Glony w akwarystyce słodkowodnej

spider72
Posty: 20
Rejestracja: 2009-09-02, 20:36
Lokalizacja: Wick, Szkocja

Post autor: spider72 »

Kubiszon pisze:
spider72 pisze:Nie wiem co zakładała Diana, ale praca dotyczy chyba akwariów ogólnie, a nie metody Diany.
Źle mnie zrozumiałeś, napisałem przecież, że należałoby obadać obie możliwości, Diany jak i tą o której piszesz.
W akwariach typu LT No3 nie zdąży się wytworzyć, bo wszelki dostępny azot jest wciągany od razu, stąd możliwość szybkiego wpuszczania ryb czy brak potrzeby podmieniana wody w tego typu zbiornikach. Słabe utlenienie, brak filtracji a więc i ruchu wody nie sprzyja temu procesowi. Filtrem w tym wypadku są rośliny.
A ja Ci napisałem, że jednak NO3 w akwariach LT na założeniach Diany się wytwarza (cykl azotowy zachodzi) i podałem Ci mechanizm jego powstawania, tylko chyba nie przeczytałeś.
Zjawisko filtracji związków z wody dotyczy każdego akwarium roślinnego, nie tylko Diany, akwaria HT są w tym dużo lepsze z uwagi na wieksza dynamikę tego prcesu z uwagi na większą ilosć światła.
Ostatnio zmieniony 2011-01-07, 16:16 przez spider72, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrowienia

Awatar użytkownika
Pigul71
Posty: 295
Rejestracja: 2008-05-14, 18:49
Lokalizacja: Przedbórz/Radomsko
Kontakt:

Post autor: Pigul71 »

Popraw jeśli źle Cię zrozumiałem. Uważasz, ze rośliny dostarczają do podłoża tlen w ilości wystarczającej, aby bakterie utleniły amoniak do NO3, a rośliny są zmuszone go pobierać - z braku NH4/NH3 w wystarczającym stężeniu.
Czyli w zasadzie różnica taka, że w HT cykl przebiega w większości w filtrze, a LT na biofilmie korzeni. Rośliny zawsze rosną na NO3.

Pzd
P.

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

spider72 pisze:A ja Ci napisałem, że jednak NO3 w akwariach LT na założeniach Diany się wytwarza (cykl azotowy zachodzi) i podałem Ci mechanizm jego powstawania, tylko chyba nie przeczytałeś.
Heh... raczej czytam coś na co odpowiadam.
A więc, tak jak pisałem, z tego co ja zrozumiałem to cykl azotowy w akwariach typu LT zachodzi, ale w tak znikomym stopniu i w takim miejscu, że nie ma on wpływu na azot rozpuszczony w toni wodnej. Ten jest przyswajany przez rośliny w postaci amoniaku. Stąd konieczność ograniczenia ilości ryb w akwariach tego typu. Przy większej ilości ryb te akwaria by po prostu nie wyrobiły bez podmian.
Tlen dostarczany przez rośliny do korzeni ma za zadanie utlenić okoliczną glebę, ale nie w celu nitryfikacji (może przy okazji) tylko w celu utleniania szkodliwych związków wytwarzających się w warunkach beztlenowych. Miałem tego przykład w swoim akwarium z glebą. Niektóre rośliny dostarczały tam tego tlenu za mało, więc korzenie się jednak paliły a na pewno nie zachodziła tam nitryfikacja. Więc moim zdaniem nitryfikacja nawet jeśli tam zachodzi to jest super nie wydajna, nie odfiltruje azotu z wody. Gdzie w takim razie w tym akwarium miałaby ona zachodzić?
Diana z resztą w książce pisała, że filtr w tego typu akwariach jest konkurencją pokarmową dla roślin i poleca jedynie pompę poruszającą lekko wodą w akwarium.
Ostatnio zmieniony 2011-01-07, 17:48 przez Kubiszon, łącznie zmieniany 1 raz.

spider72
Posty: 20
Rejestracja: 2009-09-02, 20:36
Lokalizacja: Wick, Szkocja

Post autor: spider72 »

Pigul71 pisze:Popraw jeśli źle Cię zrozumiałem. Uważasz, ze rośliny dostarczają do podłoża tlen w ilości wystarczającej, aby bakterie utleniły amoniak do NO3, a rośliny są zmuszone go pobierać - z braku NH4/NH3 w wystarczającym stężeniu.
Czyli w zasadzie różnica taka, że w HT cykl przebiega w większości w filtrze, a LT na biofilmie korzeni. Rośliny zawsze rosną na NO3.

Pzd
P.
To nie jest kwestia czy jak tak uważam, czy nie, to po prostu fakt i jest to napisane chociażby w książce Diany. Mogę Ci podać linki również do innch źródeł badających to zjawisko, ale w języku angielskim. Rośliny w naturze (i w akwarium na ziemii również), które nie są w stanie dostarczyć odpowiedniej ilości tlenu do mineralizacji składników z organicznego podłoża, po prostu umierają, jeżeli nie ma składników mineralnych w kolumnie wody.
W zasadzie każde akwarium ze względu na rośliny może się obyć bez filtra, bo cykl azotowy zachodzi praktycznie wszedziędzie gdzie jest jego źródło (NH4), w podłożu na jego powierzchni, na szybach i liścich roślin jeżeli będzie dostępne NH4 w kolumnie wody. W akwarium LT również jest to prawdą, dlatego w dojrzałym zbiorniku tego typu nie wykryjesz NH3/NH4 w wodzie, pomimo, że wydzialają go ryby, czy niezjedzone resztki pokarmu lub rozkładające się liście roślin. W filtrze jest tych bakterii po prostu najwięcej ze względu na stały przepływ wody i ciągły dopływ składników i tlenu dla bakterii, co stwarza dla nich lepsze siedlisko.
Rośliny rosną zarówno na NO3 jak i na NH4, bo włączenie ścieżki przyswajania azotu z NO3 nie wyłącza funkcji pobierania NH4 i roślina używa obu mechanizmów równolegle, jednak w typowych warunkach dojrzałego akwarium większość azotu uzyskują z NO3 z uwagi na jego większe stężenie i dostępność.
Kubiszon pisze:
spider72 pisze:A ja Ci napisałem, że jednak NO3 w akwariach LT na założeniach Diany się wytwarza (cykl azotowy zachodzi) i podałem Ci mechanizm jego powstawania, tylko chyba nie przeczytałeś.
Heh... raczej czytam coś na co odpowiadam.
A więc, tak jak pisałem, z tego co ja zrozumiałem to cykl azotowy w akwariach typu LT zachodzi, ale w tak znikomym stopniu i w takim miejscu, że nie ma on wpływu na azot rozpuszczony w toni wodnej. Ten jest przyswajany przez rośliny w postaci amoniaku. Stąd konieczność ograniczenia ilości ryb w akwariach tego typu. Przy większej ilości ryb te akwaria by po prostu nie wyrobiły bez podmian.
Tlen dostarczany przez rośliny do korzeni ma za zadanie utlenić okoliczną glebę, ale nie w celu nitryfikacji (może przy okazji) tylko w celu utleniania szkodliwych związków wytwarzających się w warunkach beztlenowych. Miałem tego przykład w swoim akwarium z glebą. Niektóre rośliny dostarczały tam tego tlenu za mało, więc korzenie się jednak paliły a na pewno nie zachodziła tam nitryfikacja. Więc moim zdaniem nitryfikacja nawet jeśli tam zachodzi to jest super nie wydajna, nie odfiltruje azotu z wody. Gdzie w takim razie w tym akwarium miałaby ona zachodzić?
Diana z resztą w książce pisała, że filtr w tego typu akwariach jest konkurencją pokarmową dla roślin i poleca jedynie pompę poruszającą lekko wodą w akwarium.
No to może i czytasz, ale chyba nie zrozumiałeś, albo ja tak niejasno piszę.
Cykl azotowy w każdym akwarium zachodzi w takim stopniu na jaki pozwalają warunki (ilość NH4 i tlenu). Cykl azotowy w akwariach LT na ziemii zachodzi tak samo jak w akwariach HT, a może i nawet w większym stopniu, bo rośliny wolniej rosną i jest większe obciążenie substancjami organicznymi z uwagi na ziemię, stąd zazwyczaj niższa zawartość tlenu w wodzie w tych zbiornikach w porównaniu do LT.
W akwariach na założeniach Diany, zaleca się właśnie większe zarybienie z uwagi na to, że odchody ryb mają stanowić źródło związków mineralnych dla roślin. Ryby wydzielają amoniak, jednak w wodzie jego poziom jest niemierzalny, głównie z uwagi na działalność bakterii nitryfikacyjnych, a nie szybkie pobieranie roślin. Możemy to stwierdzić na podstawie dwóch przesłanek. Pierwsza, to wykres pobierania azotu w formie NH4 i NO3 w książce Diany, który pokazuje, że poniżej poziomu 0.2mg/l NH4 w wodzie i większego stężenia NO3 pobieranie NH4 praktycznie nie zachodzi, a druga, to taka, że często jest mierzalny poziom NO3 w wodzie, świadczacy o zachodzącej nitryfikacji. Gdyby całość NH4 z wody była pochłaniana przez rośliny, to NO3 nie miałby się w wodzie prawa pojawić, poza tym jak pisałem, bakterie i glony są o wiele bardziej efektywne od roślin wyższych w pobieraniu związków o małych stężeniach z roztworu.
Na resztę chyba odpowiedziałem powyżej, odpowidając koledze, a filtr nie może stanowić konkurencji pokarmowej dla roślin, bo nie pochłania on azotu, tylko zmienia formę jego występowania. Filtr denitryfikacyjny stanowił by taką konkurencję.

Edit: A tak w ogóle, to chyba zeszliśmy z tematu, bo to temat o glonach, a ja chciałem tylko przestrzec kolegę przed generalizacją zagadnienia preferencji przyswajania azotu przez rośliny, choć może zrobił to nieświadomie za książką Diany. Diana w swojej książce próbuje udowodnić pewne tezy i czasami nadinterpretuje (nagina) niektóre dane, aby to zrobić.
Ostatnio zmieniony 2011-01-07, 20:15 przez spider72, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrowienia

Awatar użytkownika
Kubiszon
Administrator
Posty: 1557
Rejestracja: 2008-05-14, 21:35
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Kubiszon »

Co do offtopa to z racji że jest dość żywy to wydzielimy to może do osobnego tematu.
spider72 pisze:Cykl azotowy w każdym akwarium zachodzi w takim stopniu na jaki pozwalają warunki (ilość NH4 i tlenu). Cykl azotowy w akwariach LT na ziemii zachodzi tak samo jak w akwariach HT, a może i nawet w większym stopniu, bo rośliny wolniej rosną i jest większe obciążenie substancjami organicznymi z uwagi na ziemię, stąd zazwyczaj niższa zawartość tlenu w wodzie w tych zbiornikach w porównaniu do LT.
No nie mogę się z tym do końca zgodzić. Tlenu na pewno nie jest więcej niż w HT, a to z powodu mniejszej jego produkcji przez rośliny, które jak sam pisałeś rosną i "działają" wolniej. Nie mają przecież takiego dostępu do Co2 jak w HT. Do tego LT zakłada niewielki ruch wody, co dodatkowo zmniejsza ilość tlenu w wodzie, która miesza się powoli.
spider72 pisze: W akwariach na założeniach Diany, zaleca się właśnie większe zarybienie z uwagi na to, że odchody ryb mają stanowić źródło związków mineralnych dla roślin.
Na pewno czytałeś jej książkę? Odchody ryb mają być powolnym i niewielkim uzupełnieniem bardzo powoli wyczerpujących się zasobów w ziemi i Diana zaleca jedynie "niewielką lub umiarkowaną obsadę rybną" - z książki przepisałem:-)
spider72 pisze: Na resztę chyba odpowiedziałem powyżej, odpowidając koledze, a filtr nie może stanowić konkurencji pokarmowej dla roślin, bo nie pochłania on azotu, tylko zmienia formę jego występowania. Filtr denitryfikacyjny stanowił by taką konkurencję.
No to w książce Diany masz podrozdział z tytułem: "Rośliny konkurują z bakteriami nitryfikacyjnymi", w którym to opisane jest, że rośliny preferują pobierania azotu amonowego a nie azotanowego gdyż właśnie ten pierwszy stanowi budulec ich tkanek. Pobierając azot w formie azotanów muszą wykonać dodatkową, niemal odwrotną pracę niż bakterie i dopiero azot w formie jonu NH4 wykorzystują do syntezy białek. Tak jest w książce, jest ona ponoć dość kontrowersyjna, no ale nie wiem czy kontrowersja jest akurat w tym miejscu;) Tak więc filtr z działającą wydajnie nitryfikacją stanowi nie tyle konkurencję co spory spowalniacz wzrostu roślin.
Aha, w książce jest kilka różnych wykresów i większość pokazuje jasno, jeśli NH4 jest sporo to rośliny ciągną właśnie z niego głównie. Jeśli ilość NH4 spada, to roślina wybiera pozostałe źródła w celu zapewnienia ciągłego dopływu potrzebnego związku. Ale preferuje NH4 gdyż jest to dla niej najprostszy i najbardziej wydajny energetycznie sposób. Oczywiście, masz rację pisząc o tym, że w większości akwariów ma NO3 a nie NH4 i to jej główne źródło azotu, ale LT jest specyficznym środowiskiem, które jest rzeczywiście inne. Tak więc faktycznie Rafał powinien uwzględnić oba przypadki jeśli chce aby praca zadowalała wszystkich.
Ostatnio zmieniony 2011-01-07, 22:30 przez Kubiszon, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Pigul71
Posty: 295
Rejestracja: 2008-05-14, 18:49
Lokalizacja: Przedbórz/Radomsko
Kontakt:

Post autor: Pigul71 »

Kubiszon pisze:Aha, w książce jest kilka różnych wykresów i większość pokazuje jasno, jeśli NH4 jest sporo to rośliny ciągną właśnie z niego głównie.
Nawet jeśli NO3 jest dostępne w cztery razy większym stężenie – i tak też można ten nieszczęsny wykres VII-1 zinterpretować
Pzd
P.

spider72
Posty: 20
Rejestracja: 2009-09-02, 20:36
Lokalizacja: Wick, Szkocja

Post autor: spider72 »

Kubiszon pisze:No nie mogę się z tym do końca zgodzić. Tlenu na pewno nie jest więcej niż w HT, a to z powodu mniejszej jego produkcji przez rośliny, które jak sam pisałeś rosną i "działają" wolniej. Nie mają przecież takiego dostępu do Co2 jak w HT. Do tego LT zakłada niewielki ruch wody, co dodatkowo zmniejsza ilość tlenu w wodzie, która miesza się powoli.
Nie do końca się zgodzę, owszem może to być jedna z przyczyn mniejszej ilości tlenu, ale w założeniu Diany rośliny powinny dorastać do powierzchni, aby odnosić korzyść z dostępu do CO2 atmosferycznego, którego stężenie wynosi ponad 300ppm, patrz podrozdział IX.A.4.b) Root O2 Relese is More Efficient in Emergent Plants (ja mam wersję anglojęzyczną książki z 1999r.). Drugą jest duże obciążenie zbiornika materiałem organicznym i większe zużycie tlenu ze względu na działalność bakterii biorących udział w jej mineralizacji i w tym również w nitryfikacji.
Kubiszon pisze:Na pewno czytałeś jej książkę? Odchody ryb mają być powolnym i niewielkim uzupełnieniem bardzo powoli wyczerpujących się zasobów w ziemi i Diana zaleca jedynie "niewielką lub umiarkowaną obsadę rybną" - z książki przepisałem:-)
Zapewniam Cię, że książkę czytałem i mam ją właśnie przed sobą, niestety nie mogę znaleźć cytatu który podałeś, niemniej w akwariach typu Diany zaleca się trzymanie większej obsady rybnej niż zazwyczaj trzyma się w akwariach roślinnych. Za to znanzłem cytat, który mówi, że jeżeli nawet mamy mniejszą ilość ryb, to i tak należy sypać większą ilość pokarmu, nawet jeżeli ryby go nie zjedzą, aby dostarczyć roślinom za jego pomocą niezbędnych składników.

Kubiszon pisze:
spider72 pisze:Na resztę chyba odpowiedziałem powyżej, odpowidając koledze, a filtr nie może stanowić konkurencji pokarmowej dla roślin, bo nie pochłania on azotu, tylko zmienia formę jego występowania. Filtr denitryfikacyjny stanowił by taką konkurencję.

No to w książce Diany masz podrozdział z tytułem: "Rośliny konkurują z bakteriami nitryfikacyjnymi", w którym to opisane jest, że rośliny preferują pobierania azotu amonowego a nie azotanowego gdyż właśnie ten pierwszy stanowi budulec ich tkanek. Pobierając azot w formie azotanów muszą wykonać dodatkową, niemal odwrotną pracę niż bakterie i dopiero azot w formie jonu NH4 wykorzystują do syntezy białek. Tak jest w książce, jest ona ponoć dość kontrowersyjna, no ale nie wiem czy kontrowersja jest akurat w tym miejscu;) Tak więc filtr z działającą wydajnie nitryfikacją stanowi nie tyle konkurencję co spory spowalniacz wzrostu roślin.
Zgoda, ale rośliny konkurują z bakteriami tylko o formę azotu w postaci NH4, którą to konkurencję rośliny zdecydowanie przegrywają z uwagi na stężenie tego związku, jednak w ogólnym rozrachunku, taka konkurencja nie zachodzi, bo azot przez bakterie nie jest zużywany (tylko mała część jest), tylko bakterie zamieniają go na inną formę, która jest dla roślin przyswajalna.
Zgadza się, że uzyskanie azotu z NO3 wymaga od roślin więcej energii, jednak rośliny mogą sobie na taką rozrzutność pozwolić, dlatego przy większej dostępności NO3 staje się on głównym źródłem azotu, inaczej rośliny umarły by z głodu, gdyby miały polegać tylko na NH4. Właśnie dlatego, że mają mechanizmy pozwalające im uzyskiwać azot z NO3, przestawiają sobie swoje preferencje pobierania azotu na ten związek, gdy dostępność NH4 jest zbyt mała.
Kubiszon pisze:Aha, w książce jest kilka różnych wykresów i większość pokazuje jasno, jeśli NH4 jest sporo to rośliny ciągną właśnie z niego głównie. Jeśli ilość NH4 spada, to roślina wybiera pozostałe źródła w celu zapewnienia ciągłego dopływu potrzebnego związku. Ale preferuje NH4 gdyż jest to dla niej najprostszy i najbardziej wydajny energetycznie sposób. Oczywiście, masz rację pisząc o tym, że w większości akwariów ma NO3 a nie NH4 i to jej główne źródło azotu, ale LT jest specyficznym środowiskiem, które jest rzeczywiście inne. Tak więc faktycznie Rafał powinien uwzględnić oba przypadki jeśli chce aby praca zadowalała wszystkich.
Ależ ja temu nie zaprzeczam, że rośliny byłyby szczęśliwsze, gdyby mogły uzyskiwać azot cały czas z NH4 i dlaczego tak jest, to już opisałem. Ja tylko mówię, że w warunkach typowego akwarium, nie jest to często prawdą, bo ilość dostępnego dla roślin NH4 jest często poniżej poziomu pobierania roślin. Dokładnie to pokazują wykresy zamieszczone przez Dianę, a zwłaszcza ten poniżej w którym mierzono preferencję pobierania form azotu z kolumny wody.

O ile Diana pokazała na tym wykresie, że na ogół preferowaną formą azotu przez rośliny wodne jest NH4, to ten sam wykres pokazuje, że w warunkach akwarium, preferowaną formą azotu jest NO3, gdyż poziom NH4 w dojrzałym zbiorniku jest zawsze niemierzalny. (Wykres ten dotyczy tylko kolumny wody).
Obrazek
Źródło: Ecology of the Planted Aquarium - Diana L Walstad, Echinodorus Publishing, strona 107

Z wykresu tego widać, że NH4 jest preferowane przy stężeniach powyżej 0.5ppm NH4, a poniżej tego stężenia preferowany jest NO3 (bardziej stroma krzywa wykresu dla NO3 poniżej tej wartości), gdy obydwa te związki są obecne w wodzie. Przy stężeniu NH4 w okolicach 0.1ppm NH4 rośliny pobierały już tylko NO3 nie pobierając NH4 w ogóle, a czy w dojrzałym akwarium poziom NH4 jest większy niż 0.5 mg/l lub choćby większy niż 0.1 mg/l ?
Nie, i to ze względu na bakterie nitryfikacyjne. Jak masz akwarium HT, do którego dozujesz nawozy, to zrób eksperyment i podawaj do kolumny wody azot w postaci NH4 i mierz jego zawartość w kolumnie wody. Prze kilka pierwszych dni, godzinę po podaniu jego poziom będzie mierzalny w wodzie, jednak przy dłuższym dawkowaniu mierzony po tym samym czasie będzie niemierzalny, dlatego, że rozwinie się w zbiorniku więcej bakterii nitryfikacyjnych, których populacja zależy od dostępności tego związku, natomiast wzrastać będzie stężenie No3, pomimo, że dozujemy NH4. Pokazuje, to, że w zbiorniku o ustalonej równowadze (dojrzałym) prawie cała pula NH4 jest pochłaniana przez bakterie, a dla roślin jako podstawowe źródło pozostaje NO3, dlatego zaczynają preferować jego pobieranie, pomimo, że NH4 jest dostępny.
Jak już pisałem wcześniej o preferencjach decyduje możliwość przeżycia rośliny, a nie koniecznie efektywność energetyczna mechanizmu pobierania danego elementu, dlatego rośliny zmieniają swoje preferencje pod wpływem parametrów środowiska.
Pigul71 pisze:
Kubiszon pisze:Aha, w książce jest kilka różnych wykresów i większość pokazuje jasno, jeśli NH4 jest sporo to rośliny ciągną właśnie z niego głównie.
Nawet jeśli NO3 jest dostępne w cztery razy większym stężenie – i tak też można ten nieszczęsny wykres VII-1 zinterpretować
Pzd
P.
Wykres wyraźnie pokazuje, że pobieranie NH4 ustaje przy osiągnięciu poziomu 0.1 mg/l, pomimo, że jest on ciągle obecny w wodzie, a pobieranie NO3 jest ciągle takie samo, nawet przy stężeniu 0.5 mg/l gdzie wykres się kończy.
Ostatnio zmieniony 2011-01-11, 09:48 przez spider72, łącznie zmieniany 2 razy.
Pozdrowienia

ODPOWIEDZ

Wróć do „Artykuły i Publikacje, Nowości Akwarystyczne”