwi to ona właśnie spowoduje, że to bawienie nie będzie praktycznie widoczne chodź nie wiem jak ona to robi.
Ostatnio zmieniony 2012-12-03, 23:04 przez Prospero, łącznie zmieniany 2 razy.
Łukasz , nie chodzi mi o metodę , a raczej na co zwracać uwagę , jakie niebezpieczeństwa mogą czyhać
Domyślam się że na każdym zbiorniku będzie inne zachowanie ,bo każdy zbiornik to inna bajka ,ale generalnie chodzi mi o podstawy . To tak jak z podłożem aktywnym ...gdybym lał kranówkę ,to przez jakiś czas będzie zbijac parametry ...aż pierdyknie ... Może nie za dobry przykład ,ale chodzi mi o to aby z moją wiedzą maksymalnie zminimalizować ew. błędy które popełnię.
Właśnie to co napisałeś w drugiej części postu ,to wskazówki jakich potrzebuję.
Domyślam się że na każdym zbiorniku będzie inne zachowanie ,bo każdy zbiornik to inna bajka ,ale generalnie chodzi mi o podstawy . To tak jak z podłożem aktywnym ...gdybym lał kranówkę ,to przez jakiś czas będzie zbijac parametry ...aż pierdyknie ... Może nie za dobry przykład ,ale chodzi mi o to aby z moją wiedzą maksymalnie zminimalizować ew. błędy które popełnię.
Właśnie to co napisałeś w drugiej części postu ,to wskazówki jakich potrzebuję.
Prospero pisze:Krzychu, nie bój się twardej wody! Olej to, że ADA zbija parametry sporo roślin (95%) będzie lepiej rosło na twardszej wodzie niż na miękkiej no chyba, że chcesz mieć jakieś rybcie co lubią light to wtedy RO+mineralizator i jazda ale szkoda kasy na to.
czyli mowisz zeby do roslinniaka nie lac RO? przeciez lejac kran nie wiesz ile czego masz, ja wiem ze i tak nigdy w 100% sie nie wie ale lejac RO i je mineralizujac wiem jednak troche wiecej.
Posiadanie zwierząt NIE JEST obowiązkiem, natomiast ich posiadanie RODZI OBOWIĄZKI.
A wiecie,ze sa tacy,co o swojej wodzie i wszystkich parametrach wiedza wszystko,a pomimo,to caly czas zakladaja tematy pt. "ratunku pomocy"
Ja o swojej wodzie wiem,ze jest mokra,znam wartosci NO3,PO4,Fe i to mi w zupelnosci wystarczy.
Krzychu,zapewne nie unikniesz pewnych problemow na starcie zbiornika,ale nie przejmuj sie tym.
Jesli brak Ci w tym temacie doswiadczenia,to zestaw testow pod reka i czesta kontrola wody.
Reszty sam sie nauczysz w trakcie,oswajajac sie automatycznie ze zbiornikiem.
Ja o swojej wodzie wiem,ze jest mokra,znam wartosci NO3,PO4,Fe i to mi w zupelnosci wystarczy.
Krzychu,zapewne nie unikniesz pewnych problemow na starcie zbiornika,ale nie przejmuj sie tym.
Jesli brak Ci w tym temacie doswiadczenia,to zestaw testow pod reka i czesta kontrola wody.
Reszty sam sie nauczysz w trakcie,oswajajac sie automatycznie ze zbiornikiem.
Filmy
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
http://www.youtube.com/watch?v=z8VaijfV ... er&list=UL
Zdarza siĂÂŞ,ĂÂże piszĂÂŞ z telefonu,tam z polskimi znakami jest na bakier,wiĂÂŞc proszĂÂŞ o wyrozumiaĂÂłoĂÂśĂÂŚ.
@Mateusz, uważam właśnie, że nie potrzebnie (szkoda kasy) lejesz czystą RO. Ja wiem, że czysto bardziej teoretycznie wiesz co masz w wodzie ale roślinom wcale lepiej nie robisz (nie mówię, że gorzej) ale bez popadania w paranoje. Gdyby ta nasza woda była taka zła to by jej w kranie nie było. Powinna Ci wystarczyć taka wiedza o wodzie jaką ma Łukasz. Wie, że jest mokra itp. Sens stosowania wody RO+Mineralizator jest wtedy gdy chcemy trzymać w wodzie mutanty (krewetki) po 200zł za sztukę bo w innej one po prostu nie przeżyją!
To, że Pan Amano zawsze ma w baniakach kH4 i gH5 nie znaczy, że są to najlepsze parametry wody. On akurat taką ma i już a niskie wartości to też estetyka bo się mniejszy osad odkłada na szybie pamiętać trzeba, że praktycznie każdy kamień zatwardza coś tam wodę.
Dla samych roślin bez sensu no chyba, że masz tak twardą wodę jak beton ale to może lepiej już ją zmieszać z RO a nie lać czyste RO? Pomyśl! Poczytaj zagraniczne fora. Tam nikt się nie bawi w wodę RO a każdy "akłaskaper" ma gdzieś parametry i aż tak się do nich nie przykłada i leje tylko kranówkę ale fakt jest taki, że tamte osoby mają zwykle kasę na lepsze wkłady do filtrów i zmieniają je na nowe kiedy wyczytają, że ma pracować tylko 30 dni i ani pół dnia więcej.
Nie należy też się przejmować wysypem glonów na ADZie na początku bo to jest prawie standard i jedyne co się może udać to to, że będzie ich malutko. Tutaj RO może ciutkę pomóc na np. krasnale ale sama w sobie nie daje 100% gwarancji, że zbiornik będzie czysty bo tak się nie da.
Mój wniosek jest jeden. Szkoda na to kasy przy naszej wodzie gdy mamy roślinki i normalne nie zmutowane organizmy
To, że Pan Amano zawsze ma w baniakach kH4 i gH5 nie znaczy, że są to najlepsze parametry wody. On akurat taką ma i już a niskie wartości to też estetyka bo się mniejszy osad odkłada na szybie pamiętać trzeba, że praktycznie każdy kamień zatwardza coś tam wodę.
Dla samych roślin bez sensu no chyba, że masz tak twardą wodę jak beton ale to może lepiej już ją zmieszać z RO a nie lać czyste RO? Pomyśl! Poczytaj zagraniczne fora. Tam nikt się nie bawi w wodę RO a każdy "akłaskaper" ma gdzieś parametry i aż tak się do nich nie przykłada i leje tylko kranówkę ale fakt jest taki, że tamte osoby mają zwykle kasę na lepsze wkłady do filtrów i zmieniają je na nowe kiedy wyczytają, że ma pracować tylko 30 dni i ani pół dnia więcej.
Nie należy też się przejmować wysypem glonów na ADZie na początku bo to jest prawie standard i jedyne co się może udać to to, że będzie ich malutko. Tutaj RO może ciutkę pomóc na np. krasnale ale sama w sobie nie daje 100% gwarancji, że zbiornik będzie czysty bo tak się nie da.
Mój wniosek jest jeden. Szkoda na to kasy przy naszej wodzie gdy mamy roślinki i normalne nie zmutowane organizmy
Apropos wody miekkiej, z doświadczenia wiem, że bywa bardziej kłopotliwa niż woda twardsza, nie mówię tu o skrajnościach. Sam w kranie ma wodę dość miękką, której składu nie znam, ale wiem, że delikatne przesadzenie a magnezem/lub i potasem powoduje znaczne kłopoty, dopiero teraz to wiem. Krzychu, jak chcesz lać RO mieszaj chociaż ją trochę z kranem i to tez nie czyste RO lecz mineralizowane. Kranówka w naszym rejonie nie jest wcale taka zła. Życzę powodzenia ale pamiętaj przecież nie od wody tutaj zależy sukces lecz istnieje wiele składowych.
Łukasz