Jak zwalczyć krasnorosty w LT?
Jak zwalczyć krasnorosty w LT?
Witam,
czy ktoś ma jakiś pomysł, albo może sam to już przećwiczył? Ostatnio dość mocno rozwinęły mi się krasnorosty w 240l zbiorniku LT. Zawsze sobie były w małej ilosci, więc mi nie przeszkadzały, ale teraz się już rozpanoszyły i zajmują coraz więcej dużych liści kryptokoryny, amazonka, mikrozorium. Osiadają też na korzeniu. Może wieczorkiem uda mi się jakieś fotki wrzucić.
Wiem, że to trudno usunąć i nawej pamiętam jakąś dyskusję tutaj na forum, gdzie bodajże Kubiszon zaproponował, żeby sie po prostu do nich przyzwyczaić.
Może ktoś podsunie pomysł jak pozbyć się tego nie naruszając zasad LT, czyli brak dodatkowego nawożenia, żadnych związków chemicznych, itd. A wiadomo jak to t LT, rzadkie podmiany wody i obfite karmienie raczej krasnorostom sprzyjają.
Z góry dzięki za rady
Wojtek
czy ktoś ma jakiś pomysł, albo może sam to już przećwiczył? Ostatnio dość mocno rozwinęły mi się krasnorosty w 240l zbiorniku LT. Zawsze sobie były w małej ilosci, więc mi nie przeszkadzały, ale teraz się już rozpanoszyły i zajmują coraz więcej dużych liści kryptokoryny, amazonka, mikrozorium. Osiadają też na korzeniu. Może wieczorkiem uda mi się jakieś fotki wrzucić.
Wiem, że to trudno usunąć i nawej pamiętam jakąś dyskusję tutaj na forum, gdzie bodajże Kubiszon zaproponował, żeby sie po prostu do nich przyzwyczaić.
Może ktoś podsunie pomysł jak pozbyć się tego nie naruszając zasad LT, czyli brak dodatkowego nawożenia, żadnych związków chemicznych, itd. A wiadomo jak to t LT, rzadkie podmiany wody i obfite karmienie raczej krasnorostom sprzyjają.
Z góry dzięki za rady
Wojtek
Ostatnio zmieniony 2010-12-17, 11:51 przez wojtekr, łącznie zmieniany 1 raz.
Hehehe no właśnie ostatnio też o krasnorostach myślałem (bo mamy ich sporo w klubie w Azji) i zastanawia mnie czy faktycznie nie ma na nie sposobu? Tzn sposobu żeby nie powracały, bo można ich się pozbywać mechanicznie.
Ostatnio zmieniony 2010-12-17, 12:02 przez Kubiszon, łącznie zmieniany 2 razy.
U mnie pojawiło się kilka sztuk na liściach anubiasa. Na jednym forum znalazłam informację, że na krasnorosty pomaga CO2. Codziennie rano wlewałam do akwarium podwójną porcję CO2 w płynie i podpięłam bimbrownię. Po tygodniu krasnorosty zaczęły robić się szare i same odpadały od liści. Do tej pory mam święty spokój i drugi raz się nie pojawiły.
Niestety nic innego nie przychodzi mi do głowy. W sumie ta metoda dotyczy głównie akwariów typu high-tech, a nie low-tech, więc pozostaje tylko usuwanie mechanicznie.
Niestety nic innego nie przychodzi mi do głowy. W sumie ta metoda dotyczy głównie akwariów typu high-tech, a nie low-tech, więc pozostaje tylko usuwanie mechanicznie.
Ostatnio zmieniony 2010-12-17, 12:19 przez sintawati, łącznie zmieniany 1 raz.
Witam, u mnie też pomogła ta kuracja, a krasnale już się nie pojawiły :)
Opis:
Często rośnie na brzegach liści roślin wolno rosnących, powierzchni drewna i urządzeniach mechanicznych. Czasami rośnie w szybkim nurcie lub na wylocie z filtra. Rośnie w kępy czarnych pędzelków do około 0,5 cm długości.
Przyczyny powstawania:
W zbiornikach HT jest wskaźnikiem niskiego lub wahań poziomu CO2 lub zbyt słabego obiegu wody wokół roślin. Brudny filtr i dno również może być przyczyną. W zbiornikach LT często występują w związku ze zmianą poziomu CO2.
Usuwanie:
W HT trzeba zwiększyć poziom CO2 i / lub poprawić przepływ wody wokół roślin. Zeskrobać z wyposażenia i wyciąć zaatakowane rośliny ile tylko można.. Podnieść poziom CO2 powoli do 30 ppm lub więcej, należy przy tym obserwować ryby, czy nie ma przyduchy. Upewnij się, że masz dobry przepływ wody wokół całego zbiornika wraz z lekkim falowaniem powierzchni.
Jeżeli masz LT bez CO2 zmniejszenie podmian może pomóc.
Krasnorosty nie lubią wody miękkiej o odczynie Ph poniżej 6,8.
Przedawkowanie Fluorish Excel (węgiel w płynie) może je usunąć.
- megalomaniacc
- Moderator
- Posty: 1047
- Rejestracja: 2008-06-26, 20:57
- Lokalizacja: Łódź
Nie jeat prawda ze krasnorosty nie lubia wody miekkiej i kwasnej. W klubie mamy cudowny przyklad krasnorosta Batrahospermum monoliforme (jesli lekko przekrecilem nazwe to sorrka ale pisze na telefonie) ktory preferuje wody czyste miekkie i lekko kwasne. Krasnorosty pojawiaja sie tam gdzie jest dosc silny prad wody i duzo tlenu
Z tego wychodzi, że musisz robić jeszcze rzadziej
W sumie tymczasowo możesz zrobić jakąś prowizoryczną pokrywę, np. zasłonić część akwarium folią spożywczą jak nie masz pod ręką czegoś innego.
Znalazłam kilka informacji na temat walki z krasnorostami w LT:

W sumie tymczasowo możesz zrobić jakąś prowizoryczną pokrywę, np. zasłonić część akwarium folią spożywczą jak nie masz pod ręką czegoś innego.
Znalazłam kilka informacji na temat walki z krasnorostami w LT:
Nie wiem jak jest z akwa HT ale w LT bardzo pomaga regularna podmiana wody .
Raz na tydzień jedna trzecia wody.Powoli ale mi ustąpiły a miałem zawsze problemy z krasnorostami.
No i PH w akwa za duże co według mnie sprzyja krasnorostom.
W moim drugi LT w trakcie doświadczenia wpakowałem dwa kawałki kory dęby
(tylko raz zagotowane w solance) woda przybrała nieco herbaciany kolorek
rośliny stanęły ale krasnorosty znikły.
- Witek Miszczak
- Posty: 402
- Rejestracja: 2010-03-18, 12:37
- Lokalizacja: Brzustów/Będków
Krasnorosty to cały dział glonów. Czy możesz przybliżyć z jakim gatunkiem jest problem? może być fotka lub literacka postać.
Ostatnio zmieniony 2010-12-18, 16:53 przez Witek Miszczak, łącznie zmieniany 1 raz.
To są szantrasje - glon z rodziny krasnorostów. Nie miałam z nimi problemów, więc nie mam pojęcia jak je zwalczać. Na jednej stronie znalazłam wypowiedz pewnej osoby o zwalczaniu ich w iwagumi:
W moim iwagumi walczyłem z nimi podczas podmiany a konkretnie kiedy skała była wynurzona ponad taflę traktowałem ją kilka minut suszarką do całkowitego wysuszenia. Szantrasje obumierały i był spokój na 3tyg :) .
Ostatnio zmieniony 2010-12-19, 13:06 przez sintawati, łącznie zmieniany 2 razy.
Ja też oczywiście mogę rozdać pocje zarodowe za darmo, tylko proszę się spieszyć kto chce, bo jak mi zbiornik wróci do równowagi, to glony te zginą. Mam nadzieję, że dość szybko 
Dzięki wszystkim za porady i informacje. Ja też trochę jeszcze poczytałem, trochę porozmawiałem i faktycznie nie ma złotej rady na krasnorosty. Pomijając fakt, że jest to grupa kilku tysięcy odmian/gatunków.
Jedne źródła piszą o twardej wodzie inne o miękkiej, jedne o podmiankach inne o ich zaprzestaniu, o pH, itd. W zasadzie ruch wody się powtarza wszędzie.
Ponoć preparat Femanga jest rewelacyjny, ale na razie się wstrzymam z jakąkolwiek chemią. Zostawię sobie to jako ostateczność.
Spróbuję zrobić następujące rzeczy:
1. Usunę liście najbardziej zaglonione i oczyszczę korzeń,
2.dam rośliny pływające z długimi krzeniami (pistia, limnofila). One wyciągają różne skłądniki z wody i tym samym oczyszczają ją. Na starcie baniaka też miałem pistie, to rosła na potęgę, a potem się jej pozbyłem zupełnie bo za szybko musiałem wyrzucać,
3. Dam do filtra kubełkowego węgiel aktywny na jakieś 2-3 tygodnie, a potem.... spróbuję go odłączyć w ogóle. Zobaczymy, czy mi 240l baniak pociągnie na turbince z gąbką. W sumie w myśl idei low-tech powinno dać radę. Jedynie, żeby zwiększyć falę na powierzchni dam deszczownię do turbiny.
4. Nie będę robił przycinki przez najbliższe 3-4 tygodnie, aż ryby nie będą miały gdzie pływać. Ma madzieję, że rogatek, te pływające i inne szybko rosnące pochłną to, co krasnorosty potrzebują.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie.

Dzięki wszystkim za porady i informacje. Ja też trochę jeszcze poczytałem, trochę porozmawiałem i faktycznie nie ma złotej rady na krasnorosty. Pomijając fakt, że jest to grupa kilku tysięcy odmian/gatunków.
Jedne źródła piszą o twardej wodzie inne o miękkiej, jedne o podmiankach inne o ich zaprzestaniu, o pH, itd. W zasadzie ruch wody się powtarza wszędzie.
Ponoć preparat Femanga jest rewelacyjny, ale na razie się wstrzymam z jakąkolwiek chemią. Zostawię sobie to jako ostateczność.
Spróbuję zrobić następujące rzeczy:
1. Usunę liście najbardziej zaglonione i oczyszczę korzeń,
2.dam rośliny pływające z długimi krzeniami (pistia, limnofila). One wyciągają różne skłądniki z wody i tym samym oczyszczają ją. Na starcie baniaka też miałem pistie, to rosła na potęgę, a potem się jej pozbyłem zupełnie bo za szybko musiałem wyrzucać,
3. Dam do filtra kubełkowego węgiel aktywny na jakieś 2-3 tygodnie, a potem.... spróbuję go odłączyć w ogóle. Zobaczymy, czy mi 240l baniak pociągnie na turbince z gąbką. W sumie w myśl idei low-tech powinno dać radę. Jedynie, żeby zwiększyć falę na powierzchni dam deszczownię do turbiny.
4. Nie będę robił przycinki przez najbliższe 3-4 tygodnie, aż ryby nie będą miały gdzie pływać. Ma madzieję, że rogatek, te pływające i inne szybko rosnące pochłną to, co krasnorosty potrzebują.
Zobaczymy, co z tego wyjdzie.