Proszę o pomoc. Robaki!

Tomi198477
Posty: 16
Rejestracja: 2012-07-18, 16:55
Lokalizacja: Łódź

Proszę o pomoc. Robaki!

Post autor: Tomi198477 »

Witam. Na początku przepraszam, że znowu wałkuję na forum ten temat, bo poruszany był on już wielokrotnie, ale niestety żaden z wcześniejszych postów nie rozwiązał mojego problemu. Postaram się krótko opisać problem jaki mnie dotyczy i mam nadzieję, że w końcu się uda. Kilka tygodni temu zakupiłem krewetki, a wraz z nimi niechcianych mieszkańców mojego baniaka mianowicie wypławki i nicienie. Pomimo stosowania już chyba wszystkich powszechnie dostępnych metod i środków na rynku (no-planaria, Zoolek Capisol „CAPITOX”, Flubenol, lawamisol 50%) nadal nic się nie zmieniło. Stosowałem częste podmiany wody w około 50% co drugi dzień, zaciemnienie cztero dniowe, zwiększyłem ilość CO2, wygotowałem wszystkie korzenie, często odmulałem dno i również nic. Wprowadzałem też trzy dniową głodówkę. Skutek był tylko taki, że w moim holendrze padło parę roślin, bardzo wiele krewetek i ślimaków Heleny przez co wzrosło mi NO3. Proszę o pomoc bardziej doświadczonych ode mnie akwarystów, gdyż tym razem sam nie jestem w stanie sobie poradzić z tym problemem. Kiedyś niewielką plagę nicieni udało mi się zwalczyć CAPITOX-em tym razem jednak nic nie skutkuje (może się uodporniły).

Teraz w skrócie opiszę obecne parametry wody w moim zbiorniku według testów zooleka:
PH – 7,1
GH – 11
KH – 6
PO4 – 2
NO3 – 10
Oświetlenie pokrywa od godziny 6 rano:
- 6 godzin dwie świetlówki 6500K 100cm
- 8 godzin Diversa 100 cm Oświetlenie LED extra 2x13.0W
- 10 godzin Diversa 100 cm Oświetlenie LED extra 1x13.0W
Akwarium 450 litrów z podłożem żwirowym gramatury 3-7 mm. Warstwa około 7- 10 cm. Na dnie niewielka ilość piasku kwarcowego około 1 cm.
Filtr kubełkowy zew. HW-402B z Lampą UV-C 1000l/h 24 godziny/doba
Obecnie z wkładami
• Zoolek Filtrax NO3
• Zoolek Filtrax KH
• Zoolek Filtrax GH
• Węgiel aktywny
• Wkłady ceramiczne
• Biobale

Napowietrzanie drobnymi bąbelkami z małego kamienia 24h/doba w celu uniknięcia przyduchy w nocy

CO2 Planta Gainer Carbo codziennkie 20ml
CO2 butla + reaktor podłączone pod filtr rozprowadzane przez deszczownicę (100% rozpuszczalność) 2 bąble na sekundę przez 8 godzin dziennie
Obsada karmione dwa razy dziennie (raz dziennie rano w małych dawkach na zmianę D-50 Plus, Sera Discus Colour Blue, Tropical Astacolor, Tropical Bio-vit, Tropical Ichtio-vit, popołudniu żywa artemia 3 paczki kupione w sklepie zoologicznym) :
- 7 paletek
- 5 otosków
- 50rozborek klinowych
- 5 gupików
- ślimaki Helenki
- krewetki sakura red
- red cherry
Proszę o jakieś podpowiedzi co do środków, które pomogą w moim problemie jednocześnie nie robiąc ogromnego spustoszenia w krewetkach i helenkach, no ale przede wszystkim rybach. Ryby jak na razie wyglądają na zdrowe (pływają normalnie, odchody normalne). Myślę, że to dzięki podawanym środkom, ale przy tej ilości pasożytów to tylko kwestia czasu. Z powodu dużej ilości roślin i zamieszania z tym związanego nie chcę robić całkowitego restartu zbiornika, więc może ktoś zechce podzielić się jakimś złotym środkiem na to paskudztwo od którego po włączeniu światła nic aż nie widać przez szyby. Z góry dziękuję za zainteresowanie tematem.
Ostatnio zmieniony 2013-09-27, 22:04 przez Tomi198477, łącznie zmieniany 3 razy.

Awatar użytkownika
MichałG
Posty: 258
Rejestracja: 2012-03-01, 16:54
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: MichałG »

Skąd wiesz, że masz nicienie w akwarium? Po czym wnosisz? Nie męcz stworzeń levamizolem. Poza tym użwa się go w wodzie o PH poniżej 6.8.

Co do wypławek to u mnie w krewetkarium też trochę tego łazi. Było ich bardzo dużo, ale odkąd zmniejszyłem racje żywieniowe to zmniejszyła się ich liczebność. Chyba bdzie Ci ciężko się ich pozbyć w 100 %, chociaż słyszałem,że ludzie wytępili to dziadostwo no-planarią.

Pabian
Posty: 483
Rejestracja: 2011-09-06, 20:15
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: Pabian »

Spróbuj wpuścić (jeżeli nie masz) jakieś labiryntowce , np. gurami i kilka gupików , nie karm ich kilka dni i zobacz czy zjadają wypławki. Jeżeli nic się nie zmieni ,to No-Planaria (musi być świeża , bo jak przeterminowana lub zwietrzała to prawdopodobnie nic nie pomoże) Zastosuj zgodnie z instrukcją i powtórz po 30 dniach, temperaturę podnieś do 28-29* , wypławki bardzo żle znoszą temp. powyżej 25*.
O ile powyższe zabiegi nie pomogą ,to masz jakieś mutanty ;-)
I jeszcze jedna sprawa .....jak Ci zaczną padać wypławki ,to przy takiej ilości jak piszesz może Ci skoczyć amoniak .

Tomi198477
Posty: 16
Rejestracja: 2012-07-18, 16:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tomi198477 »

Na wstępie dziękuję za zainteresowanie tematem. Co do waszych sugestii to na pewno jeszcze raz wprowadzę rybom kilku dniową głodówkę, bo to nie powinno zaszkodzić. Co do No-planaria, bo o tym pisaliście już próbowałem i wytrułem tym ślimaki zatoczki, ale również masę helenek. No chyba, że wtedy był to zbieg okoliczności bo w tym czasie stosowałem też inne środki. Krewetek No-planaria faktycznie nie rusza, ale ślimaki w moim wypadku padły. Na razie dokupię jutro jeszcze kilka gupików, bo pięć sztuk na mój zbiornik to faktycznie przy takiej pladze nicieni i wypławków może być za mało. Gurami wolę nie kupować bo z czasem myślę o rozmnażaniu paletek, a nie wiem czy w takiej sytuacji da się je trzymać razem. Słyszałem też o podobnej roli bojownika, rzekomo tak jak molinezje dobrze zjada nicienie. Nie chcę jednak w moim baniaku zrobić zbiorowiska wszystkich gatunków ryb, bo nie o to chodzi. Co do temperatury to ze względu na rośliny utrzymywałem do tej pory 26 stopni ale od jutra podniosę ją do 29.
Będę na bieżąco opisywał postępy walki z moimi wrogami, mam nadzieję że skutecznej. A na razie dziękuję za dotychczasowe sugestie i proszę o inne.

Awatar użytkownika
MichałG
Posty: 258
Rejestracja: 2012-03-01, 16:54
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: MichałG »

Nie chodzi o głodówkę, a o bardzo małe porcje jakie rzucasz do zbiornika. Ja swoje ryby karmie kilka razy dziennie tak, by zbyt dużo resztek nie zalegało na dnie.

Tomi198477
Posty: 16
Rejestracja: 2012-07-18, 16:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tomi198477 »

Jeśli chodzi o karmienie to zawsze starałem się nie przekarmiać ryb i moje parametry wody, oraz obserwacja zbiornika nie wskazuje na to by tak było choć wiem, że potocznie uważa się, że te robaki biorą się z przekarmiania i zalegania części organicznych. W moim wypadku zaczęło się to od paru przyniesionych z krewetkami. Jak widać warunki im sprzyjają, ale nie chodzi tu o sposób karmienia. Pokarm który podaję znika najczęściej w kilka minut. Jeśli nawet jakiś leży chwilę dłużej na podłożu to zauważyłem, że krewetki szybko się nim zajmują. Akwarystyką typowo hobbystycznie zajmuję się od jakiś 14 lat i zdaję sobie z tego sprawę, że nie wiem wszystkiego o wszystkim w tej dziedzinie. Dlatego też nieraz potrzebuję pomocy tak jak w tym wypadku. Kilka lat temu niestety taki sam problem miałem po restarcie akwarium. Kupiłem wtedy to paskudztwo z roślinami albo skalarami na giełdzie. Wtedy poszło dość prosto ponieważ pomogła kuracja Capisol-em o ile dobrze pamiętam X. Nie wiem czemu teraz to nie skutkuje.

Tomi198477
Posty: 16
Rejestracja: 2012-07-18, 16:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tomi198477 »

W celu uzupełnienia tematu. W dniu wczorajszym dokupiłem 10 sztuk dorosłych gupików. W akwarum zwiększyłem do 28 stopni temperaturę i zastosowałem No-planaria. Teraz czekam na efekty. Karmienie zredukowałem do 2 torebek żywej Artemii dziennie po południu i zrezygnowałem chwilowo z karmienia rano pokarmem suchym. Dziś zrobię podmianę w okolicach 35-40% i poraz kolejny odmulę dno. Dam sobie na wstrzymanie na około tydzień i opiszę czy zaszły jakieś zmiany. Jeśli komuś nasuną się jeszcze jakieś pomysły proszę o uzupełnianie wątku.

piona3
Posty: 143
Rejestracja: 2011-10-25, 18:24
Lokalizacja: Łódź

Post autor: piona3 »

MichałG pisze:Skąd wiesz, że masz nicienie w akwarium? Po czym wnosisz? Nie męcz stworzeń levamizolem. Poza tym użwa się go w wodzie o PH poniżej 6.8.

Co do wypławek to u mnie w krewetkarium też trochę tego łazi. Było ich bardzo dużo, ale odkąd zmniejszyłem racje żywieniowe to zmniejszyła się ich liczebność. Chyba bdzie Ci ciężko się ich pozbyć w 100 %, chociaż słyszałem,że ludzie wytępili to dziadostwo no-planarią.
Bravo panie kolego .Sam levamizol choćby 4% nie jest tak szkodliwy dla żyjących stworzeń jak spożywanie ich po zatruciu (tyczy się wirków ,plenarii ..) przeż ryby i etc ..Po zastosowaniu tego (środka ) powinno zasłonic się akwa na 24 h i spóscic tyle wody ile się da... Ja to przerobiłem na morskim ..

piona3
Posty: 143
Rejestracja: 2011-10-25, 18:24
Lokalizacja: Łódź

Post autor: piona3 »

Ja miałem zajebiaszczy odpieniacz ...hmm buzował na pomaranczowo ...Ale walkę wygrałem ,bo chodziło o korale ..a te były cenne dla mnie ..Ryby jak ryby ,gdyby zjadły to ..hmm poszły by do krainy wiecznego snu ..Udało mi się jakoś odratować 75% akwa morskiego ..

Tomi198477
Posty: 16
Rejestracja: 2012-07-18, 16:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tomi198477 »

Witam. Minęło kilka dni więc postanowiłem opisać zmiany jakie zaszły i zachodzą w moim baniaku w trakcie walki z niechcianymi mieszkańcami. Tak jak pisałem wcześniej zgodnie z założeniem dokupiłem 10 sztuk gupików (wszystkie samice - podobno bardziej żarłoczne od samców). W akwarum zwiększyłem do 28 stopni temperaturę i zastosowałem No-planaria nieco zwiększając zalecane przez producenta dawki o około jedną trzecią. Karmienie do dnia dzisiejszego włącznie zredukowałem do 2 torebek żywej Artemii dziennie po południu i zrezygnowałem z karmienia rano pokarmem suchym. Przez ostatnie pięć dni codziennie podmieniałem wodę w okolicach 40%, wczoraj odmuliłem dno. Oświetlenie pozostawiłem bez zmian. Z filtra wyjąłem węgiel aktywny (na trzy dni na czas stosowania No-planaria) i wyłączyłem lampę UV. Zwiększyłem nieco CO2 z butli, ale zwiększyłem również napowietrzanie ponieważ ryby i ślimaki łapały przyduchę. Z moich obserwacji wynika, że ilość nicieni i wypławek znacznie się zmniejszyła już trzeciego dnia. Sporadycznie trafiają się jeszcze jakieś, ale ich ilość jest bez porównania mniejsza. W moim wypadku gupiki w ogóle nie spełniły swojego zadania. W trakcie kilku dniowej obserwacji ani razu nie zaobserwowałem aby polowały na nicienie czy wypławki. Niestety "połowiczna wygrana" nie obyła się również bez strat. Padły mi dwie rozbory, kilkadziesiąt krewetek i niestety bardzo dużo ślimaków Helenek. Rozbory i krewetki to być może zbieg okoliczności lub przyduchy niewychwyconej na czas. Niestety ślimaki to już nie przypadek. Dawały sobie świetnie radę przez pierwsze dwa dni. Trzeciego po nocy było już odwrotnie. Prawie wszystkie padły. Przypuszczam, że to sprawka No-planaria. Dziś nie miałem już czasu, jutro mnie nie będzie, ale pojutrze podmienię po raz kolejny wodę już w okolicach 20% i wprowadzą stary cykl karmienia. Zmierzę też parametry wody i opiszę zmiany jakie zaszły.

Awatar użytkownika
MichałG
Posty: 258
Rejestracja: 2012-03-01, 16:54
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: MichałG »

piona3 pisze:Bravo panie kolego .Sam levamizol choćby 4% nie jest tak szkodliwy dla żyjących stworzeń jak spożywanie ich po zatruciu (tyczy się wirków ,plenarii ..) przeż ryby i etc ..Po zastosowaniu tego (środka ) powinno zasłonic się akwa na 24 h i spóscic tyle wody ile się da... Ja to przerobiłem na morskim ..
Stosowałem zarówno w wodzie zasadowej jak i o PH poniżej 7. Efekt? W wodzie kwaśnej ryby nie odczuły leczenia, w wodzie zasadowej w prawdzie bez zgonów ale ryby zrobiły się płochliwe, a oczy zbielały na tydzień. Na szczęście obyło się bez zgonów. Nie jestem weterynarzem, ale mówię z doświadczenia.

piona3
Posty: 143
Rejestracja: 2011-10-25, 18:24
Lokalizacja: Łódź

Post autor: piona3 »

Ja z kart też nie wróże..

Tomi198477
Posty: 16
Rejestracja: 2012-07-18, 16:55
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Tomi198477 »

Witam ponownie.
Nieco później niż planowałem ale jestem. Dziś podmieniłem w 20% wodę. Następnie dokonałem testów.
Zacznę od parametrów jakie obecnie czyli po zakończeniu terapii według testów Zoolek-a występują w moim akwarium:
PH – 7,6 - wzrosło (woda u mnie z kranu 7,8)
GH – 18 - wzrosło znacznie (kranowa 18)
KH – 15 - wzrosło znacznie (kranowa 14)
PO4 – 1 - zmalało
NO3 – 30 - drastycznie wzrosło

Jak widać po kuracji teoretycznie zakończonej pozytywnie zgodnie z przypuszczeniami niektóre parametry wody uległy znacznej zmianie. Największą różnicę zaobserwować można po NO3. Przypuszczam, że ogromny wzrost spowodowany jest bezpośrednio ilością zdechłych pasożytów oraz ślimaków Helenek. Co dziwne pomimo regularnych podmian wody takie parametry utrzymały się przez kilka dni. Na szczęście nie przełożyło się to na zgony w rybach. W dniu jutrzejszym po raz kolejny zamierzam odmulić dno i podmienić około 50% wody. Następnie będę dążył do ponownego uzyskania parametrów z przed kuracji.
Co do obserwacji zbiornika w chwili obecnej stanowczo mogę stwierdzić że:
- Sporadycznie, ale zdarzają się jeszcze pojedyncze wpławki. Nicieni nie zaobserwowałem.
- Zmiany parametrów wody, oraz chwilowy brak nawożenia z wyjątkiem CO2 x butli spowodowały pojawienie się glonów nitkowatych prawdopodobnie "Rhizoclonium" ale na nie mam już wypróbowany stary sposób, oraz Zielenic.
- W związku z terapią straciłem wiele ślimaków, a te które przeżyły mało się ruszają, często zakopują się w żwirze, wyglądają na śnięte.

Nie będę na koniec podsumowywał, oraz wyciągał wniosków dla zainteresowany, ponieważ śledząc ten wątek łatwo je wyciągnąć samemu. Jedyne co mi się nasuwa to fakt, że nie istnieje stu procentowa, a przy tym bezpieczna dla wszystkich stworzeń w akwarium metoda. No chyba, że się mylę, a ktoś ją zna i zechce się podzielić to czekam na uzupełnienie tematu.

Mam nadzieję, że przy okazji własnego problemu byłem, lub będę w stanie tym wątkiem pomóc innym.
Ostatnio zmieniony 2013-09-27, 22:03 przez Tomi198477, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
s050197
Posty: 535
Rejestracja: 2009-07-20, 21:57
Lokalizacja: Łódź

Post autor: s050197 »

zastanów się jak może być twardość gh większa od kh - przecież to wbrew logice... :evil:

Pabian
Posty: 483
Rejestracja: 2011-09-06, 20:15
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: Pabian »

Nie zapomnij powtórzyć kurację , bo jak tego nie zrobisz ,to wszystko psu w d....

ODPOWIEDZ

Wróć do „Choroby, Leczenie i Zapobieganie”