Jako że zbiornik jest odkryty mieszkańcy dostrzegli w tym swoja szanse i rozpoczęli projekt "Prison break" :/ Kilka razy zbierałem z szyby zewn. lub podłogi ampularie ( 90 % przypadków dzielnie pływała po powrocie do zbiornika ). Dziś rano spotkała mnie niestety przykra niespodzianka - na podłodze leżały dwa 2 cm gupiki

Zacząłem się zastanawiać nad uszczelnieniem granic - kamery i klawisze nic tu nie pomogą - lepsza będzie prewencja. Pomyślałem nad starą dobrą pleksi. Mogę zrobić z niej kilku centymetrowy "kołnierz" który postawię na akwarium ( taka ramka jak przy budowie pokrywy tylko nie przykryta z wierzchu, a co najwyżej z 10 cm-trowymi wypustkami do wewn.)
Myślicie że wybije to mieszkańcom głupie pomysły z głowy ? Może macie jakiś inny pomysł ( oprócz całkowitego przykrycia baniaka )
P.S. Jeśli ktoś ma pleksi na zbyciu możemy się dogadać.