michalpolak5 pisze:Nie unoszę się ,
To super...bo złość i nerwy to źli doradcy
michalpolak5 pisze:coraz mniej na tym forum zaczyna być konkretów.
No z tym jest różnie...jednak czasem trudno i nawet nie przystoi wskazać kogoś paluchem i powiedzieć, że np. sprzedaje chore ryby. Bo faktycznie na ich przeżywalność i kondycję u kupującego składa się wiele czynników. Zdecydowana większość duuuużych hodowców trzyma swe ryby w bardzo sterylnych warunkach, wręcz pływają w lekarstwach. Wiąże się za tym brak jakiejkolwiek immunologi u naszych pupili a co za tym idzie, gdy znajdą się w "akwa docelowym" ich zachorowalność i śmiertelność jest spora. Dlatego też jest coś takiego, jak kwarantanna. Jednak nie każdy ją stosuje, co skutkuje uśmierceniem nowego nabytku. I są również tacy sprzedający, którzy pod płaszczykiem swej hodowli tylko li przepakowują ryby i sprzedają dalej...Tak więc temat rzeka i dość drażliwy...
michalpolak5 pisze:jak napisałem że koleś sprzedaje chore paletki to od razu ,że mam złe warunki.
A tu mogłeś dać ripostę i wytłumaczyć w czym rzecz...jednak, jak napisałem różnie z tym mogło być..i wcale niekoniecznie z Twej, czy sprzedającego winy
