Padły 2 bojowniki w ciągu 2 dni! :(

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Padły 2 bojowniki w ciągu 2 dni! :(

Post autor: nefrete1 »

Nie rozumiem co się dzieję. 2 bojowniki padły jeden po drugim. Bez żadnych objawów osłabienia czy choroby.

Moje akwarium to obecnie 54l (przeniesione z 66l troszke ponad tydzień temu). Przy przeprowadzce użyłam tego samego podłoża i przynajmniej 50% starej wody, tego samego filtra. Kupiłam tylko kilka nowych roślin. I przez kilka dni pływała u mnie molinezja żaglopłetwa.

Temp to 25stopni. Filtr chodzi 24h/dobę. Parametrów wody nie znam i nigdy nie sprawdzałam. Poza bojownikami (były 4) mam 6 gupików, 3 otoski i krewetki (7 babaulti i 10 redek).

Zwierzęta naprawdę wyglądają dobrze. Ani ja ani mój mąż nie możemy się dopatrzeć żadnych zmian w zachowaniu ryb. Jedzą, są ruchliwe, ciekawskie jak zawsze. Nie ma żadnych zmian na ciele.

Ta ekipa rybek jest razem od ponad 4 miesięcy i do tej pory nie chorowały ani nie zachowywały się względem siebie agresywnie.

Czy przeoczyłam coś podczas przeprowadzki? Czy może molinezja przyniosła jakieś choróbsko. Ale dlaczego padają akurat bojowniki? Wydawało mi się, że to otoski są bardziej wrażliwe. No i krewetki - a te wglądają bardzo dobrze.

Macie jakiś pomysł?
Pomóżcie :cry:
Ostatnio zmieniony 2009-11-24, 13:40 przez nefrete1, łącznie zmieniany 1 raz.

adamozw
Posty: 734
Rejestracja: 2008-08-04, 11:40
Lokalizacja: Ozorków
Kontakt:

Post autor: adamozw »

A skad ta molinezje przynioslas?

Awatar użytkownika
Incognito
Moderator
Posty: 1738
Rejestracja: 2008-05-23, 11:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Incognito »

nefrete1 pisze:Czy przeoczyłam coś podczas przeprowadzki? Czy może molinezja przyniosła jakieś choróbsko. Ale dlaczego padają akurat bojowniki? Wydawało mi się, że to otoski są bardziej wrażliwe. No i krewetki - a te wglądają bardzo dobrze.
jest taka możliwość, że molinezja lub, któraś z roślin miała choróbsko ... ale, zęby bojowniki pierwsze padały ? to jedne z bardziej odpornych ryb akwariowych ... dziwne..., a w jakim były wieku ? może to ich kres ;>? czy przy przenoszeniu, aby an pewno nie zmarzły lub coś ?

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

molinezję dał mi kolega na przetrzymanie bo robił restart akwarium.

nie wydaje mi się żeby bojowniki bardzo zmarzły podczas przeprowadzki, trzymałam je w 20l na parapecie nad grzejnikiem. co prawda nie mierzyłam temp. były tam 3-4 godz.

Awatar użytkownika
Incognito
Moderator
Posty: 1738
Rejestracja: 2008-05-23, 11:08
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Incognito »

no to jeśli tak było no to nie ma takiej opcji, żeby to była ta przyczyna ... a roślinki gdzie kupowałaś ;> ?

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

Rośliny w sklepie internetowym "Kasnadra"

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

Może rośliny były czymś polane, albo korzenie miały z jakimś syfem? Ale to by krewetki najpierw odczuły. Zupełnie żadnych objawów nie było widać? Jakieś powolne pływanie, problemy z błędnikiem? Jak długo trwała śmierć, widziałaś ją, czy zastałaś ryby martwe i już? Bojowniki lubią sobie przeziębić labirynt, ale wtedy raczej trwa trochę zanim padną.

tutusik
Posty: 243
Rejestracja: 2008-10-10, 10:31
Lokalizacja: Łódź

Post autor: tutusik »

moze bojowniki stare już są ? watpie zeby były jakies szkodliwe substancje, bo krewetki by pierwsze pozdychały :>
gg 2755526

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

Rośliny przyszły w dobrej kondycji, zapakowane w torebki. Przed posadzeniem ich leżały w wodzie z kranu, wiec trochę się wypłukały.

No bojowniki jak je dostałam to wydawały mi się jeszcze młode, bo urosły gdzieś z pół cm u mnie.

Nie wiem, co się stało. Bacznie obserwuje akwa. Naprawdę żadnych objawów. Wczorajsza samiczka po prostu w jednej chwili pływała jak zwykle a godzinę później jak położyłam dziecko spać i chciałam zgasić światło w akwarium to zobaczyłam ją leżącą na dnie - martwą. Jedyne co dało się zauważyć, ale to już po śmierci to zmętnienie oka. Nie wiem czy wcześniej nie zauważyłam, a może to tak normalnie wygląda u martwych ryb.

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

To jeszcze możliwe, że to jakieś pasożyty wewnętrzne, nicienie albo wiciowce. Nie miały wcześniej ciągnących się, długich odchodów?

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

No też o tym myślałam. Ale takich odchodów nie widać. Są to czerwone lub takie szare krótkie bobki. Ale ta molinezja miała takie długie, że trzymały się jej ciała przez jakiś czas.

zabapinkfloyd
Posty: 792
Rejestracja: 2008-05-13, 18:35
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: zabapinkfloyd »

Kwarantanna jest podstawowym elementem zapobiegającym przenoszeniu chorób itp.
Ryby po zmianie miejsca zamieszkania są bardziej wrażliwe na wszystkie otaczające je czynniki.
Kwarantanna nie musi służyć wyłącznie zdiagnozowaniu potencjalnej choroby, ma też za zadanie zwiększyć odporności ryb poprzez zapewnienie im odpowiednich warunków i dojścia do siebie.
Odizolowanie ich ma zapobiec przykrym niespodziankom.
Akwarysta bez zbiornika na kwarantanne to jak rowerzysta bez zapasowej dętki i zestawu kluczy - czyli d... .

Czynników zaistniałej sytuacji mogło być wiele.
Nie w tym problem.
Problem w tym że zapomniałaś o podstawowej zasadzie.
Nigdy nie można wsadzać nowych ryb czy krewetek to swoich zbiorników bez kwarantanny.
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez zabapinkfloyd, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Choroby, Leczenie i Zapobieganie”