Zmiana aranżacji raz z wymianą podłoża na ziemie ogrodową, przerobienie pokrywy wraz z oświetleniem i takie jeszcze drobniejsze naprawy i udoskonalenia (usuwanie rys ze szkła, naprawa kamieni elewacyjnych i poprawienie elektryki w szafce)
Wizję baniaka miałem już od dłuższego czasu miała się opierać na stylu "Ryuboku"
Największy problem to było z wypompowaniem i umyciem zbiornika


Większość moich tęczanek została sprzedana, pozostały tylko 4szt Tęczanki Boesemani na których miał się oprzeć Projekt nowego zbiornika. Ryby trafiły do zastępczego popękanego zbiornika 75l


Zbiornik starannie próbowałem wyczyścić różnymi metodami z betonu jaki pozostał z Zamojskiej H2O


Stare tła zostały zastąpione folią samoprzylepną PCV naklejaną na mokro


Próby usunięcia rys na baniaku od strony wewnętrznej spełzły na niczym (no może coś znikło)

W szafce pod baniakiem zostało trochę wszystko uporządkowane, lampa UV została przymocowana do ściany także cała elektryka umieszczona na ściance co umożliwia mi łatwy dostęp do niej.

Po długich chwilach oczekiwania na pomoc znajomego zbiornik powrócił na własne miejsce

Jako podłoże do LT użyłem najtańszej ziemi ogrodowej z Castoramy 10l i ją przykryłem żwirem rzecznym 3mm-5mm w warstwie od 3-7cm, oddzielonych między sobą siatką ogrodową.

Zbiornik zalałem około 50l wody która pozostała przez 2 doby.
W tym czasie odwiedziłem po raz pierwszy w 2011 giełdę w Łodzi na której zakupiłem brakującą obsadę ryb, roślin, sprzętu.
Po powrocie około 23h i aż do 4h nad ranem powstawał mój LT.
Mieszkańcy zostały wpuszczone do swojego nowego domu już w piątek około 12h i do tej pory świetnie się czują (mam taką nadzieję)
Po sześciu dniach zbiornik wygląda coraz lepiej, co widać na ogólnej fotografii.

Więcej będzie można się dowiedzieć na temat mojego LT w temacie o nim samym...