Giełda na Równej

ODPOWIEDZ
jabol
Posty: 821
Rejestracja: 2009-08-27, 14:38
Lokalizacja: Łodź

Post autor: jabol »

michallodz pisze:O widze ze temat wre :P
odpowiem ci w ten sposob:

1)akwarystyka to branza zupelnia inna niz: apteka, piekarnia czy zaklad pogrzebowy - gdzie ruch jest NON STOP (jesli nie rozumiesz to napisze bardziej dosadnie: kazdy je, leczy sie i umiera - nie kazdy ma akwarium)

2)zaloz dzialalnosc gospodarcza, zacznij placic zusy , srusy, telefony, prad itp. zacznij tracic polowe obsady z worka czy pare roslin - inaczej wtedy bedziemy rozmawiac

3)wspominalem wczesniej-mam okazje byc osoba ktora kiedys byla na twoim miejscu (tzn klienta) i osoby ktora teraz pracuje w branzy

Awatar użytkownika
megalomaniacc
Moderator
Posty: 1047
Rejestracja: 2008-06-26, 20:57
Lokalizacja: Łódź

Post autor: megalomaniacc »

michallodz pisze: Nie bede psul do konca interesu sklepom ale prawda jest taka ze sami jestescie sobie winni :) Za roslinke ktora na gieldzie ksoztuje 2zł wy chcecie po 8-12zł rozumiem ze kazdy chce zarobic
Tutaj napisałeś totalną bzdurę. Jane każdy chce zarobić, ale sprzedaż ryb, roślin czy dajmy na to przyziemnej rzeczy - chleba niesie za sobą koszty. Chyba nie zdajesz sobie sprawy, jaką marże sklepy nawet spożywcze nakładają na towar. Prawda jest taka, że sam zyska z takiej Twojej przykładowej roślinki to jakieś 2 może 3 zł (nie wiem czy się dużo pomyliłem).

Poza tym jest to żywy towar i w cenę końcową wliczone jest również to, co padnie. Wiec nie pisz bzdur totalnych, jeśli nawet nie masz o tym pojęcie. Ja doświadczenia w tej branży nie mam, ale zdaje sobie sprawę ile tak na prawdę może być zysku z jednej rybki.

Co do rybarium.pl chwała Bogu, że nie sprowadzają badziewia z Chin. Sklep był nastawiony (takie mam wrażenie, teraz asortyment się rozszerza o akwarystykę morską w żywym towarze) głównie na sprzęt i to sprzęt, którego mało jest w Łodzi w pomniejszych sklepikach czy nawet "masówkach" i dzięki temu wypłynął. Jeśli chcesz kupić chiński bubel i tak pewnie kupiłbyś na allegro, bo tam i tak było by taniej.
Obrazek

Awatar użytkownika
pszemoo
Posty: 308
Rejestracja: 2008-05-20, 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pszemoo »

bboy10, a czy masz zarejestrowaną działalność? Czy tylko handlujesz z nadwyżek i prywatnej hodowli?

użytkownik zablokowany.
Posty: 162
Rejestracja: 2009-05-06, 16:38
Lokalizacja: Łódź

Post autor: użytkownik zablokowany. »

po co rejestrować musiałbym wydać co miesiąc ze 30zł na bilety i zapłacić 5zł podatku śmiech na sali :-P
z reszta nie ma co rejestrować niecałe 3 tony wody co to jest pryszcz to moje prywatne nadwyżki z hodowli można tak to nazwać poza tym hodowcy nie płacą puki co vat-u odnosząc się do wypowiedzi jabola. który o nim pisał :-P
Ostatnio zmieniony 2009-08-30, 16:44 przez użytkownik zablokowany., łącznie zmieniany 1 raz.
Caridina cf. propinqua "Orange"
Caridina sp. "Crystal Red"
Caridina sp. "Rocket"
Caridina cf. babaulti
Caridina sp. "Biene"
Caridina japonica
Neocaridina denticulata sinensis "Fire Red"
Neocaridina "blue crystal"

Awatar użytkownika
pszemoo
Posty: 308
Rejestracja: 2008-05-20, 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post autor: pszemoo »

No właśnie, to masz odpowiedź... Tobie się to opłaca, bo poniekąd robisz to na czarno, a każdy sklep musi mieć założoną działalność i rozliczyć się z każdej złotówki i zapłacić od tego odpowiedni podatek. Ich zysk musi być taki żeby pokryć te opłaty, natomiast ty zarabiasz "na czysto".

Co do samej giełdy, byłem tam raz, w sumie fajna sprawa, ale dzień, godziny i samo miejsce skutecznie utrudnia mi ponowne odwiedziny ;-)
Można kupić zwierzęta taniej, ale nie każdy potrzebuje je aż w takiej ilości, więc nie przesadzajmy z tym, że każdy tam się zaopatruje.
Ja osobiście wolę sklep akwarystyczny z prawdziwego zdarzenia, w którym poza dużym wyborem ryb i sprzętu możnaby było uzyskać fachową poradę, niestety takiego nie ma w Łodzi. Ale mam nadzieję, że właściciele sklepów i sklepików czytający to forum wezmą sobie "do serca" tego typu tematy i będą pojawiać się sklepy akwarystyczne a nie tylk o "sklepiki z rybkami".

imrasil
Moderator
Posty: 503
Rejestracja: 2009-02-25, 14:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: imrasil »

pszemoo pisze:No właśnie, to masz odpowiedź... Tobie się to opłaca, bo poniekąd robisz to na czarno, a każdy sklep musi mieć założoną działalność i rozliczyć się z każdej złotówki i zapłacić od tego odpowiedni podatek. Ich zysk musi być taki żeby pokryć te opłaty, natomiast ty zarabiasz "na czysto".
Można mieć sklep, zarabiać na nim i jeszcze mieć niskie ceny.

Nie dalej jak miesiąc temu kupowałem na allegro składniki do nawozu PMDD. Prz okazji u tego samego gościa wziąłem kilka gałęzatek. Za gałęzatki liczył po 4 PLN. W paczce dostałem paragon fiskalny a więc człowiek ma działalność.

Pokażcie mi sklep gdzie gałęzatka kosztuje mniej niż 8-10 PLN

Co do giełdy. Planuję pozbyć się gupików i wpuścić stado neonów.

Byłem w kilku sklepach i inesy są za około 2 PLN - zielone 3 PLN. Jeszcze nie wiem na które się zdecyduję. Nie wiem jakie są ceny na Równej ale patrząc po ile chodzą na allegro mogą tam być sporo tańsze. Przy ilości 100-150 szt będzie to już odczuwalna różnica.
[center]Obrazek[/center]
[center]Obrazek[/center]

Awatar użytkownika
cina
Posty: 1300
Rejestracja: 2008-05-19, 13:57
Lokalizacja: Kanzas

Post autor: cina »

imrasil pisze:Można mieć sklep, zarabiać na nim i jeszcze mieć niskie ceny.
Dokładnie, kwestia obsługi i zaopatrzenia między innymi.

A tak btw to sklep wcale nie musi być w centrum miasta czy dużym centrum handlowym, lokalizacja to nie wszystko. Liczy się zaopatrzenie bo co z tego że wejde co zoologa w Manufaktrurze, Tesco, Realu czy np. do Rybarium jak i tak nie kupię tego co chcę bo nikt nie trzyma ryb z Tanganiki bo jest za mały popyt na te ryby. Gdyby nie hodowcy to nic bym nie miał. A na Równej wiem że można kupić i to "perełki" się trafiają.

Osobiście na Równej nie byłem, bo mi za daleko i nie po drodze i godziny nie pasują. Więc dla mnie dobry sklep zoologiczny jak najbardziej jest potrzebny.
Rybarium dużo nie brakuje wg mnie to tego sklepu (tak OT).
Ostatnio zmieniony 2009-08-31, 10:47 przez cina, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
megalomaniacc
Moderator
Posty: 1047
Rejestracja: 2008-06-26, 20:57
Lokalizacja: Łódź

Post autor: megalomaniacc »

bboy10, Twoje posty coraz bardziej odbiegają od tematu ównego wątku. Nie oceniamy obsługi sklepów. Jest to temat o giełdzie na Równej, wiec do rzeczy...

imrasil, nie wiem jak inneski i inne ale czerwone są w granicach 1,5-2 zł. Z reguły pakowane są po 50 sztuk. Zawsze można się targować przy takiej ilości.

Ja na temat giełdy mam takie zapatrzenie. Jadę tam jeśli chce kupić ryby w większej ilości. Sprzęt i preparaty kupuje w sklepach. Po rarytasy jestem w stanie jechać do Warszawy wiec sklep nie musi być w centrum żeby był dobry.

Podsumowując całą tą dyskusje Giełda dobra rzecz dla nas przyziemnych akwarystów, dla sklepikarzy ciężki orzech do zgryzienia. Giełda póki jest w takiej formie jakiej jest akwaryści będą tam kupować to czego nie ma w sklepach albo hurtem bo jest taniej.

Są plusy i minusy, za i przeciw i kółko się zamyka koniec i kropka

bboy10, nie odbiegaj już od tematu
Ostatnio zmieniony 2009-08-31, 10:49 przez megalomaniacc, łącznie zmieniany 1 raz.
Obrazek

imrasil
Moderator
Posty: 503
Rejestracja: 2009-02-25, 14:36
Lokalizacja: Łódź

Post autor: imrasil »

megalomaniacc pisze:imrasil, nie wiem jak inneski i inne ale czerwone są w granicach 1,5-2 zł. Z regóły pakowane są po 50 sztuk. Zawsze można się targować przy takiej ilości.
W sklepach jakie znalazłem w sieci kosztuje około 4,2 PLN więc przebitka 100%. Przy takiej cenie chyba jasne gdzie każdy pojedzie ....
[center]Obrazek[/center]
[center]Obrazek[/center]

Vendredi
Moderator
Posty: 970
Rejestracja: 2009-05-01, 11:48
Lokalizacja: Łódź

Post autor: Vendredi »

Ja osoboscie bylem na giełdzie pare razy bo mam znajomego który produkuje sprzęt wedkarski i mam okazje ominac to 10 zł na wejsciu :P
ale pomijając to należy też zwrócić uwgage na rynek roślin bo tu sklepy chyba maja jeszcze gorzej. Bo po pierwsze giełda a po drugie rynek z drugiej ręki gdzie ogromna masa roślin przetacza sie miedzy ludźmi i ich baniakami z przycinek itp. wiekszosc roślin oddawana jest za bezcen.

No i ta giełda która czasem okazuje sie zbawieniem bo zakładając większy baniak chcąc go obsadzić to w sklepie trzeba by wypłate zostawić a rośliny na giełdzie choć moze nie sa najwyzszej jakości i pochodza głownie z chodowli emersyjnych to ich ceny sa bardzo konkurencyjne w porównaniu do sklepów.

Handel sprzętem znowu moim zdaniem największy sens ma przez internet bo można miec gdzies jakiśmały magazynek w jakiejś wsi nawet prądu tam za bardzo nie potrzeba. A jeżeli ktoś chce kupić jakiś sprzęt to wie co to jest i raczej nie potrzebuje tego dotykać czy oglądac z bliska. Pewnie przez to też nie ma jakiegoś szału ze sprzetem na giełdzie i w sklepach bo po co mieli by ludzie opłacąć stanowiska skoro jest teraz internet i kost sklepu internetowego to tak naprawdę śmieszna sprawa.

A co do ryb moim zdaniem brakuje jakiejś firmy która zajmowała by sie sprowadzaniem ryb na zamówienie( chodzi o ryby głównie z odłowu) mogli by organizować takie " wspólne zakupy" i jakąś tam marże sobie narzucać, wiem że sa tacy ludzie ale mało o nich wiadomo.

Tylko że w takiej sytuacji to wiekszość sklepów srtaciłą by sens bytu dla takich juz orientujących sie w temacie akwarystów. Ja jeszcze się za takiego nie uważam ale sam po sobie widze że sklepy odwiedzam tylko po to żeby ryby pooglądać i kupić żywy pokarm, reszte kupuje z forum z giełdy i z neta.

Jedyne co to tak jak jest NaAcademy sklep ukierunkowany na konkretną gałąź akwarystyki bo tego co oni mają na giełdzie sie nie kupi.

Kiedyś moim marzeniem było prowadzenie sobie sklepu zoologiczego albo raczej akwarystycznego ale to napewno nie jest łatwy orzech do zgryzienia.

michallodz
Posty: 146
Rejestracja: 2009-08-15, 11:01
Lokalizacja: Łódź

Post autor: michallodz »

zawsze w kazdym biznesie sa straty tak samo w sklepie tak samo sa straty na etapie produkcji dystrubucji i sprzedazy na giledzie jest wiecej sprzedajacych ktorzy zadnych faktury nie wystawiaj niz takich co oczekuja dzialanosci wiec i tak pewnie polowa sklepow sie z wiekszosci zywego towaru nie rozlicza sklepu zoologicznego nigdy nie prowadzilem ale wiem jedno gdyby tym sklepom to by sie tak nie oplacalo to by ich nikt na sile nie trzymal takie sklepy zarabiaja na ludziach ktorzyo takich wynalazkach jak gileda nie wiedza na takich ktorym koszty nie robia roznicy i na tych ktorzy najzwyczajniej w swiecie nie maja czasu ani ochoty sie po gieldzach szwedac fakt ze w lodzi maja gorzej bo mamy ta gielde ale jak mowilem darmo by tam nie siedzieli :)

yoor45
Posty: 81
Rejestracja: 2009-04-19, 10:58
Lokalizacja: Łódź - Chojny

Post autor: yoor45 »

kurcze to chyba najdłuższe zdanie jakie kiedykolwiek zdarzyło mi się czytać :P

mario1970pl
Posty: 20
Rejestracja: 2009-06-04, 06:25
Lokalizacja: Kostrzyn nad Odrą

Post autor: mario1970pl »

Rozmawiałem kiedyś, z gościem który jest właścicielem "zoologa". Powiedział mi, że generalnie to zarobek na zwierzętach jest niewielki (ale jest), zarabia sie na karmie, akcesoriach. Zwierzaki mają przyciągnąć klienta, jak coś kupi, to przyjedzie po coś jeszcze.

michallodz
Posty: 146
Rejestracja: 2009-08-15, 11:01
Lokalizacja: Łódź

Post autor: michallodz »

mario1970pl pisze:Rozmawiałem kiedyś, z gościem który jest właścicielem "zoologa". Powiedział mi, że generalnie to zarobek na zwierzętach jest niewielki (ale jest), zarabia sie na karmie, akcesoriach. Zwierzaki mają przyciągnąć klienta, jak coś kupi, to przyjedzie po coś jeszcze.

:) smieszne bo to samo mówią właścieciele stacji benzynowych ze na paliwie to oni nie zarabiaja tylko na sklepie :D :D :D ale nie wazne :)

grafipl
Posty: 92
Rejestracja: 2009-04-15, 10:19
Lokalizacja: okolice Łodzi

Post autor: grafipl »

Panowie (Panie) a widzieliście może na równej takie skałki Obrazek i po ile ewentualnie były?

ODPOWIEDZ

Wróć do „Forum Ogólne - panel dyskusyjny”