Prośba o identyfikację glona (mam nadzieję, że glona)

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
zborecque
Posty: 11
Rejestracja: 2012-08-15, 19:22
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Prośba o identyfikację glona (mam nadzieję, że glona)

Post autor: zborecque »

Ostatnio moje akwarium atakuje takie jasnozielone / turkosowe coś:

Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek

Pokrywa kamienie, liście, szyby. Roślina o drobnych liściach/igiełkach wręcz ma pozalepiane liście ze sobą. Odchodzi dość łatwo (o czym niestety przekonałem się dopiero jak usunąłem połowę liści i roślin z akwarium :( ). Mam wrażenie, że zaciemnienie mieszkania delikatnie pomaga, ale jest tego i tak bardzo dużo. Jutro zrobię testy wody to ewentualnie zamieszczę jak będzie coś niepokojącego.

Pabian
Posty: 483
Rejestracja: 2011-09-06, 20:15
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: Pabian »

"Piękne" cyjanobakterie :-/ (to nie glony)
Ja u siebie miałm to dziadostwo , to odessałem ile się dało i zaciemniłem akwa na dwa dni . Potem znowu odsyska i dodatkowo to co zostało potraktowałem wodą utlenioną (strzykawka i długa igła) bezposrednio na dziada. Równolegle zwiększ ruch i cyrkulacje wody w akwa i zwiększ natlenianie . Powinno pomóc , chociaż z niektórymi szczepami nie jest tak prosto.
Ostatnio zmieniony 2013-04-21, 20:20 przez Pabian, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
andrzej_vader
Posty: 357
Rejestracja: 2009-10-18, 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post autor: andrzej_vader »

Akurat zaciemnianie akwa cyjanobakteriom wiele nie zrobi. Bo potrafią czerpać surowiec do budowy nie tylko z fotosyntezy. Ja miałem cyjanobakterie jak miałem 10-12 lat. Wtedy miałem akwarium bez filtra, bez napowietrzania, bez oświetlenia i podmieniając całą wodę w akwarium plus mycie żwiru. Wtedy po raz ostatni w swojej "karierze" akwarystycznej widziałem cyjanobakterie. Od tego czasu nie wiem jak miałbym się ich dochować przestrzegając podstaw obsługi i higieny zbiornika. Coś musisz robić nie tak skoro je posiadasz. Napisz coś więcej o swoim akwarium.

Pabian
Posty: 483
Rejestracja: 2011-09-06, 20:15
Lokalizacja: Pabianice

Post autor: Pabian »

Ja zaciemniłem bo gdzieś wyczytałem ,że może pomóc przy niektórych szczepach ,ale generalnie to przyczyna leżała na 99% w zbyt małej cyrkulacji wody i słabym natlenieniu ,azot i inne pierwiatki były w normie....przynajmniej tak wynikało z testów Po awarii zmieniłem filtr na dużo za mały do tego akwa i po tym fakcie właśnie pojawiły się sinice. Po zamontowaniu większego filtra ,zwiększeniu ruchu tafli i poprawieniu cyrkulacji cyjano odeszły .
PS . zapomniałem dodać ,że robiłem podmiankę 50% wody

Awatar użytkownika
andrzej_vader
Posty: 357
Rejestracja: 2009-10-18, 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post autor: andrzej_vader »

No ja też bardziej bym stawiał na złą cyrkulację wody i jakieś totalne zachwianie równowagi w akwarium.

king
Posty: 1127
Rejestracja: 2009-09-02, 11:08
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: king »

Wyjada je dafnia Kicnij na start kup tytkę dawni zapodaj 2-3 dni i zniknie.
Pierwotniaki tez je jedzą siano zalej wodą z kałuży napowietrzaj. I taki mętny syf wlej do baniaka tez wyje. Ale albo gąbkę masz za nową albo sporo syfu na dnie+ mało azotu a duzo fosforu i potasu. Posprzątaj daj azotu + moje pierwsze rady i się wyklaruje

Awatar użytkownika
zborecque
Posty: 11
Rejestracja: 2012-08-15, 19:22
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: zborecque »

Dzisiaj porobie wieczorem testy to będę wiedział coś więcej.

Jakiś rok temu wymieniłem filtr na kubełkowy (który niby ma dać radę obsłużyć akwa 200l - jeśli dobrze pamietam jest to UNIMAX 150 albo 250) i przepływ daje spory. Gąbki są w nim od nowości, filtr czyszczony co 2-3 tygodnie. Podmiana wody w akwa - ok. 20% co 1 - 2 tygodnie. Odsysam z kamieni syf, ale i tak zawsze sporo go jeszcze zostaje w akwa (nie dam rady odessać wszystkiego, bo musiałbym chyba całą wodę odessać :) Mam wrażenie, że ten filtr słabiej zbiera - może wlot musi być niżej, albo wyżej? Teraz jest ok. 5-10 cm od dna. Dno całkowicie kamieniste bez żadnego substratu.

Wczoraj zrobiłem solidniejsze czyszczenie i podmiankę - akwa jak nowe. Po kilku godzinach trochę syfu z zawiesiny poodpadało - dzisiaj to jeszcze pozbieram.

Do tej pory raczej nigdy nie było takich hardkorów. Owszem - syfu trochę między kamieniami, ale spokojnie do odciągnięcia raz na dwa tygodnie. Silniejsze zamieszanie kamieniami powodowało trochę wzburzenie śmieci w wodzie, ale nie tyle co teraz. Teraz to jest totalna burza piaskowa :-) Chyba czeka mnie restart akwarium. :(


Dzięki wszystkim za informacje. Właśnie obawiałem się, że to jednak nie glon :(

Awatar użytkownika
andrzej_vader
Posty: 357
Rejestracja: 2009-10-18, 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post autor: andrzej_vader »

zborecque pisze: Gąbki są w nim od nowości, filtr czyszczony co 2-3 tygodnie.
To czyszczenie filtra mnie niepokoi bardzo... wydaje mi się, ze to stanowczo za często, biorąc pod uwagę nadfiltrację tego UNIMAXA. Ogólna zasada jest taka: FIltr czyścimy kiedy znacząco spadnie przepływ wody. I najpierw czyścimy rurki które zazwyczaj są zasyfione i to one ograniczają przepływ, a jak to nie pomoże to dopiero filtr. Szkoły są różne. Ale ja częściej niż raz na pół roku filtra nie czyszczę. Nie wiem czy to nie jedna z przyczyn tych "cyjanek".

behemoth
Posty: 253
Rejestracja: 2009-01-04, 19:19
Lokalizacja: Łódź

Post autor: behemoth »

Na początek daj sobie spokój z tym ciągłym myciem filtra,pewno go jeszcze myjesz w wodzie kranowej :evil:
Ważne jest jeszcze co tam w nim za wkłady posiadasz.
To mycie filtra sobie daruj ,ja nie mówie że wogóle ale możesz to robić jak znacząco spadnie jego wydajność co pół roku powiedzmy ale nie co 2-3 tygodnie.
I jeżęli już myjesz to w wodzie ściągniętej z akwarium.
Poza tym ma chodzić na maxa to znaczy że nie zmniejszasz przepływu .

Awatar użytkownika
zborecque
Posty: 11
Rejestracja: 2012-08-15, 19:22
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: zborecque »

Wczoraj udało mi się zrobić testy:

NH3 - 0 mg/l
NO2 - 0 mg/l
NO3 - 40 mg/l
pH 7,5
PO4 - 1-1,5 mg/l
Fe - 0 mg/l
KH (TwW) - 9-11 n
GH (TwO)- 15-17 n


Dam sobie na razie spokój na kilka miesięcy z czyszczeniem filtra i ograniczę się do czyszczenia rurek jak się zasyfią. Myślę jednak, że co jakiś czas trzebaby przepłukać chyba pierwszą gąbkę i kratkę w filtrze? Jak długo nie czyściłem to czasem były wręcz zalepione syfem. Podobnie było jak kiedyś miałem do karmienia granulat zamiast płatków - i parę razy sypnęło się za dużo.


Na razie po sporej podmianie zaczynają się gdzieniegdzie pojawiać placki tej bakterii. Mechanicznie je usuwam, ale może jest jakiś inny sposób na nie? Gdzieś jeszcze czytałem o wlewaniu wódki do akwa. To działa?

fanatyk3000
Posty: 15
Rejestracja: 2013-07-01, 12:33
Lokalizacja: łódź

Post autor: fanatyk3000 »

Jak się nie uda tego załatwić sposobami naturalnymi to użyj erytromecyny 2,5mg/L wody przez okres 5 dni. Należny kontynuować kuracje do 5 dnia nawet jeśli cyjanobakterie znikną, bo inaczej nabiorą oporności na ten lek. Lek nie zabija pożytecznych bakterii nitrifikacyjnych.

Awatar użytkownika
zborecque
Posty: 11
Rejestracja: 2012-08-15, 19:22
Lokalizacja: Łódź
Kontakt:

Post autor: zborecque »

Zapomniałem odpisać - ale już od dwóch tygodni chyba mam spokój. Oto co zrobiłem krok po kroku:

- najpierw zaciemnienie totalne (5 dni przykryte szlafrokiem + zakryte rolety w pokoju); przed przyciemnieniem oczywiście podmianka + odessanie sinic
- przez trzy dni po tym zabiegu spokój (było pochmurno), ale sinice powróciły pierwszego słonecznego dnia
- dwukrotnie (w odstępie dwóch-trzech dni) podmieniłem 50% wody + odessałem sinice. Nic nie dawało - powracały na drugi dzień
- usunąłem tylną ściankę z tłem strukturalnym (była wsadzona do wewnątrz akwarium i nie zabezpieczona silikonem - wiem moja wina) i odessałem wszystko co za nią pływało. Tego dnia zrobiłem też wymianę prawie całego podłoża (najpierw usunąłem rośiny, potem delikatnie zebrałem ile się dało, a na koniec usypałem delikatnie nowe podłoże z trochę większych kamieni - oczywiście sterylnych). Całość niestety w obecności rybek :( W międzyczasie zaopatrzyłem się w środek Femanga Spezial
- dwa dni później kupiłem do akwarium dużo nowych roślin (3 moczarki, 2 bardzo wyrośnięte echinodorusy i ze trzy jakieś liściaste, których nazw nie znam)
- sinice wróciły po tygodniu, ale od tego czasu lałem regularnie Femangę co tydzień przy podmanie 25% wody przez pięc tygodni. Sinice wracały za każdym razem, mniej więcej tak samo intensywnie. Po piątym tygodniu jak ręką odjął. Spokój.

Sinice się wyniosły, chociaż jak tak bardzo się przyjrzę - gdzieniegdzie znajdę bardzo malutkie ognisko (np. ok. 2 mm kwadratowych na grzałce, i ze trzy ogniska wielkości 4 mm kwadratowych na kamieniach). Ale po każdym czyszczeniu dnia ogniska te znikają. Wydaje mi się, że Femanga poradziła sobie w końcu z plagą, a dołożenie dużej ilości roślin ustabilizowało gospodarkę azotową. Zresztą same rybki wydają się szczęśliwsze teraz gdy mają gdzie sobie szperać wśród liści.

Testów jeszcze nie robiłem; ale postaram się zrobić w ten weekend.

Jak mi się uda to może wrzucę kilka fotek :)

Awatar użytkownika
MichałG
Posty: 258
Rejestracja: 2012-03-01, 16:54
Lokalizacja: Skierniewice

Post autor: MichałG »

Wystarczyło dodać 1ml wody utlenionej na 1l wody akwariowej. Sinice znikają w jedną noc. Co do jednej sztuki. Rybom, ani roślinom to w ogóle nie szkodzi. Nawet odmulać nie musisz bo filtr wszystko wciągnie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Rośliny, Nawożenie i Pielęgnacja, CO2, Podłoża”