w moim akwarium zauważyłem ostatnio coś takiego:

Myślałem, że to stułbia, ale w życiu nie widziałem takiej wielkiej krowy. Poza tym nie pasuje do rysopisu -

Mszywioł to też nie jest...
Jeszcze nie wiem co za rodzaj glona mi się przyplątał (czyżby compsopogon?) -

Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie jak je zwalczyć proszony jest o info. Interesują mnie metody mało drastyczne, nie chce zabić wszystkich krewetek.
Z góry dzięki za odpowiedzi :)