Witam,
Potrzebuje porady w zakresie epidemii która miała miejsce u mnie w zbiorniku.
Zakupiłem w sprawdzonym sklepie zbrojnika, po 2 tygodniach czyściłem filtr, wymiana waty i odpowietrzanie, wiadomo trochę syfu przedostało się do zbiornika po tej akcji. Po 3 dniach ryby dostały białych kropek na całym ciele (nie była to "wata") i po kolejnych 2-3 dniach pozostała mi tylko samica barwnika + krewetki amano i slimaki. Zastanawiam się teraz co zrobić, czy wywalać wszystko i zaczynać od początku czy odczekać miesiąc i zarybiać zbiornik od początku.
Zbiornik mam już jakiś czas i pierwszy raz miałem taką sytuację.
tutaj macie dane, troszkę nieaktualne co do obsady ale sprzęt pozostał ten sam
http://akwarysci.com/forum/viewtopic.php?t=15554
Oczywiście mam podejrzenie co do nowej ryby ale również coś mogło się przedostać z filtra...
Wszystko padło
nie, nie zdążyłem, zaczynają się pojawiać zielenice więc pewnie do ewentualnej choroby doszła zmiana parametrów wody spowodowana czyszczeniem filtra.
Nadal nie wiem co zrobić, zastanawiam się na nad wyciągnięciem skał i korzeni wypłukaniem ich pod zimną wodą + duże podmiany co kilka dni przez miesiąc.
Ogólnie zbiornik funkcjonował przez 6 miesięcy bez mojej ingerencji jedynie raz w tygodniu uzupełnienie sporej ilości wody, która wyparowała. Przez ten czas byłem szczęśliwym posiadaczem akwarium które nie wymaga nakładu pracy, może i to się odbiło.
Jestem troszkę na rozdrożu gdyż i tak zbiornik będzie likwidowany za kilka miesięcy - około 4-6 i wszystko zostanie przeniesione do innego mieszkania które jest obecnie w remoncie. stanie tam akwarium pod skalary - około 200l. sam już nie wiem co robić. Boje się przenosić cokolwiek z obecnego zbiornika do nowego, ale szkoda mi kasy władowanej w obecny.
Moze najlepszym wyjściem jest likwidacja i wysuszenie skał, korzeni i podłoża.
Dla mnie ewidentnie przytaszczyłem jakiegoś pasożyta innej możliwości nie ma.
Nadal nie wiem co zrobić, zastanawiam się na nad wyciągnięciem skał i korzeni wypłukaniem ich pod zimną wodą + duże podmiany co kilka dni przez miesiąc.
Ogólnie zbiornik funkcjonował przez 6 miesięcy bez mojej ingerencji jedynie raz w tygodniu uzupełnienie sporej ilości wody, która wyparowała. Przez ten czas byłem szczęśliwym posiadaczem akwarium które nie wymaga nakładu pracy, może i to się odbiło.
Jestem troszkę na rozdrożu gdyż i tak zbiornik będzie likwidowany za kilka miesięcy - około 4-6 i wszystko zostanie przeniesione do innego mieszkania które jest obecnie w remoncie. stanie tam akwarium pod skalary - około 200l. sam już nie wiem co robić. Boje się przenosić cokolwiek z obecnego zbiornika do nowego, ale szkoda mi kasy władowanej w obecny.
Moze najlepszym wyjściem jest likwidacja i wysuszenie skał, korzeni i podłoża.
Dla mnie ewidentnie przytaszczyłem jakiegoś pasożyta innej możliwości nie ma.
same zielenice moga byc skutkiem kilku rzeczy, nawet rozkladajacymi sie rybami, zostala zachwiana rownowaga i teaz musi sie wyrownac
jesli i tak masz likwidowac akwarium to sa dwa wyjscia:
- usowac glony i czekac, podchodowac rosliny, ryby i tak narazie bym odpuscil, mozna zdezynfekowac wode, roslinom nie zaszkodzi
- wymyc wszytko, wygotowac, korzenie do worka na smieci i do zimnego, ciemnego miejsca i zalozyc baniak od nowa po przeprowadzce.
Osobiscie wybralbym rozwiazanie nr 1
jesli i tak masz likwidowac akwarium to sa dwa wyjscia:
- usowac glony i czekac, podchodowac rosliny, ryby i tak narazie bym odpuscil, mozna zdezynfekowac wode, roslinom nie zaszkodzi
- wymyc wszytko, wygotowac, korzenie do worka na smieci i do zimnego, ciemnego miejsca i zalozyc baniak od nowa po przeprowadzce.
Osobiscie wybralbym rozwiazanie nr 1
Co by tu napisać... 
też tak zrobię, podhoduje trochę rośliny, za jakiś czas wpuszczę jednak jakąś rybę aby sprawdzić czy pozbyłem się tego co wykończyło mi obsadę, jak przetrwa będę zarybiał dalej aby przenieść całość do nowego zbiornika nie bawiąc się w kwarantanny. Jutro zaczynam podmiany i chyba muszę przeprosić się z testami - zacząć wszystko od początku ;/
dzięki 3runer za podpowiedzi
pozdrawiam
White
dzięki 3runer za podpowiedzi
pozdrawiam
White
z obsady została terminatorka (samica barwniaka) + krewetki, nie będę wiec dodawał nadmanganianu potasu, może wszystko się ustabilizuje. Z akwarium znikneła połowa roślin - musiałem wyłowić padnięte ryby. Po sporej podmianie widać zmianę u roślin, mimo że zbiornik stoi w zacienionym miejscu i prawie nie świece. Od jutro powracam do 10h oświetlenia i powoli zaczynam rozglądać się za nowym szkłem i szafką. Muszę tylko uzupełnić lekture co do skalarów i biotopu 
