Wczoraj kupilam w sklepie akwarystycznym roslinke o nazwie syngonium species. Pani w sklepie mówiła że przy CO2 i nawozach będzie ładnie rosła.
Gdy wpisalam nazwe w google aby uzyskac więcej informacji o wymaganiach roslinki, w wynikach ukazała mi się czarna lista roślinek których nie wolno wkładać do akwarium. Czy roślinka którą kupiłam jest roślinką doniczkową???? ;/
Syngonium species
Dziekuje za odpowiedzi. Następnym razem będę uważniej dobierać roślinki, Pani w akwarystycznym wykorzystała moją niewiedzę, mówiłam że potrzebna mi roślinka do akwarium z krewetkami, mimo to nie odradziła mi zakupu, wręcz przeciwnie chwaliła roślinkę i polecała zakup. Więcej tam nic nie kupie, nie powinno się wciskać ludziom takiego kitu. A szkoda bo sklep fajny i pani wydawała się być miła, nawet pochwaliła mój ubiór i lakier na paznokciach ;/
- andrzej_vader
- Posty: 357
- Rejestracja: 2009-10-18, 21:02
- Lokalizacja: Łódź
Może być też tak, że Pani w akwarystycznym sama nie wiedziała co sprzedaje. Domyślam się, że roślina była w koszyczku jak większość roślin akwarystycznych. Firmy "produkujące" te rośliny informują (przynajmniej w necie np. Plantis) że roślina nadaje się do terrarium. Ale czy Pani zna wszystkie rośliny do akwarium? Nie sądzę. Jednak spora ilość sprzedających w sklepach akwarystycznych to po prostu handlowcy o jakiejś tam, mniejszej lub większej wiedzy akwarystycznej. Roślinka ładna, zapakowana jak reszta roślin akwariowych. Więc się sprzedaje. Także ja osobiście nie podejrzewam tej Pani o złą wolę (choć nie wykluczam). A roślinę trzeba było reklamować. Wiem, ze to tylko chwast i czasem nie chce się jechać z powrotem do sklepu, ale to nauczyłoby tą Panią, ze należy się bliżej zapoznać ze sprzedawanym towarem.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Nie znam wszystkich roślin ponieważ akwarystyką zajmuje się od niedawna, a z tego co wiem, ta Pani ma ten sklep juz b.długo, więc chyba powinna mieć podstawowe pojęcie o towarze jaki sprzedaje. No ale nikt nie jest alfą i omegą, może się po prostu pomyliła. Nie ma to juz większego znaczenia. Ważne że w pore wyjęłam krzaczka z akwarium. Obejrzałam dokładnie etykietkę od roślinki (nadruk był troche nieczytelny), faktycznie była firmy plantis, i faktem jest również że to roślinka przeznaczona do terrarium. Nie będę jechała tego zwracać bo po prostu nie widzę sensu (cena roślinki była bardzo niska, w wazonie dobrze sie prezentuje). Po prostu będzie to nauczka dla mnie na przyszłość aby najpierw patrzeć w internecie jaka roślinka mnie interesuje i dopiero jechać na zakupy a nie "kupować w ciemno" pod wpływem nagłego impulsu ;)