Przede wszystkim za długo świecisz, skróć czas oświetlania do 8h oraz zmniejsz ilość NO3 (poziom ok. 10 powinien wystarczyć), powinno pomóc.
Czym nawozisz akwarium?
No i nie karm niczym krewetek,jak zgłodnieją zabiorą się za nitki ;)
Glony nitki - najlepsze są Amano
Jeśli chodzi o świecenie to spotkalam sie z opinią, że z power glo napewno wysypią mi się glony. Ale postanowilam sprobowac - i faktycznie glony się pojawiły. Czy to może też być przyczyną, ta świetlówka ma 18000K i 580 lumenów.
NO3 faktycznie troche zaduże. Postaram sie to zmniejszyc
Obecnie nie stosuje żadnych nawozów. Dzisiaj podłączyłam pod baniak CO2. Mam nadzieje, że też troche pomoże.
NO3 faktycznie troche zaduże. Postaram sie to zmniejszyc
Obecnie nie stosuje żadnych nawozów. Dzisiaj podłączyłam pod baniak CO2. Mam nadzieje, że też troche pomoże.
Tez spotkałem się z opinią o tych świetlówkach "Power Glon" ;) ale nigdy ich nie stosowałem, więc ciężko mi powiedzieć czy to prawda. Osobiście uważam, że szkoda kasy na "markowe" świetlówki, można spokojnie kupić świetlówki Osram, Philips czy jakiejkolwiek innej firmy o takich samych parametrach (albo nieraz lepszych) za dużo mniejsze pieniądze.
A co do nitek, ja pozbyłem się ich mniej więcej tak:
- wymiana świetlówek na nowe (nie wszystkie na raz, ale codziennie wymieniałem jedną)
- utrzymywanie poziomu NO3 na poziomie 25-30 (podawanie soli KNO3)
- podawanie dużej ilości CO2
- dodanie kilku roślin szybkorosnących
- codzienne mechaniczne usuwanie nitek (na początku jest ich straszny wysyp)
- w momencie gdy nitki się juz nie pojawiały, zacząłem podawać nawóz makro, a po jakimś czasie mikro (zaczynając od minimalnych dawek)
- oczywiście w walce wspierały mnie Amanki ;)
A co do nitek, ja pozbyłem się ich mniej więcej tak:
- wymiana świetlówek na nowe (nie wszystkie na raz, ale codziennie wymieniałem jedną)
- utrzymywanie poziomu NO3 na poziomie 25-30 (podawanie soli KNO3)
- podawanie dużej ilości CO2
- dodanie kilku roślin szybkorosnących
- codzienne mechaniczne usuwanie nitek (na początku jest ich straszny wysyp)
- w momencie gdy nitki się juz nie pojawiały, zacząłem podawać nawóz makro, a po jakimś czasie mikro (zaczynając od minimalnych dawek)
- oczywiście w walce wspierały mnie Amanki ;)