Co zrobić z moimi głodomorami
Co zrobić z moimi głodomorami
Miałam wczesniej gupiki i też tak było (ale nie az tak). Wiem, ze ryby są zawsze glodne, ale moje brzanki to już przegięcie. Rano jak wstaje to czekają na papu, sypie im ze 3 szczypty porakmu, po jakimś czasie jak tylko przejde koło akwarium znów czejaką na papu i robią wtedy takie słodkie oczka, a jak jedzą to aż chlapią na boki po całej szafce (tak łapczywie i z apetytem) potem pod wieczór tak samo- co ja pisze, one jak tylko przejde to czekają na papu i nigdy im dość. (zawsze tak samo są głodne i zawsze tak chetnie jedza a rano to już w ogole- jedna prawie by wyskoczyła z akwa z tego apetytu jak sie rzuciła na pokarm). Ostatnio robiłam nowa aranzacje w akwa to zaczeły mnie gryzc w reke a szczegolnie włosy na rekach bo myslały ze to robaki. One jedza wszystko cokolwiek im dam. Jak powinnam je karmić? Nie chce ich przekarmić, akwarystyką zajmuje sie juz jakis czas, ale zadne z moich ryb nie byly takimi glodomorami (a miałam naprawde sporo w swoim zyciu). Czemu one sa takie głodne? Karmie je 2 razy dziennie czasem 3 roznymi pokarmami.
Ostatnio zmieniony 2011-09-15, 19:03 przez Platka, łącznie zmieniany 1 raz.
a ochota nie jest czasem za tłusta i zbyt kaloryczna? (po za tym strasznie smierdzi)Irek pisze:To normalne. Możesz kupić żywą ochotkę i jakoś ją położyć od razu na dnie. Wtedy robaki wejdą w żwir i któryś co jakiś czas wyjdzie. W ten sposób ryby miałyby papu cały czas.
yorki

karmienie
jak beda głodne to dojedza (ślimaki, rośliny) lepiej ryb nie przekarmiac w naturze czasami nie jedza pare dni i zyja
Jak możesz to podaj jakiś inny pokarm (mrożony)który by pasował gupikom i nie tylko.Bo kupiłem wodzienia i rybki nie za bardzo się garną do niego.Natomiast do ochotki wręcz odwrotnie,jedna przez drugą.Nie chciałbym znowu kupić czegoś co by nie jadły.Oczywiście innych też poproszę o sprawdzone(mrożone)pokarmy które by jadły rybki.yorki111 pisze:Ochotkę radzę sobie odpuścić. To najbardziej zanieczyszczony pokarm jaki może być, tym bardziej w żywej postaci.
Ostatnio zdechły mi 2 brzanki mszyste...może je przekarmiłam czy jak? Nie miały niby zapadnietego brzucha ani sluzowatych odchodów, ale 2 zdechły (mam nadzieje, ze to juz koniec), chyba im głodówke zrobie. Siedzą i chlipią tylko wode z tafli (pozno wieczorem niektore tak mają, choc filtruje i napowietrzam), apetyt mają, ale na razie wole sie wstrzymac, 1 zdechła nie wiem czemu, a druga miała od małego odchylone skrzelo tak dziwnie. Ale mam nadzieje, ze to juz koniec na razie tych podróży na tamten świat. Jakby coś było nie tak jeszcze to napisze w odpowiednim dziale temat.
- mario150375
- Posty: 225
- Rejestracja: 2010-01-12, 20:37
- Lokalizacja: Ksawerów
Ja kupiłem atermię z Katrinexu - moje to wcinają. Wodzień też mam - jedzą ale nie za bardzo - wolą tą artemię.rekrut81 pisze:Jak możesz to podaj jakiś inny pokarm (mrożony)który by pasował gupikom i nie tylko.Bo kupiłem wodzienia i rybki nie za bardzo się garną do niego.Natomiast do ochotki wręcz odwrotnie,jedna przez drugą.Nie chciałbym znowu kupić czegoś co by nie jadły.