Jak robić zdjęcia zwierzętom w akwarium

LHOTSE
Posty: 8
Rejestracja: 2009-08-29, 16:23
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Post autor: LHOTSE »

Zostałem pozytywnie zaskoczony ilością postów w tym wątku. Serdecznie wszystkich witam i przechodzę do odpowiadania.
nefrete1 pisze:czy fotografując zwierzęta akwariowe "goni" je Pan z obiektywem, czy ustawia Pan kadr w wybranym miejscu i czeka aż "obiekt" w niego wpłynie?
Jeśli to obiekt poruszający się wodzę za nim starając się robić to jak najpłynniej i jak najcelniej, przyznam że stabilizacja obrazu by pomogła. Autofokus ustawiam na ciągłą pracę, wyłączam wszelkie spowolnienia dla tego trybu i włączam śledzenie ostrości (wyłapywanie ostrości z pól sąsiednich względem pola wybranego przeze mnie) pomaga to jak moja ręka już nie daje rady tym zwinnym bestyjkom.
Murena wygrała, ale ja tam do niej wrócę...

Co do ostrzenia manualnego - nie neguje - jest wiele świetnych manualnych obiektywów i są tańsze od AF, ale to niezwykle trudne robić zdjęcia zwierzętom na manualu przy takiej ogniskowej. Przy sporym tele ruch zwierzęcia nawet o kilka metrów jeśli jest oddalone o kilkaset nie miałby takiego znaczenia.
megalomaniacc pisze:rada - doświetlanie zbiornika lampami
W przypadku kiedy zbiornik jest nasz i nikt nie wywali nas za "straszenie ośmiornicy błyskiem" :) - to niezły pomysł i jeśli ktoś zechce rozwinę ta myśl. O ile robi się w manualu, nie potrzebujemy TTL (pomiaru błysku przez obiektyw) bo po kilku fotach ustawimy ekspozycję prawidłowo - można więc używać tanich żarówek błyskowych bądź starych lampek odpalając je na kabelek albo fotodiodę.
Radziłbym odpalać lampkę od góry aby imitowała nasze oświetlenie. Modyfikować światło można nakładając na lampkę filtry barwne, strumienicę albo "plaster miodu" - wszystko do wykonania w domu.
nefrete1 pisze:A zwykłe lampki biurkowe?
Lampa błyskowa ma większą moc światła, łatwiej będzie posiadaczom aparatów o niskim dopuszczalnym ISO. Balans bieli będzie wierniejszy - bałem się to napisać, zrobiłbym inaczej. Trzeba się zorientować jaką temperaturę barwową ma nasz zbiornik, i albo filtrować światło błyskowe do tej albo zastosować identyczne źródło światła pod tym względem ale większej mocy (na czas zdjęć). Temp światła czyli WB (balans bieli) sprawdzimy w specyfikacji stosowanych świetlówek lub przez zdjęcia próbne z szarą kartą /białym deklem do wb, stosując RAW. Oczywiście można robić też efekty mieszania źródeł światła i olać całą tą problematykę :D
Matrixowo pisze:Ostatnio sporo myślę, nad lustrzanką ale jeszcze nie wiem dokładnie jaki model.
Celowo nie chcę mówić jaki aparat, bo rozpocznę sławną wojnę Canoniarzy z Nikoniarzami i odejdziemy od tematu. Myślę że oferta obu firm jest do przemyślenia i raczej skupiłbym się na jednej bądź drugiej - najszersze spektrum oferowanych obiektywów.

Jeśli chodzi o ogólne zalecenia do akwarystyki to zwrócić uwagę na szybki skuteczny AF i wysokie akceptowalne ISO. Zgadzam się ze zdaniem że kupować najdroższy model na jaki nas stać.

Byłbym ostrożny w sądach jaką firmę wybrać, nie ma najlepszej.
Do Canona zawsze było dużo obiektywów w rozsądnych cenach, w Nikonie są amatorskie i zawodowe mówiąc w skrócie w Canonie jeszcze coś pomiędzy. Inne obiektywy (manualne) łatwo adaptować do bagnetu Canona przez pierścień, w Nikonie musi mieć on dodatkową soczewkę i jest trochę droższy. W Canonie obiektywy spoza ich firmy płatają figle w ustawianiu ostrości.
Nikon z koleji współpracuje wyśmienicie z obiektywami dedykowanymi ale z innych firm, lepiej spisuje się w wysokich czułościach i ma najlepszy na rynku system współpracy z lampą błyskową.

Ktoś wspomniał o Olympusie - one pracuję na najmniejszych matrycach - ciasno upchane piksele bardzo szumią na wysokim ISO względem innych matryc, mają za to świetny AF i b.dobre obiektywy nawet kitowe.
W związku z powyższym - jeśli kogoś stać powinien kupić aparat "pełno-klatkowy" (matryca wielkości klatki kliszy).

Co do obiektywów tak jak mówią przedmówcy - najjaśniejszy na jaki nas stać, może być stałoogniskowy (te są zawsze tańsze od jasnych zoomów, i jaśniejsze :)). Zakres ogniskowych przydatnych myślę że od 50mm do stu-kilkudziesięciu (przy pełnej klatce, pamiętamy o cropie aparatów z małą matrycą)

Statyw się i tak przyda, ale...
Proszę zauważyć, że o ile ruch ryb wymaga czasów krótkich, powiedzmy niech to będzie 1/250 sekundy to drganie ręki nie będzie miało tu żadnego znaczenia.
Wg reguł (przy matrycy wielkości kliszy) obiektywem 250mm można zrobić zdjęcie bez poruszenia przy czasie 1/250 i krótszym - reguła "jeden przez długość obiektywu" - to ogólnik ale daje pewne pojęcie o potrzebnym czasie przy foceniu z ręki.
Musimy łapać jak najwięcej światła to fakt bo jest go nieznośnie mało. Fakt tez że materiał światłoczuły/matryca kumuluje światło z upływem czasu (otwarcia migawki). Ale jak jest ciemno i odbywa się ruch to odpowiedzią jest wysokie ISO i jasny obiektyw.
Statyw będzie zatem przeszkadzał, bo jak ze statywu skutecznie wodzić wzrokiem np. za błyskawicznie poruszającą się mureną...? :) znowu ona
Moja odpowiedź - statyw tak, ale do fotografowania samego zbiornika i roślinności, tudzież powolnie ruszających się form życia. (kupić zawsze warto)

pozdrawiam

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

Matrixowo, Jeśli masz wybór Canon 450D albo ten Olympus, to stanowczo Canon - i to nie dlatego, że sama jestem zwolennikiem tej firmy, ale tak jak wspomniał LHOTSE Olympusy dość mocno szumią :-/
A za rok czy dwa jak znów uskubiesz coś kasy to masz szereg obiektywów, które możesz zastosować.

Matrixowo
Posty: 555
Rejestracja: 2009-07-27, 23:24
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: Matrixowo »

no i właśnie o taką odpowiedz mi chodziło. dokładna stanowcza i krótka :)

Tak więc muszę poszukać canona w dobrej cenie :)

LHOTSE
Posty: 8
Rejestracja: 2009-08-29, 16:23
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Post autor: LHOTSE »

... wybór aparatu nie jest prosta decyzją, bo decydujesz jaką stajnie szkieł wybierasz, zakładając, że coś tam zapragniesz kiedyś dokupić, nie zmieniając całego systemu.

Mogłem wprost napisać kup wspomnianego w postach nikona D80 albo dozbieraj do D300, ponieważ Canon jest uznany ale przez udane modele jak: eos5D i eos1D głównie za niskie szumy na wysokim ISO i rewelacyjne oddanie kolorów skóry ludzkiej. ..do czasu jak pojawiły się nowe nikony z d700 na czele.
Mit niskich szumów wtedy padł, rozpoczęto walkę na barwy skóry.
Stałem przed podobnym wyborem ale nie wybrałem Canona z powodu zasłyszanych doniesień o loteryjnej współpracy z różnymi obiektywami niefirmowymi. W procesorze jest podobno algorytm który to losowo utrudnia...

Wolę odesłać Cię do forum obu marek, niestety skazując
...na wojnę canonowsko-nikonowską :)

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

No tak.
Obie te firmy mają naprawdę wysokiej jakości sprzęt. Między nimi ciężko jest wybrać. Ale odważę się napisać, że Olimpus chyba odpada w przedbiegach.

A może warto się zastanowić nad kupnem lepszego modelu, ale używanego. Ja swoją pierwszą lustrzankę kupiłam właśnie używaną, w dobrej cenie i w dobrym stanie. Miałam ją przez półtora roku i uczyłam się na niej wszystkiego. Dopiero, gdy już opanowałam mniej więcej podstawowe zasady i wiedziałam już, że połknęłam fotograficznego bakcyla zdecydowałam się na kupno nówki z lepszego modelu.
A potem to już jest zupełnie jak z akwarystyką: masz 54l to ciągnie cię do 126l. Jak postawisz 126l to za chwilę stwierdzasz, że też jest za małe i kupujesz 250. I tak apetyt rośnie w miarę jedzenia ;-)
Ja za każdym razem, gdy choć na chwilę dostanę w łapki lepszy model, to już kombinuję jak to zdobyć kolejne tysiące... :-/ eh niestety, to drogie hobby i nie jest tak łatwo.
Ostatnio zmieniony 2009-10-21, 18:21 przez nefrete1, łącznie zmieniany 1 raz.

Matrixowo
Posty: 555
Rejestracja: 2009-07-27, 23:24
Lokalizacja: Zduńska Wola

Post autor: Matrixowo »

fakt, co do modeli canona i nikona. Swojego czasu, jak najtańsza lustrzanka kosztowała krocie ponad 5k to siedziałem w temacie wówczas wtedy kupiłem swoją pierwszą cyfrówkę kompaktówke ale na prawdę bardzo dobą, to bakcyla załapałem i wciągu kilku tygodni narobiłem kilka tysięcy zdjęć bawiąc się ustawieniami manualnymi. Teraz ze względu na to, że mój aparat jest za słaby, stary, a do robienia zdjęć akwarium w ogóle się nie nadaje to postanowiłem kupić nowy, no i od wielu lat mówiłem, że to będzie lustrzanka, tak więc chcę ją kupić. Ogólnie jednak postawię na Canona bo zawsze je chwalono jak i nikona, ale jednak wybór padł na Canona. Co do używanego, hmmm no nie wiem czy chcę, ze względu na to, że nie wymienię go już za szybko, bo jednak to sporo kasy, jednak będę wolał za rok kupić sobie dodatkowy obiektyw. Dzięki za pomoc i wskazówki.

Awatar użytkownika
nefrete1
Posty: 761
Rejestracja: 2008-08-23, 19:31
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: nefrete1 »

Zatem udanego polowania ;-)
I czekamy na nowe fotki nowym sprzętem :mrgreen:

Awatar użytkownika
Pigul71
Posty: 295
Rejestracja: 2008-05-14, 18:49
Lokalizacja: Przedbórz/Radomsko
Kontakt:

Post autor: Pigul71 »

nefrete1 pisze:Obie te firmy mają naprawdę wysokiej jakości sprzęt. Między nimi ciężko jest wybrać. Ale odważę się napisać, że Olimpus chyba odpada w przedbiegach.
No tak od razu to bym jednak nie skreślał. Fakt że szumi na wysokich iso, powiedzmy 800, ale w jakiej rozdzielczosci ogladasz zdjecia? Na fotografii 10x15 to na pewno tych szumów nie zobaczysz. Ta matryca jest najmniejsza ale to daje największą głębie ostrości. Przy makro to akurat wielki plus. Ja muszę przesłone przykręcać nieraz do 18-20 żeby całego robala złapać. Poza tym ten crop x2 przy makro i przyrodzie to też plus. 50 daje ogniskową 100, a to już mała tele. I jeszcze jakość, Sory ale kita który nie kręci mordą to ma tylko Olympus. Fakt, że z obiektywów jest mała i są ciemne, ale jest świetny 50/2 macro 1:1 i wszechsystemowa sigma 70-300 (sprzedawana też pod nazwą Olympusa) (a to daje ogniskową 140-600! teleskop).
Oczywiście do portretu, wesel i tym podobnych zastosowań to ten system się pewnie nie nadaje, ale do zabawy w macro i przyrodę to IMHO najtańsze rozwiązanie. Ręcznie ostrzyć przez ten tunelik też za bardzo nie można, ale sensowny wizje to dopiero półka Canona 40D czy Alfy 700.
Jeśli ktoś rozważa dwucyfrowego Canona czy trzycyfrowego Nikona to oczywiście zastanawianie się nad Olym nie ma sensu, ale przy cięciu kosztów to zestaw E520+50/2 + lampa (plus kity) chyba wart jest przemyślenia.
Ja chwilami żałuje, że wybrałem inny system.
Pzd
P.
PS Coraz bardziej lubie Tamiego 90/2,8, choć złośliwe bydle :)

LHOTSE
Posty: 8
Rejestracja: 2009-08-29, 16:23
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Post autor: LHOTSE »

...tez bym polecał kupno używanego ale lepszego modelu. Jak się dorwie świeżą sztukę a nie brakuje ich, będzie jak nowy przy zupełnie innym poziomie funkcji. No ale to już prywatna decyzja.

Co do olympusa fakt crop x2 daje niezłe tele, ale mając matrycę większą z mniej upakowanymi pikselami jest szansa wykadrować sobie w postprocessingu podobne zbliżenie. Moim zdaniem to nikła zaleta. Oddaje honor kitowym obiektywom olympusa - świetna jakość choć czasem się zastanawiam czy nie wymuszona właśnie małą matrycą.

Co do omawianych zastosowań powiem tez krótko, ISO 800 to za mało.
Może i szumu nie widać na papierze, ale cóż się dziwić - papier będąc na końcu "łancucha produkyjnego" ma przecież najmniejszą rozpiętość tonalną - szczegóły sie gubią.
Będziemy jednak częściej też oglądać fotografie na ekranie i często wykadrowywać interesujące fragmenty, więc potrzebujemy maksimum szczegółów już z matrycy (ISO z 1600 przy akceptowalnym szumie czasem i 3200 i odszumianie w pocie czoła - nadal o fotografowaniu w akwarium)

Co do głębi ostrości, ponieważ jest to problem, nie do końca taki prosty, jak go kolega namalował, a nie chcę zalewać forum paplaniną, podaje link dla zainteresowanych problemem.
Przy okazji można się przekonać o niepewności AF w Canonie 10tce

http://www.fotopolis.pl/index.php?n=5251

LHOTSE
Posty: 8
Rejestracja: 2009-08-29, 16:23
Lokalizacja: Trójmiasto
Kontakt:

Post autor: LHOTSE »

Dodałem do galerii trochę fotek i przeniosłem to na bloga pod poniższy link:

fotograf ślubny

Przeniosłem też ten tekst o robieniu zdjęć w akwarium i poprawiłem go nieco:

http://blog.krawcywizerunku.pl/?p=1386

..tam mogę w każdej chwili edytować i zapobiegać odejściom od tematu.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Jak Robimy zdjęcia”