Akwarium 35x35x25 - Wybór pielegniczek

[wojtekr]

ale takie patrzenie na przyrodę jest błędem po prostu.

zapomniałeś dodać, że to Twoje zdanie i Ty tak uważasz.

[spike1975]

raczej nie zapomniałem. antropomorfizowanie przyrody, czyli nadawanie zwierzętom, roślinom i relacjom między nimi ludzkich cech jest błędem o ile nie jest się scenarzystą "epoki lodowcowej" czy innego "madagaskaru". co najwyżej to zapomniałem dodać. oczywiście ja też czasami to robię i nie chciałem "moich" kakadu, samodzielnie wyhodowanych oddać na karmę dla scotty'iego bo przecież znam je od maluszka i takie są milusie. ale tak czy inaczej jest to błędne patrzenie na przyrodę.

[wojtekr]

a jesteś pewien, że oddanie ich "scottiemu na karmę" nie byloby bardziej humanitarne? Przecież to w zgodzie z przyrodą, siniejszy osobnik pożera słabszego, łańcuch pokarmowy. Nie robi on tego, żeby się znęcać, czy pastwić, tylko żeby zaspokoić głód i przeżyć.

Tymczasem Ty - jak pisałeś kilka postów wyżej - oddałeś swoje rybki handlarzom za darmo na "pastwę losu". Jeżeli się nie sprzedadzą od razu, a sam wiesz nie są to chodliwe rybki, to będą przewożone w wiaderkach, czy innych pojemnikach z giełdy nagiełdę, jakość wody, temperatura kiepska, itd. Karmione za bardzo nie będę, bo się nie opłaca, tylko tyle, zeby się same nie pozjadały. Jedne nie przeżyją, inne może męczoen chorobami jakoś dadzą radę, itd, itd.

Nie mówię, że taki scenariusz musi się przytrafić, ale nie można jednostronnie patrzeć.

[spike1975]

bardzo fajna ta teoria i jaka rozwinięta ale gdzie ja coś takiego pisałem, jakie są jej podstawy?

[wojtekr]

wątek pt: "Giełda na Starcie"

wpis 2013-03-17, 15:18 "... ja tam nie widzę niczego złego w oddawaniu ryb "handlarzom". ich zaleta jest przecież taka że są, że w każdej chwili można iść na tę giełdę i kupić co potrzebujemy. tydzień w tydzien tam stoją, utrzymują stoiska i pracują, dostarczają towaru.
ostatnio miałem do oddania ze 30 pielęgniczek kakadu. oddawałem za darmo i też jakoś dużo chętnych nie było. ..."

wpis 2013-03-17, 19:09 "..... dlatego ja nie widzę problemu z oddawaniem swoich rybek "handlarzom". zresztą jak to komuś tak przeszkadza to zawsze może oddać Scotty'iemu."

[spike1975]

bardzo ładny cytat ale w żadnym jego fragmencie nie jest napisane że oddałem swoje rybki handlarzom. to już sobie wywnioskowałeś sam i usiłujesz mi wmówić. bardzo, muszę powiedzieć, nieładny sposób dyskutowania.

[wojtekr]

OK, dyskusja staje się jałowa, więc ją zakończmy. Nie ważne z resztą, czy je komuś oddawałeś, czy sprzedawałeś, czy przy okazji propagowałeś hodowlę apisto w kostce dla krewetek, oby nie...

[spike1975]

czy jałowość tej dyskusji objawiła się wtedy gdy próbowałeś mi wmówić rzeczy których nigdy nie powiedziałem czy już wcześniej?
a słowa o "kostce dla krewetek" to już chyba tylko objaw twojej bezsilności którą chcesz pokryć arogancją. można i tak.

dodam jeszcze że naprawdę to co piszę, że akwarium o rozmiarach jak u autora można z powodzeniem trzymać parkę pielęgniczek, nie jest czymś tak niesłychanym jak chcecie mi tu wmówić.
wielu "apostofilów" :) takie zbiorniki prowadziło. ja wiem że obecnie jest tendencja w kierunku zwiększania wielkości zbiorników i gdyby ktoś zaproponował tu obsadę która 20 lat temu była czymś zupełnie normalnym to usłyszałby że ma "zupę rybną" i dodam nawet że to jest dobra tendencja. jednak moim zdaniem przesadzacie.
to akwarium dla parki pielęgniczek się nadaje (ledwo ale jednak) i autor tego wątku naprawdę nie zasłużył sobie żeby traktować go jak jakiegoś gamonia który do akwarium planuje wpuścić "tradycyjne" stadko mieczyków, gupików, molinezji, parkę skalarów, welona i "glonojada".

[rasmik]

spike1975 nikt autora tego postu nie traktuje tak ja piszesz... tylko Ciebie staramy się przekonać, że znęcanie się nad jakimkolwiek żywym organizmem nie jest dobre.

[Sol88]

Weszłam z ciekawości na forum Apisto.pl i w takich baniaczkach jeżeli ktoś coś trzyma to krewetki lub jakąś drobnicę do 2-3 cm długości. Fakt były baniaczki o pojemności 40L z pielęgniczkami, ale miały one 50cm.

[spike1975]

jakie znęcanie? to co powiesz o hodowcach paletek, rzecznych ryb które trzyma się w 200-300 litrach? to przecież "sadyzm" normalny bo trzeba by im rzekę rypnąć.

tak jak pisałem. w większym akwarium będą miały na pewno lepiej ale dadzą radę i w takim jak pisze autor. i to nie jest moja filozofia tylko wielokrotnie sprawdzony układ.
wy byście ich nie trzymali w takim baniaku, rozumiem, wasza sprawa. ja też zresztą nie, mam większe akwarium i trzymam w większym. ale skoro autor ma takie jakie ma to pozostaje odpowiedzieć na jego pytanie. czy nadaje się do trzymania najmniejszych apisto i moim zdaniem się nadaje i wiele osób z sukcesami to praktykowało.
zapytajcie na forum apisto ilu tak właśnie zaczynało, zwłaszcza spośród starszych akwarystów, dla których baniak wielkości 100 litrów to był gigant w początkach ich działalności.

[Sol88]

To po co Ty masz akwarium 112L dla swojego kakadu, i jest to pewnie harem lub para czyli dla 2-3 rybek masz baniaczek 80cm dł. skoro idąc twoim myśleniem mogłeś wstawić 2 akwaria 40cm i mieć 2 razy więcej narybku ?? Czy nie kierowałeś się jednak tym że uzyskałeś bądź znalazłeś sam info że dla tych pielęgniczek takie dno to minimum ?? Przecież tu nie chodzi o to żeby rybki dawały radę ale żeby również miały dobre warunki i miejsce do pływania, żeby samica miała szansę ukrycia się przed napastliwym samcem itp. 8 cm ryba w 35cm akwarium ma jakieś 27 cm do pływania z jednego końca do drugiego, do tego dochodzą dekoracje i rośliny, filtr i grzałka które również to miejsce zabierają.

Właśnie zaczynało ---> myślisz że teraz to popierają, kolega zakładający temat jasno napisał że jest ograniczony metrażem czyli to nie będzie chwilowy baniaczek i za jakiś czas powstanie większy tylko to będzie stałe miejsce pobytu.

[wojtekr]

i to nie jest moja filozofia tylko wielokrotnie sprawdzony układ

czy mógłbyś to poprzeć jakimiś dowodami?

To, że kiedyś, 20-30 lat temu ktoś hodował rybki w innych warunkach, nie znaczy, że mamy cofać się w rozwoju.
Jakie wtedy był dostęp do wiedzy, opracowań naukowych, badań, itd/? A juz szczególnie w Polsce.
A to, że

obecnie jest tendencja w kierunku zwiększania wielkości zbiorników i gdyby ktoś zaproponował tu obsadę która 20 lat temu była czymś zupełnie normalnym to usłyszałby że ma "zupę rybną" i dodam nawet że to jest dobra tendencja

to chyba świadczy, że wiemy coraz więcej o zachowaniu i potrzebach ryb, ale Ty cały czas twierdzisz, że:

dadzą radę i w takim jak pisze autor

Tu się zgadza, radę dadzą, ale czy to wszystko? Słyszałeś o skarłowaceniu? Sol88 pisze, że jej samiec ma 8cm. Myślisz, że w tej kostce by taki urósł?

[rasmik]

jakie znęcanie? to co powiesz o hodowcach paletek, rzecznych ryb które trzyma się w 200-300 litrach? to przecież "sadyzm" normalny bo trzeba by im rzekę rypnąć.

to że ktoś się znęca na rybami trzymając je w małych baniakach nie oznacza że i ja to będę robił i, że będę mówił komuś że tak można.... bo tak być nie może ...
pielęgniczki potrzebują dość dużego dna by były zdrowe i szczęśliwe, a to się rozmnażają nawet w kostkach dla krewetek to tylko instynkt naturalny.

[spike1975]

"to chyba świadczy, że wiemy coraz więcej o zachowaniu i potrzebach ryb,"

nie, to świadczy o tym że technologia idzie naprzód i baniak 200 litrowy który te dwadzieścia lat temu kosztował majątek teraz można kupić za grosze. dlatego ludzie kupują jakieś "opti white" dozowanie co2 i inne "bajery". po prostu ich na to stać.
ale skoro małe pielęgniczki 20 lat temu żyły, były zdrowe i rozmnażały się w baniaku 30 l to i teraz dadzą radę. i nie jest to żaden sadyzm. o to mi chodzi. cały czas się zgadzam że "większy znaczy lepszy" w tym wypadku ale staram się też zrozumieć gościa który z jakichś tam powodów nie może postawić większego.