Krewetki pastewne??????
-
- Posty: 146
- Rejestracja: 2009-08-15, 11:01
- Lokalizacja: Łódź
A ja kupillem dzisiaj na starcie jakies krewetki na karme w takich malych paczkach jak inen robactwo po 2zł wedlug mnie jest tam jakies 15szt ale nei liczylem wpuscilem do akwa z nadziejea ze moze przezyja ale nie ma juz zadnej na widoku wiec albo zostaly zjedzone albo gdzies sie pochowaly nie mniej za tydzien kupie wiecej i wpuszcze do jakiegos malego akwa zeby je poobserwowac :P
- paluszekrybny
- Posty: 94
- Rejestracja: 2010-04-29, 22:47
- Lokalizacja: Łódź
Prawdopodobnie Ci padły a potem zostały zjedzone.
Dzisiaj przez przypadek zauważyłem je na giełdzie i kupiłem woreczek. Za 2.50 trafiłem 8 sztuk.
Dopóki były w worku to było okej, natomiast po godzinnej aklimatyzacji(były w lekko słonej wodzie w worku) wpuściłem je do akwarium. No i okazuje się że one są nieprzystosowane do całkowicie słodkiej wody, po 2 godzinach już połowa ledwo dychała na dnie.
Szkoda bardzo, bo są wyjątkowo śmieszne, machają tymi szypułkami na których są oczy(czego u red cherry nie zauważyłem, do tego mają bardzo dobry wzrok), mają szczypce dość długie i, co ciekawe, widać ruchy żołądka, czego można się dopatrzyć na filmie z aklimatyzacji(pożarły shrimpsticka w minute...). Na początku kiepskiej jakości filmu widać jak przez żoładek(to pomarańczowe między oczami) przechodzą skurcze:
http://www.youtube.com/watch?v=2nyrlUZGme4
A tutaj kilka zdjęć, ta miała z 3.5 cm




Mam nadzieję, że te zdjęcia rozwieją wątpliwości wszystkich którzy zastanawiali się co to za krewetki i jak wyglądają dokładnie.
Jedno jest pewne - dobrze nadają się do karmienia ryb, bo pływają w toni naprawde dużo(nie wnikam czy to dlatego, że były tyle w worku, czy dlatego że taka ich natura, czy dlatego że dostały szoku od słodkiej wody). Nikła jest więc szansa że nie zostaną zjedzone.
Dzisiaj przez przypadek zauważyłem je na giełdzie i kupiłem woreczek. Za 2.50 trafiłem 8 sztuk.
Dopóki były w worku to było okej, natomiast po godzinnej aklimatyzacji(były w lekko słonej wodzie w worku) wpuściłem je do akwarium. No i okazuje się że one są nieprzystosowane do całkowicie słodkiej wody, po 2 godzinach już połowa ledwo dychała na dnie.
Szkoda bardzo, bo są wyjątkowo śmieszne, machają tymi szypułkami na których są oczy(czego u red cherry nie zauważyłem, do tego mają bardzo dobry wzrok), mają szczypce dość długie i, co ciekawe, widać ruchy żołądka, czego można się dopatrzyć na filmie z aklimatyzacji(pożarły shrimpsticka w minute...). Na początku kiepskiej jakości filmu widać jak przez żoładek(to pomarańczowe między oczami) przechodzą skurcze:
http://www.youtube.com/watch?v=2nyrlUZGme4
A tutaj kilka zdjęć, ta miała z 3.5 cm




Mam nadzieję, że te zdjęcia rozwieją wątpliwości wszystkich którzy zastanawiali się co to za krewetki i jak wyglądają dokładnie.
Jedno jest pewne - dobrze nadają się do karmienia ryb, bo pływają w toni naprawde dużo(nie wnikam czy to dlatego, że były tyle w worku, czy dlatego że taka ich natura, czy dlatego że dostały szoku od słodkiej wody). Nikła jest więc szansa że nie zostaną zjedzone.