Chciałbym oświetlić je ledami .Od jakiegoś czasu temat oświetlenia ledowego stal się modny ,ale można również wyczytać wiele sprzecznych informacji. Myślałem żeby do tego celu wykorzystać żarówki led smd z soczewką, chociaż wiele osób twierdzi że nie nadają się do akwariów roślinnych. Nie rozumie dlaczego .Żarówki te emitują światło przede wszystkim o widmie niebieskim ,czyli najbardziej potrzebnym rośliną do produkcji chlorofilu B potrzebnego do rozrostu roślin ,widmo czerwone którego jest mniej (chociaż niektórzy upierają się ,że tak potrzebne) wykorzystywane dla chlorofilu A wydaje mi się nie jest tak potrzebne bo ma raczej wpływ na kwitnienie.Przecież jest różnica pomiędzy roślinami wodnymi a lądowymi. Widmo czerwone jest i tak w znacznej mierze absorbowane przez wodę wiec rośliny wodne skutecznie przeprowadzają syntezę przy świetle niebieskim. Myślę że to niektórych przekona. http://www.roslinyakwariowe.pl/galerie/ ... quanl.html A jeśli się mylę to czy może lepiej samemu zrobić lampę na diodach mocy np:XP-G cree czy raczej XP-E no i ile kelwinów skoro rośliny można oświetlić 4000k-10000K to może lepiej wybrać te o mniejszej ilości kelwinów żeby jednak tego widma czerwonego było więcej. A może dodać led reed-deep albo wykorzystać diody tylko blue-deep i reed-deep. A jeśli tak to :pytanie natury technicznej :)
Czy można diody mocy LED białe i red-deep podłączyć szeregowo do jednego zasilacza stałoprądowego ,mi się osobiście wydaje ,że nie chociażby ze względu na różny prąd dopuszczalny,co za tym idzie czy w takim razie muszę użyć dwóch zasilaczy ewentualnie jakichś driverów.Tylko nie odpiszcie prosze
